MIasteczko festiwalowe na Orange Warsaw Festival 2015 tętniło życiem przez 3 dni. Ta edycja festiwalu, moim zdaniem, była wyjątkowa właśnie ze względu na atmosferę. Czekając na koncerty można było odpocząć na trawie, poznać nowych ludzi, zjeść pyszne belgijskie frytki, hamburgery czy gofry. Do tego wiele atrakcji w Strefie Orange czy aktywności w ekostrefie. Chętni mogli rozegrać mecz w kulach, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Nawet maluchy miały dla siebie strefę do zabawy. Na Służewcu było muzycznie i pozytywnie. Zresztą sami zobaczcie na filmie.