;

Odpowiedzialny biznes

Mieszane uczucia (0)

Jarosław Konczak

6 września 2010

Mieszane uczucia
0

Zanim wybrałem się do Łodzi na mecz z Ukrainą miałem okazję kilka dni wcześniej zamienić kilka słów z trenerem Smudą. I trochę się zaniepokoiłem jak na w sumie grzecznościowe pytanie w stylu „co słychać ?” usłyszałem długi monolog na temat tego, że „oglądam mecze, bywam na stadionach, ale nikogo nie mogę znaleźć, więc muszę wybierać z tego co mam”. Trochę mnie zdziwiło natychmiastowe tłumaczenie trenera. Oczywiście rozumiem dylematy Smudy, jak wielu kibiców widzimy z jakich zawodników skleja drużynę i co z takich zasobów można stworzyć. Boję się jednak, żeby Smuda nie wpadł w pułapkę „oblężonej twierdzy”, kiedy musi tłumaczyć się wszystkim ze wszystkiego, co nie wpływa na kreatywne podejście do kadry. Ale może boję się na wyrost.

Taka postawa to też wynik końca pewnego okresu ochronnego dla trenera. Teraz każdy wynik już jest bezlitośnie oceniany i media już zaczynają spekulować na temat ewentualnego nastepcy Franza. Choć Grzegorz Lato zapewnia, że ma plan A, B i C i w każdym z nich trenerem białoczerwonych jest Smuda. Ale może jest plan D i tego pewnie Smuda może się obawiać jeśli wyniki się szybko mnie poprawią.

Czasu jest natomiast coraz mniej. Bo skoro 2010 rok miałby być przeglądem talentów to czekają nas jeszcze mecz z Australią, później dwa spotkania w USA i Kanadzie i w listopadzie mecz w Poznaniu. Więc za chwilę się pojawi pytanie czy to już jest „dream team” Smudy na Euro 2012. I ta ekipa zostanie przez media rozebrana na kawałki i raczej nie spodziewajmy się, że będą to same zachwyty.

Póki co dobrze, że strzeliliśmy bramkę, ale nie potrafiliśmy wykorzystać kilku sytuacji, które klasycznie zemściły się w doliczonym czasie. Dobrze, że zobaczyliśmy jak gra Sebastian Boenisch, bo być może zagości on dłużej na lewej obronie. Dobrze, że Ireneusz Jeleń strzelił bramkę, choć źle, że nie strzelił kilku innych – bo sytuacje miał. Szkoda jednak, że póki co jeszcze nie widać jakiegoś większego sensu w poszczególnych akcjach, a przypadek odgrywa sporą rolę.

Po meczu uczucia mam mieszane, ale mimo wszystko po tym co widzieliśmy w ostatnich miesiącach w Łodzi zrobiliśmy krok w przód. Tylko żeby liczyć się na ME trzeba w przód zrobić jeszcze kilkadziesiat kroków i raczej ani jednego do tyłu.

Udostępnij: Mieszane uczucia
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Key. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Oferta

Po urlopie i Orange One (0)

Wojtek Jabczyński

6 września 2010

Po urlopie i Orange One
0

Witam wszystkich pourlopowo i nie ukrywam, że stęskniłem się za blogową aktywnością. Koledzy z Biura Prasowego dzielnie klikali pozostawione przeze mnie notki i dopisali parę newsów za co bardzo dziękuję. Dziekuję też wszystkim pomocnikom, którzy starali się odpowiadać i pomagać internautom podczas mojej nieobecności. Sporo wydarzyło się przez trzy tygodnie, ale myślę, że najbardziej interesująca jest przyszłość. Zauważyłem, że wyśledziliści już informację o naszej nowej ofercie prepaid, czyli Orange One. Rzeczywiście mocno nad nią pracujemy, ale jej komercyjne wprowadzenie zajmie nam jeszcze dłuższą chwilę. Proszę o cierpliwość, bo warto poczekać 🙂

Udostępnij: Po urlopie i Orange One
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Heart. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Nasze dzieci w sieci (0)

Monika Kulik

6 września 2010

Nasze dzieci w sieci
0

By uczyć dzieci bezpiecznych zachowań w sieci trzeba znać zagrożenia w wirtualnym świecie. Tymczasem, jak wynika z raportu „Bezpieczeństwo dzieci korzystających z internetu” – opracowanego na zlecenie Grupy TP – rodzice często je lekceważą. Jedna trzecia rodziców nie umie wymienić zagrożeń, na jakie narażone są dzieci w internecie, chociaż uznaje internet za potencjalnie niebezpieczny. Blisko 20% nie widzi nic groźnego choćby w tym, że ich dzieci zamieszczają swoje zdjęcia w sieci. A aż 25% dzieci mówi, że rodzice nigdy nie interesują się tym, co robią w internecie.

Dlatego Fundacja Kidprotect, która od lat zajmuje się problemem bezpieczeństwa  najmłodszych  użytkowników  sieci zachęciła 26 znanych polskich aktorów i prezenterów telewizyjnych do wzięcia udziału w kampanii „Nasze dzieci w sieci“. Edyta Olszówka, Małgorzata Kożuchowska, Małgorzata Socha, Andrzej Grabowski, Michał Żebrowski, Paweł Małaszyński, Zbigniew Zamachowski, Wojciech Malajkat, Andrzej Sołtysik i inni opowiadają rodzicom o różnych rodzajach zagrożeń i zachęcają do zadbania o bezpieczeństwo dzieci online.

 

Już niedługo będziecie mogli obejrzeć wszystkie spoty w telewizji, a już teraz zapraszam Was na stronę http://www.naszedzieciwsieci.org/, gdzie znajdziecie wywiady z ekspertami i osobami biorącymi udział w kampanii.

Udostępnij: Nasze dzieci w sieci
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej