Szkoła to miejsce, w którym codziennie spotykają się dzieci z różnymi doświadczeniami, emocjami. Wielka odpowiedzialność spoczywa na nauczycielu wspomagającym, by jego podopieczni czuli się akceptowani i rozumiani przez innych. Ucieszyłam się, że w tym roku w konkursie dla nauczycieli, którzy w swojej pracy wykorzystują cyfrowe metody, podążają za uczniem, słuchają ich potrzeb i potrafią budować z nimi relacje została nagrodzona właśnie psycholożka wspomagająca.
Nauczyciel wspomagający to taki, który towarzyszy uczniowi z niepełnosprawnościami i trudnościami. Pomaga mu podczas lekcji, aby opanował materiał, wspiera by dobrze czuł się wśród rówieśników, by mógł w szkole funkcjonować, czuć się spełnionym na swoje możliwości. To nauczyciel i anioł w jednym. Dużo widzi, wiele rozumie, czuje sercem, w którym jest wiele empatii i uważności. Dla każdego rodzica dziecka z niepełnosprawnością dobry nauczyciel wspomagający to skarb, bo wie, że dziecko jest zaopiekowane i pracuje w szkole na tyle, ile umie. Z doświadczenia własnego i opowieści wiem, że często zdarza się, iż nauczycielem wspomagającym są przypadkowe osoby ze szkolnej kadry. Dzieci z orzeczeniami jest coraz więcej a szkole nie jest łatwo znaleźć odpowiednie osoby na to stanowisko. Tracą dzieci, które i tak maja pod górkę.
Fundacja Orange w konkursie Nauczyciel Jutr@ poszukiwała takich nauczycieli, którzy korzystając z nowych technologii wsłuchują się w potrzeby młodych ludzi, czerpią z ich wiedzy i doświadczeń oraz budują z nimi przyjazne relacje. Taką osobą jest pani Aldona Rumińska-Szalska ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 105 im. L. Wawrzyńskiej w Krakowie.
- Moi rodzice byli nauczycielami. Misję do wykonywania tego zawodu mam również w genach, jednak nie od najmłodszych lat! To dojrzewało ze mną i we mnie. Chęć poznania fenomenu, potencjału, osobowości osób, które pomimo swoich dysfunkcji (ale też i dzięki nim!) mają wiele talentów, predyspozycji, było nieodpartą potrzeba zaspakajaną do dziś. Człowiek to kopalnia tajemnicy, a my nauczyciele jak górnicy powinniśmy ją zagłębiać.
Na co dzień pracuje z dziećmi z niepełnosprawnością sensoryczną, ruchowa w tym z afazją, z obniżonym poziomem intelektualnym, z Zespołem Aspergera, z zaburzeniami w zachowaniu i emocji, chorobami przewlekłymi. Pod opieka ma 5 dzieci z niepełnosprawnościami, ale chce być pomocna wszystkim uczniom, także tym które są po prostu przeciętne lub szczególnie uzdolnione. Codziennie czuwa nad rozwojem potencjału dzieci.
Porozmawiałam z panią Aldoną.
Jak pracować z dziećmi, które wymagają dodatkowego wsparcia i uwagi?
Bardzo ważna jest współpraca z rodziną dziecka, z bazą specjalistów na terenie szkoły (logopeda, psycholog, pedagog, terapeuta) ale także poza szkołą np. z ich lekarzami, rehabilitantami. Kluczowe jest wspomaganie uczniów w ich rozwoju, tworzenie im kreatywnej niszy - miejsca do rozwoju zgodnie z ich zainteresowaniami, predyspozycjami i potencjałem, ale równiej przestrzeni do bycia ze sobą, poznawania siebie. Każde dziecko ma swoje wyjątkowe umiejętności, talenty, uzdolnienia. To wymaga odkrycia, udowodnienia mu jego osobistych atutów. Przede wszystkim, ważne jest uchwycenie silnego punktu, jakim jest wyjątkowość dziecka w jego własnej optyce. To długa droga, ale małe sukcesy, skracają jej przynajmniej odczuwaną długość!
Jak odkryć te zdolności?
Niektóre umiejętności ujawniają się (co może zabrzmi paradoksalnie) właśnie przez dysfunkcje rozwojowe, ponieważ dzieci kompensują sobie swoje braki, ograniczenia. Poprzez ten konstruktywny mechanizm, pokazują swoje mocne strony, wręcz manifestują je. Niekiedy jednak deklarują to mniej widocznie. Nasza rola to być czujnym obserwatorem. Potrzebna jest wnikliwa obserwacja, rozmowa z rodzicami. Uczniowie posiadają wielorakie zdolności i uzdolnienia: artystyczne, przedmiotowe, literackie, teatralne, muzyczne. Trzeba pomóc dziecku otworzyć bramę do tego, by poczuło odwagę do uzewnętrzniania siebie, a w przyszłości do samorozwoju. Zachęcam dzieci do wzięcia udziału w konkursach różnego typu. Mamy coroczne sukcesy na wszystkich szczeblach organizacji konkursów, zarówno lokalnych, ogólnopolskich oraz międzynarodowych. Są to działania indywidualne i zespołowe o charakterze ekologicznym, społecznym, senioralnym, religijnym, historycznym, filmowym, teatralnym, przedsiębiorczym. Jest to praca z KAŻDYM dzieckiem, niejednokrotnie w bardzo trudnych warunkach i okolicznościach, również - co jest organizacyjnym wyzwaniem nieraz na różnych etapach edukacji w duchu wielowymiarowej integracji. Każde przedsięwzięcie prezentowane jest w formie fotorelacji na stronie szkoły, social mediach oraz na szkolnym telebimie.
Jak zaangażować dzieci, jak je zmotywować?
Pokazać drogę, towarzyszyć, celebrować każdy sukces, udowadniać sprawczość ucznia. „łapać na dobrym”, „wypominać” to czynione przez dziecko dobro. To skuteczna metoda, szczególnie dla dzieci z zaburzeniami zachowania lub trudnościami w ekspresji emocji. Jedna pozytywna „łapanka” procentuje na lata. To paliwo, na okres rezerwy… Opracowując scenariusze zajęć edukacyjno-projektowych, łączę różne metody i formy pracy: tradycyjne, cyfrowe, plenerowe. Ruch, obraz, animacja to jest to co aktywizuje, dynamizuje, lekcja terenowa na zielonej enklawie, z kolei równoważy bodźce, koi, uspakaja. Metody te działają synergicznie.
Czego pani się uczy od swoich uczniów?
Uczniowie to bardzo wysokiej klasy nauczyciele! To Nauczyciele dziś, teraz i jutra! Oni są ściągą, wielka bazą wiedzy, fachowej literatury. Od nich pochodzi żywe słowo. Uczą wnikliwej obserwacji, komunikacji, podejścia intuicyjnego, ale i tego, które obliguje do rzetelnej pracy zarówno merytorycznej, metodycznej jaki trudnej sztuki pracy nad sobą.
Ujęło mnie to co pani Aldona powiedziała na końcu rozmowy. Że każdy z nas przejawia jakąś niepełnosprawność. Na lekcji wprowadzającej (pierwsze spotkanie z zespołem klasy integracyjnej), realizuje temat: „Dar niepełnosprawności”. Na początku lekcji zwraca się do uczniów z pytaniem: Kto z was jest w pełni sprawny, niech stanie obok ławki…Większość stoi. Pani Aldona uczestnicząc w ćwiczeniu siedzi najdłużej! Konkluzja: Każdy z nas ma ograniczenia, swoje nie „niepełnosprawności”, potrzebujemy wsparcia aby funkcjonować. „Gdyby każdy miał to samo, nikt nikomu nie byłby potrzebny”. To bardzo fajna lekcja, którą każdy z nas powinien zaliczyć.
Nagroda Nauczyciel Jutr@ jest wspólnym sukcesem moim jako nauczyciela i uczniów - moich nauczycieli! Najważniejszy nie jest efekt końcowy a wspólna droga, która nas prowadzi do finału, (który jest kolejnym początkiem). Kręte zaułki tej drogi, tworzą nowe meandry poznawczych doświadczeń, życiowych zwrotów, twórczego dialogu i pokory, a to jest najważniejsze – powiedziała na koniec.