Miałam naście lat, kiedy na kaseciaku odsłuchiwałam kultową płytę "Fire". Utwory "Zazdrość", "Teksański" czy "Moja i twoja nadzieja" znam na pamięć. Płyta sprzedała się wtedy w 200 tys. egzemplarzach. To był szał. Nie tylko ja więc ucieszę się, że Hey i Nosowska zagrają na Orange Warsaw Festival 2015. HEY to jeden z najważniejszych polskich zespołów rockowych od lat wpływający na historię polskiej muzyki, a Nosowska wciąż nagrywa solowe płyty. A wy macie jakieś ciekawe muzyczne wspomnienia z dawnych lat? Może byliście już na ich koncertach? Do zapamietania są dwie daty: Hey zagra 12 czerwca, a Nosowska dzień później. Jeśli ktoś nie może odnaleźć pudła ze starymi CD'kami to utwory zespołu jak i solistki można posłuchać na OWF'owej playliście na Muzyka Tu i Tam.
Do line-upu OWF dołaczają także Mark Ronson i Birth of Joy. Rozkłady ich muzycznej "jazdy" znajdziecie tutaj.
Dziwna, ekscentryczna Nosowska:
Rockowe, klasyczne Hey:
Funkowy, energetyczny Mark Ronson:
Spokojny, psychodeliczny Birth of Joy: