Jak spędzacie majówkę? Pracując, leniuchując, podróżując?
U mnie rowerowo, blogowo i deszczowo ...
Rozgryzam przy okazji pewien temat, czyli nieustająco - Bring Your Own Device.
BYOD to możliwość użycia dowolnego urządzenia przez dowolnego pracownika w dowolnym miejscu. Mogą to być urządzenia zakupione zarówno przez pracodawcę, jak i pracownika. To, kto jest jego właścicielem nie jest już czynnikiem krytycznym. Drugą stroną BYOD jest Bring Your Own Data, czyli prywatne dane na służbowym sprzęcie. BYOD to trochę znak naszych czasów, uwarunkowany różnymi czynnikami.
Kilka faktów poniżej.
Na świecie:
56% pracowników biurowych pracuje poza biurem,
¾ pracowników używa więcej niż 1 urządzenia mobilnego do pracy,
53% Brytyjczyków cierpi na nomofobię (lęk przed byciem poza zasięgiem),
telefon komórkowy to dla większości ludzi ostatni widok, który widzą przed snem i pierwszy po obudzeniu – 60% osób zabiera telefon do „łóżka”,
W Polsce:
69% osób używa prywatnych urządzeń (laptop, telefon, tablet) do celów służbowych co najmniej kilka razy w miesiącu,
64% na co dzień,
Podobno wskaźnik wykorzystania prywatnych urządzeń w PL jest wyższy niż w USA i UK,
Tu artykuł z ostatniego Computerworlda, w którym mądre głowy zastanawiają się, czy BYOD to hype, czy rzeczywistość…
Co sądzicie? Jak jest u Was?