Galiny to mała miejscowość na Warmii. Z dala od dużych aglomeracji. Znana wtajemniczonym z tego, że co roku odbywają się w niej zawody firm telekomunikacyjnych w konnych skokach przez przeszkody. Jednak tym razem nie tylko zawody przyciągnęły wolontariuszy - pracowników gdańskiego oddziału Grupy TP aż do Galin. Wpadli oni na pomysł, żeby obok akcji na rzecz dzieci autystycznych, która jest wpisana w tradycję zawodów w Galinach, zrobić akcję wolontariacką dla uczniów lokalnej szkoły podstawowej.
- Kiedy zadzwoniliśmy po raz pierwszy do dyrektora szkoły, był bardzo zaskoczony, jak udało się nam dotrzeć do tej małej wiejskiej szkoły, ale ucieszył się i od razu zgodził się na propozycję przeprowadzenia akcji – powiedziała jedna z wolontariuszek, Asia Bruździak.
Swojej akcji nadali kryptonim "4K", czyli komputer, książka, koncert i koń. Ciekawe czy wiecie, co się za tym kryje? ;-) Sylwia Stańczyk, wolontariuszka, tłumaczy to tak: - „komputer”, gdyż prowadziliśmy dla dzieci lekcje o bezpiecznym internecie; „książka” - bo czytaliśmy najmłodszym dzieciom w szkole, „koncert” - ponieważ opowiadaliśmy im o Chopinie, a „koń” - bo zaprosiliśmy dzieci do folwarku, gdzie odbywały się zawody w skokach. - Dzieci z radością uczestniczyły w zajęciach, wykazały się dużą fantazją i spontanicznością. Muszę jednak przyznać, że dużym wyzwaniem było skupienie uwagi najmłodszych uczniów – tak o akcji opowiadała Dorota Grzenkowicz-Zając.
To nie pierwsza akcja gdańskiej grupy wolontariuszy. Jestem pod wrażeniem ich pomysłów i ciągłej energii do podejmowania kolejnych wyzwań. A co Wy o tym sądzicie?