Odpowiedzialny biznes

Miasteczko Orange

Marek Wajda Marek Wajda
05 marca 2012
Miasteczko Orange

Jak wiecie budujemy nową, wspólną siedzibę w Warszawie. Będzie to miejsce nie tylko nowoczesne, ale i ekologiczne. Rok temu relacjonowaliśmy Wam rozpoczęcie budowy. Dziś pokażemy jak będzie wyglądać Miasteczko Orange.


Odpowiedzialny biznes

Przecież mógł sfaulować!

Marcin Dąbrowski Marcin Dąbrowski
05 marca 2012
Przecież mógł sfaulować!

Piotr Świerczewski, trener-menedżer ŁKS-u, w ubiegłym tygodniu tak mówił na łamach „Przeglądu Sportowego”: „(…) jest gra faul, należy taktycznie łamać przepisy, prowokacja przeciwnika. Tak robi cały świat, tak Francuzi stracili mistrzostwo świata w finale z Włochami. Ale skąd nasi trenerzy mają to wiedzieć, jeśli jadą na staż i stoją podczas treningu za płotem, a potem opowiadają, gdzie to oni nie byli?”.

Nie wiem, co martwi mnie bardziej. Bzdury, które na temat fauli opowiada Piotr Świerczewski, czy raczej fakt, że ktoś go tego w czasie bogatej kariery piłkarskiej rzeczywiście nauczył? Czyż nie o tym opowiadał w programie Kuby Wojewódzkiego Wojciech Szczęsny, tłumacząc, jak piłkarze się wyzywają, by wzajemnie się deprymować i prowokować? Czy w ogóle powinniśmy się dziwić, skoro na co dzień, w czasie transmisji meczów, wielokrotnie słyszymy słowa tzw. ekspertów, obwiniających za utratę bramki piłkarzy, którzy nie przerwali gry faulem?!

Faul to przewinienie. Jest karane - kartką, rzutem wolnym, rzutem karnym, wyrzuceniem z boiska, pauzą w meczach, finansowo, czasowym zawieszeniem. Faul nie jest stałym elementem gry, który można stosować z rozmysłem! Ktoś jednak tego pana Piotra nauczył, on uczy kolejnych piłkarzy, i w ten sposób oglądamy widowiska, w których wszyscy kopią się nawzajem i nie ma to nic wspólnego z piłką nożną, nic wspólnego ze sportem! Zaraz usłyszę głosy, że piłka nożna to twarda, męska gra, ale na miłość boską - nie polega na udowadnianiu, kto jest większym cwaniakiem, kto skuteczniej prowokuje, kto bardziej realistycznie symuluje i kto częściej uniknie kartki za celowy faul!

Na tej samej stronie dziennika, obok wywiadu ze Świerczewskim, trener Jagiellonii Tomasz Hajto mówi o tym, że w relacjach z piłkarzami powinien dominować dialog. Super! Tyle tylko, że kilka pytań dalej pan Hajto odnosi się do pracy Frankowskiego w charakterze trenera napastników reprezentacji Polski: „Podczas kursów miałem wiele wykładów na temat etyki i kultury, jaką powinien posługiwać się trener, a k… mnie bierze - i proszę to dokładnie zacytować - kiedy słyszę, że w profesjonalnym futbolu zawodnik ode mnie z klubu jest powoływany do reprezentacji w roli trenera. To patologia dziesiątego stopnia”.

Czy na tym zdaniem Hajty polega dialog? Reprezentacja Polski jest największym krajowym dobrem. Wszystko powinno być jej podporządkowane. Jeżeli selekcjoner widzi w swojej kadrze miejsce dla Frankowskiego jako trenera i jego rola została ustalona z klubem jeszcze zanim Hajto został trenerem, to jak szkoleniowiec Jagiellonii może ten fakt podważać?

Nie chcę, by piłka nożna kojarzyła się ludziom z prymitywną walką - obojętnie, czy słowną, czy fizyczną. Nie chcę, by bardziej istotna niż liczba goli była liczba pokazanych kartek, tak jak w miniony weekend stało się w meczu Granada - Valencia. Skończyło się 4:9 - cztery do dziewięciu w żółtych kartkach. Ale to i tak mniej, niż pokazano w finale mistrzostw świata pomiędzy Holandią i Hiszpanią - tam zobaczyliśmy 14 żółtych kartek i jedną czerwoną. Nie chcę oglądać takiego finału w czasie Euro 2012.


Bezpieczeństwo

DNS Changer odezwie się zza grobu

Michał Rosiak Michał Rosiak
02 marca 2012
DNS Changer odezwie się zza grobu

Choć botnet DNS Changer już od jakiegoś czasu nie działa, a jego twórcami zajęło się FBI, przestępcy odzywają się jeszcze zza wirtualnego grobu i niebawem mogą niektórym z nas narobić sporo problemów...

O DNS Changer sieć huczała już jakiś czas temu, wspomnę więc tylko w kilku zdaniach, w czym rzecz. Ten sprytny trojan zamienia bez wiedzy użytkownika zapisane w ustawieniach komputera i programów adresy IP serwerów DNS (komputery, które zamieniają adres „pisany”, np. www.tp.pl, na zrozumiały dla innych komputerów ciąg liczb – w tym przypadku 217.97.216.10). Jeśli korzystamy z serwerów, kontrolowanych przez cyberprzestępców, otwierając stronę, np. banku internetowego możemy połączyć się z podstawioną przez przestępców witryną i przekazać poufne Informacje (loginy, hasła, nr kart kredytowych). O konsekwencjach chyba nie muszę mówić...

Botnet został rozbity, jednak – by nagle nie odciąć dużej liczby użytkowników od internetu – serwery cyberprzestępców zostały czasowo zastąpione maszynami, które tą łączność zapewniają i dają czas na wyczyszczenie zainfekowanych komputerów. Nadszedł jednak czas wyłączenia zastępczych maszyn to 8 marca 2012 (chyba, że naciskani Amerykanie jednak go przedłużą o 4 miesiące8 lipca (aktualizacja - informacja z 6 marca). Jeśli jesteście zarażeni, a nie wyczyściliście komputerów – tego dnia po prostu stracicie dostęp do sieci.

Jak sprawdzić stan zdrowia komputera? Np. wchodząc na dedykowaną stronę na serwerze FBI i wpisując swoje IP (IP sprawdzicie tutaj). Jeśli nie wierzycie Amerykanom, zajrzyjcie na witrynę CERT – tam nie trzeba nic wpisywać, po prostu dostaniecie informację, czy jesteście „zdrowi”.

Jeśli potraficie, możecie również zajrzeć do ustawień DNS w swoich komputerach. Jeśli wpisane DNSy mieszczą się w zakresach podanych w poniższej tabelce:

Od: Do:
85.255.112.0 85.255.127.255
67.210.0.0 67.210.15.255
93.188.160.0 93.188.167.255
77.67.83.0 77.67.83.255
213.109.64.0 213.109.79.255

Trzeba przede wszystkim sprawdzić komputer oprogramowaniem antywirusowym i usunąć Trojana, zaś następnie wpisać odpowiednie adresy DNS. Dla klientów Neostrady są to:

DNS podstawowy: 194.204.159.1, DNS alternatywny: 194.204.152.34, host: dns.tpsa.pl.

W przypadku problemów możecie się również skontaktować z naszą pomocą techniczną, pod numerem telefonu zależnym od wykupionej przez Was usługi.

Scroll to Top