Kilka miesięcy temu jeden z dziennikarzy przekonywał mnie do zalet mobilnego routera Wi-Fi, z którego namiętnie korzystał razem z kolegami. Od dzisiaj Orange będzie przekonywało was, że to naprawdę świetny pomysł zwłaszcza, że pogoda kusi, aby się ruszyć z domu. Jeśli się nie mylę to pierwsza, duża kampania medialna takiego urządzenia. Proponujemy router Huawei E587, który obsługuje prędkości do 42 Mb/s z ofertą Orange Free. Jakie macie korzyści? Jednoczesny dostęp do Internetu nawet dla 5 osób. Łatwe podłączenie urządzeń obsługujących W-Fi: smartfonów, czytników e-booków, netbooków, tabletów, konsol do gier, a wszystko to bez potrzeby przekładania modemu, czy karty SIM oraz instalowania oprogramowania. Dodatkowo router ma kieszonkowy rozmiar i wytrzymałą baterię. Czy trzeba czegoś więcej 🙂

Jeśli macie mixa i chcecie zdobyć smartfona Sony Ericsson Xperia neoV zajrzyjcie na nasz profil na Facebooku, gdzie przygotowaliśmy szybki i prosty konkurs. Wystarczy zarejestrować numer telefonu w specjalnej aplikacji  i tego samego dnia doładować konto za minimum 10 zł. Wtedy zdobywacie pierwsze 5 punktów. Potem za polecenie w aplikacji znajomego, który tego samego dnia również doładuje swoje konto, przyznajemy kolejny punkt. Pięciu z Was, którzy zgromadzą ich najwięcej na koniec konkursu dostanie tego smartfona.

No to już wszystko jasne. Hiszpanie zdobędzie mistrzostwo! My wygramy grupę (na 56,7% 😉 i awansujemy z pierwszego miejsca. Oprócz nas awansują Czesi. Z grupy B awansuje Holandia i Niemcy, więc Portugalia odpada.  Z C –  Hiszpania i Włochy. Najwięcej niespodzianek w grupie D – awans Anglii i Ukrainy (kosztem Francji).

Niestety nasze marzenia o mistrzostwie zakończymy na ćwierćfinale. Niemiecka drużyna nie da nam szans. Na pocieszenie dodam, że zaraz potem w półfinale pokona ich Hiszpania. A Holandia Anglię. Jeśli jesteście ciekawi innych wyników sprawdźcie je na Live Orange.

Podróżowałem w czasie? Nie, korzystałem z kalkulatora Castrol EDGE. Możecie tam sprawdzić dokładnie jakie wyniki są prognozowane. Castrol od wielu lat analizuje grę piłkarzy i drużyn. W analizach dotyczących UEFA EURO 2012 opierali się na statystykach strzelonych goli i straconych bramek w eliminacjach oraz innych międzynarodowych meczach. Kalkulator Castrol EDGE zadebiutował na ostatnich Mistrzostwach Świata w 2010 r. Jego skuteczność była 70-cio proc. I całe szczęście, że nie 100, bo było nudno. Na tym m.in. polega piękno piłki nożnej, że nie wszystko da się przewidzieć, a zespół skazany na pożarcie może pokonać faworyta. Oby tak było z Polską drużyną 😉

Analizy Castrola pokrywają się z Waszymi typowaniami? Mnie przekonują, choć oczywiście mam nadzieję, że publiczność jako 13-sty zawodnik doda trochę procentów naszej kadrze i pokonamy statystykę 😉