Rozrywka

Orange strefa na Open’er. Zobaczcie wideo!

Kasia Barys Kasia Barys
06 lipca 2017
Orange strefa na Open’er. Zobaczcie wideo!

Orange strefa podczas Open'er Festival Powered by Orange pękała w szfach. Przewinęło się przez nią niemal 40 tysięcy osób przez 4 dni. Festiwalowicze przede wszystkim bawili się przy dźwiękach muzyki serwowanej przez DJ'a i Spotify. Popularnością cieszyły się także ładowarki. Wiadomo, przy tak dużych transferach danych i używaniu telefonów prawie non stop, wysyłaniu zdjęć i filmików z koncertów nawet dobra bateria musi się poddać. Ponad 200 ładowarek dawało radę i ratowało wielu w trudnej sytuacji. Tylko w Orange strefie działało darmowe wi-fi, rzecz niezbędna na festiwalach. Eko festiwalowicze przekazali do recyklingu prawie 2 tys. telefonów. Jedna osoba przyniosła ich aż 603 szt. To absolutny dotychczasowy rekord.

Nie ma co więcej pisać, bo tej zabawy i emocji trudno jest wyrazić słowami, po prostu zobaczcie materiał wideo.

Czytaj także: Jak korzystaliście z sieci podczas Open’er Festival Powered by Orange?

Mediateka

Komentarze

PAWEŁ
PAWEŁ 19:47 06-07-2017

Zbliża się nowelizacja prawa telekomunikacyjnego , szykujcie przenoszenie numerów sms-em . ” Nowe przepisy umożliwią między innymi zawieranie umowy z telekomem przez formularz na stronie internetowej, dadzą też klientom bardziej elastyczne formy komunikacji. ”

źródło: http://www.telepolis.pl/wiadomosci/zbliza-sie-nowelizacja-prawa-telekomunikacyjnego,2,3,39357.html

Odpowiedz
    Astis
    Astis 09:15 09-07-2017

    Smsem… to piękne xD Czekam z niecierpliwością;) ps. Orange i tak jest przygotowane, takie przenoszenie smsem z Orange do Nju i z Nju do Orange na kartę to pestka ???????

    Odpowiedz

Bezpieczeństwo

Ochrona urządzeń domowych podczas burz

Regina Jabczyńska Regina Jabczyńska
06 lipca 2017
Ochrona urządzeń domowych podczas burz

Zawitało do nas lato. Jedna z najbardziej kochanych i wyczekiwanych pór roku. Chcę poruszyć temat, o którym warto żebyśmy, szczególnie pamiętali w tym okresie. Chodzi o ochronę urządzeń domowych podczas burz. Zbytnia niefrasobliwość może doprowadzić do niedostępności usług i niepotrzebnych kłopotów. O skali i sile tego zjawiska możemy się przekonać też w tym roku, gdy przez cały kraj przechodzą, groźne burze. Rokrocznie uczulamy Was na zagrożenia na jakie narażone są urządzenia domowe w trakcie burz, i co zrobić, aby ich uniknąć.

Lato, to okres, w którym burze występują najczęściej. Z naukowego punktu widzenia - burze to intensywne opady deszczu lub deszczu i gradu, którym towarzyszą pioruny. Powstające w wyniku zderzenia się ciepłych i zimnych mas powietrza. W chmurach tworzy się silny prąd, który powoduje pocieranie się o siebie występujących w chmurach cząstek. W wyniku tego pocierania powstają ładunki elektryczne. W momencie, gdy następuje ich wyładowanie, ładunki te docierają do ziemi w postaci pioruna.

Jak chronić swój modem, dekoder, TV lub komputer podczas burzy? Przede wszystkim należy je odłączyć od wszystkich źródeł zasilania. Czyli wszelkiego rodzaju sieci elektrycznej i instalacji przewodowych (np. instalacji antenowych, telekomunikacyjnych, sieci internetowych, TV kablowej), aby nie były narażone na wyładowania atmosferyczne. Dlatego przed wyjściem z domu, czy przed pójściem spać, warto pamiętać o wykonaniu kilku prostych czynności.

W przypadku dekodera należy też odłączyć przewód łączący go z anteną satelitarną i naziemną. Podobnie postępujemy z TV. A w przypadku modemu i komputera trzeba oba urządzenia odłączyć również od kabli linii telefonicznej. Jeżeli komputer jest wyposażony w kartę telewizyjną to także od anteny zewnętrznej. W ten sposób zwiększamy szansę na ochronę swojego sprzęt przed uszkodzeniem. Potem oczywiście nie zapomnijcie podłączyć wszystkiego z powrotem. W razie potrzeby możecie zrestartować modem i dekoder, czyli wyłączyć zasilanie z tyłu obudowy, odczekać 5 sekund … włączyć ponownie, i na nowo cieszyć się swoimi działającymi usługami. Jeśli jednak nie zadbaliście wystarczająco o ochronę urządzeń i po burzy nie możecie z nich korzystać. Skontaktujcie się z nami, przeprowadzimy diagnostykę, a w razie potrzeby nasze służby techniczne przyjdą Wam z pomocą, przy okazji wręczając materiał informacyjny. Podobnie jak w latach ubiegłych w SMS-ach będziemy Was informować o zbliżającej się burzy w waszej okolicy. Zachęcam też do obejrzenia filmu Orange Ekspert, w którym możecie zobaczyć jak skutecznie chronić swój sprzęt. Więcej przydatnych porad znajdziecie też na naszej stronie www.orange.pl/burze.

Życzę Wam i sobie samych słonecznych dni tego lata. Gdyby jednak na horyzoncie pojawiły się burze, zapewnijcie bezpieczeństwo sobie i swoim urządzeniom.

Komentarze


Oferta

Samsung Galaxy J5 2017 – dobry aparat, ale nie tylko

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
05 lipca 2017
Samsung Galaxy J5 2017 – dobry aparat, ale nie tylko

W naszej ofercie od niedawna możecie znaleźć kolejną nowość - Samsung Galaxy J5 (2017)…

Cóż... Informacja jakich tysiące w internecie, a telefon – jak jeden z setek oferowanych na rynku – tonący w masie urządzeń elektronicznych, którymi kuszą nas sklepy czy operatorzy telekomunikacyjni. Na pozór to wszystko prawda i trudno zaprzeczyć, ale ja chciałbym jednak zwrócić na uwagę na J5 (2017) i choć na chwilę umieścić go na pierwszym planie, wydobywając spośród wielu innych, bo jestem przekonany, że warto. A dlaczego – o tym postaram się możliwie krótko i bez przynudzania poniżej.

Samsung Galaxy J5 (2017) jest…

Jest po prostu fajny, choć wiem, że to za mało by kogoś przekonać, że warto się nim zainteresować. Ja po prostu odniosłem takie wrażenie zaraz po wyjęciu go z pudełka, kiedy poczułem przyjemny ciężar i chłód jego obudowy, co jak dla mnie oznacza ni mniej ni więcej tylko całkiem solidną konstrukcję, a to jeden z elementów, na które zwracam uwagę w pierwszej kolejności. Obudowa jest wytłaczana ze stopu metalu, nie ma żadnych zdejmowanych czy odpinanych elementów, klapek etc. jedynie wtopione w plecy paski antenowe z tworzywa. Oznacza to niestety brak dostępu do baterii, ale do tego po prostu już trzeba się przyzwyczaić i jakoś przeżyć, bo to ogólna tendencja wśród wszystkich producentów. Na plus zaliczyć można, że to nic nie trzeszczy i nie zaskrzypi a całość jest zwarta niczym monolit. Do wyboru są trzy szaty kolorystyczne – Czarna, złota i srebrno niebieska, z czego dwie pierwsze już teraz znajdziecie w Orange. Trzecia pojawi się wkrótce.

 

Z przodu obudowy mamy duży wyświetlacz Super AMOLED HD o rozdzielczości 720x1280 pix i przekątnej 5,2”. Zgodnie z najnowszymi trendami ma wąziutkie ramki po bokach, a całość przykryta lekko wypukłym szkłem 2.5 D. Rozmieszczenie pozostałych elementów jest dosyć typowe i znane użytkownikom Samsungów – w dolnej części znajdziemy fizyczny klawisz wzbudzenia, co ciekawe podobnie jak w modelach z wyższej półki, spełniający funkcję czytnika linii papilarnych. To wg mnie kolejny istotny element przemawiający za J5. Sam korzystam z tego typu zabezpieczenia w moim telefonie, bo czasy kiedy smartfon mógł pozostawać niezabezpieczony dawno minęły – teraz mam w nim aplikację bankową, blik’a, aplikacje do zakupów w różnych portalach, mnóstwo osobistych informacji i dostępów do kont, które w razie kradzieży czy zgubienia zdecydowanie nie powinny się dostać w obce ręce. Zabezpieczenie i odblokowywanie za pomocą odcisku palca jest bardzo wygodne i jak dla mnie należy do kategorii must be. J5 spełnia ten warunek.

Dobry aparat

Niedawno, pod wpisem o LG K4 2017 wywiązała się mała dyskusja na temat jakości zdjęć robionych przez tamten telefon. Myślę, że pod względem aparatu fotograficznego, jaki dostajemy w J5 nie będzie zawodu. W prawdzie nie jest to system dwusoczewkowy, ale parametry i zdjęcia wyglądają obiecująco. Zarówno główny jak i przedni aparat mają matryce o rozdzielczości  13 mln pix i robia zdjęcia o maksymalnych wymiarach 4128x3096 pix. Różnice dotyczą jasności zastosowanych soczewek – tutaj aparat główny zapewnia jasność będącą odpowiednikiem F1.7 – czyli naprawdę bardzo dobrą, lepszą niż w niejednym flagowcu, także w tym najbardziej konkurującym. Aparat przedni również nie zostaje w tyle - z jasnością obiektywu równą F1.9.  W połączeniu z fleszem gwarantuje to bardzo dobre selfie, niemal w każdych warunkach oświetleniowych i udane zdjęcia z wakacji bez konieczności zabierania aparatu fotograficznego.

Oświetlenie naturalne - we wnętrzach

Oświetlenie naturalne - we wnętrzach

Pobiegałem z aparatem (umyślnie używam dwuznaczności) i zrobiłem kilka zdjęć – oceńcie sami. Zaznaczam, że zdjęcia są jak najbardziej smartfonowe – robione na szybko i bez szczególnego kombinowania, jak w życiu. Podobał mi się tryb profesjonalny – z uwypukleniem pierwszego planu i rozmyciem tła i panorama 360 stopni, jednak najbardziej zaskoczył mnie tryb zdjęcia z zapisem dźwięku. Takie 2w1 – fajna rzecz, wzbogacająca wspomnienia. Szkoda tylko, że nie można takiego zdjęcia obejrzeć z dźwiękiem na komputerze, ale już udostępniając obraz z telefonu np. na telewizorze można się cieszyć nie tylko obrazem ale i towarzyszącym mu dźwiękiem. Nie trzeba też smartfona z najwyższych półek, bo J5 to jednak klasa średnia – bardzo dobra klasa średnia.

Tryb profesjonalny - pierwszy plan

Tryb profesjonalny - zbliżenie

Panorama 360 stopni

Maszynownia J5 - 2017

Samsung Galaxy J5 2017 jak nie trudno się domyślić jest ulepszoną wersją J5 z ubiegłego roku. Tak się przyjmuje – zmian jest jednak na tyle dużo, że równie dobrze można by powiedzieć, że to już nie lifting, a nowy model. Weźmy chociażby procesory. Różnica jest bardzo duża. O ile J5 2016 miał procesor 4-rdzeniowy taktowany 1,2 GHz, to w nowym J5 mamy 1,6 GHz i… 8 rdzeni, co zwieksza jego możliwości mimo, że RAM pozostał niezmieniony i ma 2 GB. Oprócz dodania czytnika linii papilarnych i znacznych zmian w aparatach fotograficznych, nowy J5 wzbogacił się także o żyroskop. Do dyspozycji mamy też nowsze technologie łączności – Bluetooth 4.2, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac oraz LTE Cat 6 umożliwiającą agregację pasm 4G LTE czyli szybsze surfowanie po sieci – teoretycznie z prędkością do 300 Mb/s przy pobieraniu i 50 Mb/s przy wysyłaniu. Znaczne zmiany na lepsze zaszły także w wyglądzie. Całość pracuje pod kontrolą Androida N (7.0). Teraz sami widzicie, że Galaxy J5 (2017) to naprawdę fajny telefon, ale to przecież mówiłem już na początku ;).

Samsung Galaxy J5 2017 w Orange

W ofertach Orange, Samsung Galaxy J5 2017 można kupić w różnych cenach – można wybrać ofertę najbardziej dopasowaną do swoich możliwości i upodobań. Na start wystarczy nawet 19 zł, jednak w tym przypadku trzeba się liczyć z wyższymi opłatami miesięcznymi. Płacąc na start np. 149 zł możemy skorzystać z oferty z abonamentem nolimit za 49,90 zł a za telefon będziecie płacić w 24 ratach – po 45,01 zł. To tylko jedna z możliwości, a jest ich sporo - więcej dowiecie się na stronie orange.pl. Poprzedni model J5 znalazł wielu nabywców i cieszył się dobrą opinią. J5 2017 spełnia wszystkie warunki by nie tylko powtórzyć sukces poprzednika, ale i znacznie poprawić jego wynik.

P.S Samsung J5 2017 obsługuje VoLTE, a nad WiFi Calling jeszcze pracujemy ;-)

Komentarze

Scroll to Top