
Co decyduje o tym, że wybieramy tę czy inną produkcję? Oryginalna historia, dobry aktor, reżyser, efekty specjalne, fajny plakat, dobra recenzja, a może ilość zdobytych nagród? Czy Emmy, Złote Globy, Cezary, Oscary są dla Was wyznacznikiem tego, co tak naprawdę warto zobaczyć? Przyznam, że podczas ogłoszenia nominacji bywam nierzadko zaskoczona swoją niewiedzą, nienadążaniem za tym, co ważne i modne.Trochę w tym mojej winy – brak czasu na wyśledzenie wszystkich nowości, a trochę polskich dystrybutorów filmowych, którzy zbyt późno zapoznawali nas z tytułami zagranicznych produkcji liczących się w wyścigu po najważniejsze nagrody w branży. Dlatego moment po nominacjach i wreszcie przyznanie nagród to czas, kiedy zdaję sobie sprawę, że mam filmowe zaległości, które muszę nadrobić! Czy Wy też macie podobnie? Zobaczcie, które filmy „okiem Raczka” to must see z produkcji zagranicznych 2014 r.
A że mamy weekend, to oprócz filmowych propozycji, mam też dla Was konkurs. Dzięki naszej współpracy z Multikinem mam 3 podwójne vouchery do rozdania. Odpowiedz na pytanie: Które zagraniczne filmy 2014 r. Twoim zdaniem zasługują na wyróżnienie i dlaczego. Na wasze odpowiedzi, udzielane w komentarzach, czekam do Środy z Orange, czyli do 18 marca. Najciekawsze, zostaną nagrodzone zaproszeniami.