Święta, śnieg, rodzinna atmosfera... To wszystko fajna sprawa, ale nie oszukujmy się - i tak głównie chodzi o prezenty. Niekoniecznie otrzymywanie, ja bardziej lubię obdarowywać. Pamiętajcie jednak, by Wasze "prezenty" nie trafiły przypadkiem do dzieci przestępców!
Fałszywe sklepy, fałszywi sprzedający, fałszywe okazje, fałszywi kurierzy - źli ludzie mają mnóstwo pomysłów jak pozbawić nas pieniędzy. Jedyne czego nie mają - to sumienie, ale to temat na zupełnie inną historię, na pewno nie na tym blogu.
Prezenty, których nie ma
Kategoria "lewe sklepy" w naszej CyberTarczy to grubo ponad setka witryn, udających prawdziwe sklepy, wchodząc na które zobaczycie planszę ostrzegawczą. Nasze mechanizmy bezpieczeństwa regularnie wyłapują kolejne tego typu witryny, sporo informacji trafia też do nas, na cert.opl@orange.com od internautów.
Jak rozpoznać fałszywy sklep, który jakimś cudem nie został jeszcze zablokowany? Zacznijmy - jak w każdym przypadku - od adresu witryny. Jeśli kończy się na "wynalazki" w stylu .xyz, .app., .tk, czy nawet .shop albo .store - traktujmy go z bardzo ograniczonym zaufaniem! Jeśli dodatkowo ceny są wyjątkowo atrakcyjne (albo w opisie widzimy obniżkę w rodzaju 290 99) - radzę trzymać się od takiego miejsca z daleka. W przypadku, gdy mamy jeszcze wątpliwości, warto spojrzeć na regulamin sklepu. Jeśli wydaje się generyczny, brakuje w nim danych sklepu, czy firmy - to lewizna, najlepiej wyślij adres witryny od razu do nas.
Sprzedający, którzy nie istnieją
Tzn. wydaje się, jakby istnieli, mają swoje konta, z których do nas piszą, ale prezenty, które chcemy od nich kupić, istnieją tylko na stronie. Na takiego obwiesia możemy trafić w serwisach w rodzaju Allegro, Allegro Lokalnie, Vinted, czy OLX. Sytuacje, gdy zapłacimy za telefon, a dostaniemy cegłę albo karton cebuli, ciągle się zdarzają! Jak ich uniknąć? To ciężka sprawa... Jeśli oszust przez jakiś czas budował sobie konto - albo ukradło komuś login i hasło - niczego nie da sprawdzenie ocen sprzedającego, bo i tak będą wysokie... Ja z tym ryzykiem radzę sobie w taki sposób, że kupuję albo od firm lub osób z oznaczeniem Super Sprzedawca. Mogą na tym ucierpieć uczciwi sprzedający, po prostu pozbywający się niepotrzebnych rzeczy lub nietrafionych prezentów, ale akurat przed świętami wolę nie ryzykować.
Okazje, których nigdy nie było
Akurat z tego oszustwami już od jakiegoś czasu się nie spotkałem, ale to nie znaczy, że ich nie ma. Jeszcze kilka lat temu przed świętami zdarzało się, że do mojej skrzynki mailowej trafiały listy o wyjątkowych świątecznych okazjach. O wyjątkowo tanich wypasionych gadżetach, czy promocjach, które swoją wartością rzucały na kolana. Były to, mówiąc językiem marketingowym, "leady" właśnie do szemranych sklepów, "biznesów" tworzonych na parę/naście dni, by naciągnąć jak najwięcej szukających okazji, zniknąć z ich pieniędzmi, by później pojawić się pod innym szyldem, z nieco innym asortymentem, a nierzadko niemal bliźniaczo wyglądającą stroną.
Twoja paczka ma nadwagę
Oszustwo "na kuriera" to klasyk o lat, rosnący w siłę, gdy tylko zbliżają się święta, komunie, czy inne okazje. Regularnie piszę o tym na stronie CERT Orange Polska, mam nadzieję, że większość z Was też już zna ten schemat, więc tylko w skrócie wspomnijmy o co w nim chodzi:
- Do ofiary trafia SMS, podszywający się pod firmę kurierską
- W treści SMSa czytamy o konieczności dopłaty drobnej kwoty za rzekomo naszą paczkę
- Przyczyny mogą być różne: zazwyczaj chodzi o nieobecność w domu, gdy miał nas odwiedzić kurier lub problemy z wagą przesyłki
- Dla "ułatwienia", po kliknięciu w linka trafiamy na stronę, gdzie możemy wpisać dane naszej karty płatniczej, bądź wybrać bank, z którego korzystamy.
- W pierwszym przypadku przestępcy otrzymując nasze dane, "zerują" naszą kartę; w drugim okradają nasze bankowe konto, nierzadko jeszcze zaciągając kredyty
Ten sam schemat może mieć też miejsce w przypadku dobrze przygotowanych fałszywych sklepów. Tu spotykałem się jednak w znacznej większości z prostackim wyłudzeniem pieniędzy. Fałszywe bramki płatności w tej materii to rzadkość, oszuści idą bardziej na ilość.
Co robić, by prezenty do nas trafiły?
Uważać i kupować tylko w sprawdzonych sklepach! Święta to nie jest dobry czas na szukanie za wszelką cenę wyjątkowych okazji. Nie stać nas na to, by kupować prezenty w miejscach nie do końca sprawdzonych. Nawet jeśli sprzedawca będzie uczciwy, może się po prostu okazać, że zamówione prezenty do nas nie dotrą na czas. Tyle dobrego, że nikt nam nie okradnie konta, ale - nie wiem jak Wy - ja nawet takiego ryzyka nie jestem gotów podjąć.
Uważajcie na siebie. A nasza CyberTarcza będzie robić swoje.