Oferta

Niedzielna okazja: OPPO Reno8 T 128 GB

Beata Giska Beata Giska
11 lutego 2024
Niedzielna okazja: OPPO Reno8 T 128 GB

Tylko dziś, w ofercie bez abonamentu, obniżamy cenę cieszącego się ogromna popularnością smartfona OPPO Reno8 T 128 GB.

Warto się pospieszyć z zakupem bo oferta jest limitowana. Jednodniowa zniżka 200 zł, kończy się dziś o północy. Szczegóły znajdziecie tutaj.

OPPO Reno 8T ma duży ekran wykonany w technologii AMOLED, podkreślający kolory, idealny do oglądania filmów, a także przeglądania internetu czy grania. To wydajny smartfon z 8-rdzeniowym procesorem oraz 8 GB pamięci operacyjnej. Bez problemu uruchomi się na nim ulubione gry i aplikacje. Dużą zaletą jest potrójny aparat o aż 100-megapikselowej matrycy głównej. Oferuje on tryb nocny, obsługę HDR i wsparcie sztucznej inteligencji, dobierającej automatycznie najlepsze ustawienia do fotografowanej sceny.


Odpowiedzialny biznes

Niby wiadomo, kto jest po drugiej stronie…nowa kampania społeczna

Ewa Wróbel Ewa Wróbel
09 lutego 2024
Niby wiadomo, kto jest po drugiej stronie…nowa kampania społeczna

Problem uwodzenia dzieci online wciąż jest aktualny. O ile 20 lat temu nie było wiadomo, kto jest "po drugiej stronie" i próbuje kontaktować się z dzieckiem, o tyle dziś - często wiadomo, a ryzyko nadużyć jest nadal duże. Pokazała to Pandora Gate, w której wyszło na jaw, jak popularni influencerzy uwodzą nieletnie fanki. Dlatego hasłem nowej kampanii jest: „Niby wiadomo, kto jest po drugiej stronie”. Fundacja Orange jest jej partnerem.

Pamiętacie słynną kampanię „Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie”? To była jedna z głośniejszych inicjatyw podnosząca temat uwodzenia nieletnich online. W tym roku mija 20 lat od jej uruchomienia. I choć świadomość społeczna na ten temat wzrosła, to problem uwodzenia w sieci tzw. grooming, przyjął także „nową” formę. Dziś robią to też osoby publicznie znane. To znaczy znane im jedynie pozornie. Pokazała to niedawno afera "Pandora Gate". I bardzo dobrze, że zrobiło się o niej głośno.

W obliczu tego Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, „odświeżyła” kampanię sprzed 20 lat. Hasło: „Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie” dziś brzmi: „Niby wiadomo, kto jest po drugiej stronie”. Fundacja Orange jest partnerem akcji. Dlaczego?

Problem uwodzenia dzieci online, znany również jako grooming, ma długą historię, a jego specyfika zmienia się wraz z dynamicznym rozwojem internetu.

W 2004 roku głównym celem kampanii było uświadomienie rodzicom i dzieciom istniejącego problemu oraz zaznaczenie wagi kształtowania u najmłodszych umiejętności ograniczonego zaufania do obcych poznanych w sieci, a także ostrożnego gospodarowania przydatnymi informacjami o sobie online.

Czasy się zmieniają, a skala z jaką obecnie młodzi ludzi korzystają dziś z sieci, jest nieporównywalna. Dziś zazwyczaj wiemy „kto jest po drugiej stronie”. Problem jest bardziej złożony.

Według badań dzieci i nastolatki spędzają w sieci po kilka godzin dziennie. Korzystając z aplikacji społecznościowych i komunikatorów na niespotykaną dotąd skalę, zostawiają w sieci informacje na swój temat. Mają permanentny dostęp do informacji na temat innych osób i możliwość kontaktów z nimi. Interesują się życiem innych osób, często wręcz fascynują życiem internetowych influencerów i influencerek. 

Zagrożenia z tym związane dobrze ilustruje ujawniony niedawno proceder uwodzenia młodych fanek przez popularnych influencerów określany mianem „Pandora Gate”.

Kto jest po drugiej stronie

Okazało się zatem, że sprawcami uwodzenia dzieci w sieci są nie tylko osoby obce, ale i osoby, które dziecko zna z internetu.

Wbrew stereotypom, znacznie częściej sprawcami uwodzenia w sieci są młodzi mężczyźni niż osoby w zaawansowanym wieku.

!!! Wiemy, że sprawcy nie ukrywają zazwyczaj swojej tożsamości, a czasem nawet swoich intencji.

!!! Wiemy, że sprawcami są zazwyczaj młodzi mężczyźni. I co najważniejsze - sprawcami są zazwyczaj osoby, które dziecko znają lub myślą, że znają.

Grooming - o problemie

Uwodzenie online to proces, w którym osoba dorosła, wykorzystując internet lub telefon, buduje relację z dzieckiem w celu seksualnego wykorzystania. Zjawisko to ma często na celu prezentację materiałów pornograficznych, wyłudzanie intymnych zdjęć, nakłanianie do rejestracji nagrań o charakterze seksualnym czy nakłanianie do spotkania poza internetem z zamiarem kontaktów seksualnego. Nowoczesne technologie ułatwiają sprawcom budowanie bliskich i intymnych relacji z dziećmi, omijając nadzór rodziców.

Proces uwodzenia w sieci stanowi zjawisko złożone, a jego czas trwania, intensywność kontaktu oraz sposób, w jaki przebiega, zależą zarówno od osobowości i potrzeb sprawcy, jak i od potrzeb oraz zachowania ofiary. W dążeniu do osiągnięcia swojego celu, sprawca buduje bliską relację i emocjonalne porozumienie z dzieckiem, stosując różnorodne techniki manipulacyjne. 

Problem uwodzenia dzieci online niestety ewoluował wraz z rozwojem sieci, ale na szczęście wiemy na jego temat dużo więcej.

Nowa odsłona kampanii

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę stworzyła nową kampanię ,,Niby wiadomo…", której Fundacja Orange jest partnerem.

Nowa odsłona przekazu (z „Nigdy nie wiadomo…” na „Niby wiadomo …”),  zmiana dialogu i grafik – to wszystko oddaje współczesny obraz problemu. Hasła „Nie ufaj”, "Nie spotykaj się”, „Nie podawaj danych” - dzisiaj nie wystarczą.

Potrzebujemy chronić najmłodsze dzieci przed korzystaniem z serwisów, w których grozi im niebezpieczeństwo, a starsze uczyć krytycznego wglądu w internetowe zjawiska i trendy, uczyć odróżniania pozytywnych relacji od zagrażających, tłumaczyć zjawisko groomingu online, uczyć stawiania granic.

Dziękujemy Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę!

A jak chronić dziecko przed uwodzeniem w sieci

  • Bądź uważny
  • Naucz dziecko krytycznego myślenia
  • Naucz dziecko bezpieczeństwa w relacji i tego, komu można ufać
  • Ustal zasady korzystania z sieci
  • Reaguj na każdą podejrzaną sytuację

Dorosły powinien budować relacje z młodymi, edukować, ale przede wszystkim wspierać. Wzajemne zaufanie, zrozumienie, rozmowa o aktywnościach w internecie – to podstawa, aby chronić dzieci przed niebezpieczeństwami w sieci.


Oferta

Nowa kampania Orange na kartę

Stella Widomska Stella Widomska
09 lutego 2024
Nowa kampania Orange na kartę

Tydzień temu pisałam Wam o sezonie komercyjnym zima i tym, co przygotowaliśmy dla klientów abonamentowych. Mamy też coś dla posiadaczy usług na kartę. Zapraszam do obejrzenia zabawnej reklamy, a także jeszcze śmieszniejszej relacji z wizyty na planie zdjęciowym Bartka z Ekipy Orange, któremu osobiście powróży Robert Górski.

Zacznijmy od najważniejszego, czyli od tego, co Wam proponujemy w ofercie Orange na kartę. Teraz pierwszy miesiąc za darmo (potem 35 zł miesięcznie), a do tego 5000 GB przez cały rok z usługą Bez limitu i zgodą marketingową. A to wszystko oczywiście w 5G jakości Orange.

Co mamy w kampanii

No i tu zaczyna się zabawa, bo w ofercie wróż, w którego rolę wcielił się niezastąpiony Robert Górski. Muszę przyznać, że jest tak plastyczny, że wygląda świetnie zarówno jako kioskarz, którym był przez wiele sezonów w naszych reklamach, jak i pełen magii ezoteryk w turbanie i upierścienionych palcach. Ja wróżenia się boję, ale do kabalarza Roberta bym poszła. A Wy? Zobaczcie naszą kampanię i dajcie znać.

Kto za tym stoi

Z moich tekstów o świecie reklamy wiecie, że plan zdjęciowy to nie tylko pan Robert, pan Mikołaj i operator kamery, ale cały sztab ludzi, których praca sprowadza się do 30 sekund materiału wideo w telewizji. To wiele godzin ciężkiej pracy na planie, gdzie poza aktorami, reżyserem, operatorami, oświetleniowcami, dźwiękowcami, makijażystami, kostiumografami czy panami, którzy ten plan sprawnie montują, a potem rozmontowują, są też agencje, które pomagają nam wymyślić i zrobić dla Was taką kampanię.

W przypadku tej kreacje z zespołem Orange Polska stworzyło Leo Burnett. Za produkcję odpowiadało Graffiti Films. Postprodukcją zajęła się Orka. Nasz spot wyreżyserował Adrian Chudek. Media zaplanował i kupił dom mediowy Value Media (we współpracy ze mną, bo jak już Wam kiedyś pisałam jestem mediowcem i pod moją opieką są m.in. oferty na kartę i dla firm). Tu wielki ukłon dla Michała, bo nasz plan wielokrotnie przechodził proces dynamicznych zmian. No i wisienka na torcie, czyli media społecznościowe, które darzę miłością szczególną bo to moja działka i - trochę się pochwalę - piąty rok z rzędu byliśmy numerem jeden wśród telekomów, jeśli chodzi o najważniejsze wskaźniki mediowe. Współpracujemy tutaj z Follow Agency stąd moje ogromne podziękowania dla Anetki, Natalii, Kacpra oraz Tomka. Robimy razem świetną robotę!

Co działo się na planie zdjęciowym

I przechodzimy do mojej ulubionej części każdego planu zdjęciowego, czyli relacji co tam się wyprawia od kuchni. Tym razem gościliśmy w progach warszawskiej Fabryki Norblin, a właściwie na jej patio. Jeśli tam nie byliście, to polecam - świetnie odrestaurowane miejsce, które zachowało swój dawny klimat i zawsze tętni życiem. Ale wróćmy na plan. Za poły namiotu wróża zajrzał dla Was Bartek z #EkipyOrange. Ba, nie tylko zajrzał - był na tyle odważny, że nawet dał sobie powróżyć z magicznej kuli. A co tam dla niego wypatrzył Robert Górski? Koniecznie sprawdźcie sami w naszej relacji.

Mam nadzieję, że tak jak ja uśmiechnęliście się co najmniej kilka razy. I tego Wam życzę – dużo uśmiechu. I byle do wiosny! Do zobaczenia/ przeczytania w kolejnym wpisie!

Scroll to Top