Nie wiem czy wielu na to czekało, nie wiem ile osób tak naprawde się tym interesuje, ale wiem, że wszystkie media będą bombardować nas informacją, że mamy maskotkę Euro 2012. Poniżej filmik.
Teraz czas na oceny czy jest fajne czy nie fajne, ładne czy nie ładne, oryginalne (patrz. maskotka z Euro 2008) czy nie oryginalne, itd i itp. Oceny zostawiam innym. Ja powiem szczerze, jestem za każdą maskotką jaką sobie wymyślą organizatorzy, bo i tak żadnej nie kupię, tak jak nie kupiłem sobie żadnej dotychczas. Bo choć maskotka każdej imprezy jest dziś sprzedawana jako: „symbol”, „wizualizacja”, „duch imprezy”, etc. to tak naprawdę nie jest symbolem, ale markietingiem i jest sprzedawana za pieniądze. Niemniej wielkim plusem jest to, że znów cała Europa patrzy na nas i Ukrainę i pewnie patrzy życzliwym okiem.
Ja tylko przy okazji prezentacji maskotki życzę dziś białoczerwonym, żeby grali tak jak maskotki na filmie (powyżej) i żeby w czerwcu 2012 roku nie stali się jedynie maskotką tych mistrzostw.