Oferta

Orange YES, czyli rozmowy lub SMS-y za 0 zł

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
30 września 2013
Orange YES, czyli rozmowy lub SMS-y za 0 zł

Mamy dla Was kolejną, prostą taryfę w ofercie na kartę. W Orange YES rozmawiacie albo SMS-ujecie za 0 zł ze wszystkimi w naszej, mobilnej sieci. Po prostu wybieracie, co Wam pasuje i korzystacie bez żadnych limitów nawet, jeśli stan konta wynosi 0 zł. Musi być ono tylko aktywne na rozmowy wychodzące. Aby skorzystać z Orange YES wystarczy mieć kartę SIM z dowolną taryfą Orange na kartę lub kupić starter, a następnie wysłać SMS o treści YES pod numer 1010. Zmianę taryfy można także zrobić wpisując na klawiaturze telefonu krótki kod: *101*90# i wciskając klawisz połączenia. Operacja jest bezpłatna. Aby włączyć wybraną usługę 0zł/minuta albo 0zł/SMS w Orange, wysyłacie SMS-a o treści: MINUTY albo SMSY pod numer 131. Koszt SMS-a to 15 gr. Pierwsza aktywacja jest bezpłatna, natomiast każda zmiana wyboru bądź ponowne włączenie usługi kosztuje 2,90 zł. Pamiętajcie, że będzie to też konieczne, jeśli stracicie możliwość wykonywania połączeń, doładuje się i znowu będziecie mieć aktywne konto. W Orange YES możecie korzystać z usług dodatkowych: Rozmowy bez limitu w sieci (9 zł, ważność 31 dni); SMS-y bez limitu w sieci (6 zł, ważność 31 dni) i SMS-y bez limitu do wszystkich w sieci (10 zł, ważność 31 dni); Masz za Staż; Skarbonka; Kredyt; Nowa Gwarancja Zwrotu i Premia na kartę. Wkrótce dołożymy też pakiety internetowe. Podstawowe stawki cennikowe Orange YES to: minuta połączenia do wszystkich sieci 29 gr, SMS 15 gr, MMS 20 gr i Internet 12 gr/100kB. Ważna informacja, na którą zawsze zwracacie uwagę - usługi 0zł/minuta i 0zł/SMS wykluczają się z promocją Konto Ważne Rok. Więcej szczegółów znajdziecie tutaj.


Odpowiedzialny biznes

Czy Tu, czy Tam…

M Modrzejewska M Modrzejewska
30 września 2013
Czy Tu, czy Tam…

W odcinku o kotach pojawił się mimochodem wątek książkowy. Postanowiliśmy pójść za ciosem.

Dziś prezentujemy Wam jedną z części zrealizowanego przez orange.pl tryptyku, w którym Cezary Pazura opowiada o naszej wypożyczalni e-książek, czyli Czytelni Tu i Tam.

Obejrzyjcie film i zajrzyjcie do Czytelni. Czeka tam na Was 12 tysięcy książek, które możecie wypożyczać i przez cały czas trwania subskrypcji czytać na dowolnie wybranym urządzeniu: komputerze, tablecie czy smartfonie.

PlayWyłącz głos


Odpowiedzialny biznes

Ukraino, Anglio – Polacy potrafią strzelać bramki!

Marcin Dąbrowski Marcin Dąbrowski
30 września 2013
Ukraino, Anglio – Polacy potrafią strzelać bramki!

Polacy za granicą udowadniają, że warto na nich stawiać! Bartłomiej Pawłowski w barwach Malagi pojawił się na boisku dopiero 72 min., ale potrzebował tylko czterech kolejnych, by zdobyć bramkę na wagę remisu. Przepiękną zresztą! Jeszcze mniej czasu na boisku spędził Arkadiusz Milik, ale niecały kwadrans wystarczył i jemu, by zapewnić punkt Augsburgowi, do którego jest wypożyczony. Polak podkreślał, że w trudnym momencie kariery, gdy nie mógł wywalczyć miejsca w pierwszym składzie Bayeru, pomocną dłoń wyciągnęli do niego zarówno działacze Leverkusen, jak i Augsburga, i - jak widać - opieka i zaufanie wobec piłkarza już procentują.

Nic dziwnego, że w Dortmundzie wolą nie zarobić na sprzedaniu Lewandowskiego ani grosza, ale utrzymać go do końca kontraktu. Dużo pisze się ostatnio o Robercie w kontekście transferu do Bayernu i ujawnionych pertraktacji menedżerów piłkarza z władzami Borussii.  Mówi się sporo o jego działaniach marketingowych, bo napastnik jest twarzą mającej właśnie premierę gry FIFA 14. Przede wszystkim jednak Lewandowski nie pozwala o sobie zapomnieć doskonałą postawą na boisku. Od początku sezonu jest w wyśmienitej formie, tym razem strzelił dwie bramki Freiburgowi i jest współliderem  strzelców (choć w czołówce jest niebywale ciasno), do tego dołożył asystę, wywalczył rzut karny, a jeden z goli padł po dobitce jego strzału. Słowem - Lewandowski miał udział we wszystkich bramkach zespołu! Jednego gola dołożył też Jakub Błaszczykowski, również wysoko oceniony przez media.

Przeciwko Milanowi w pierwszym składzie Sampdorii wyszedł Paweł Wszołek (grał do 52. min., porażka 0:1). Cały mecz rozegrał pominięty tym razem przy powołaniach Boenisch, pełne 90 min. zaliczyli też Polanski (żółta kartka) i Wojtkowiak, godzinę na boisku spędził Sobiech. Z trzech zawodników, których powrót do kadry odbił się szerokim echem, grał w weekend tylko Peszko (od 62 min.). Wasilewski siedział na ławce, a Mariusz Lewandowski gra dziś.

Bordeaux straciło bramkę po błędzie Obraniaka, Reims urwało punkty literującemu Monaco, w czym udział miał chwalony Krychowiak. Angielską Premiership podbijają polscy bramkarze: Arsenal ze Szczęsnym (cały mecz) i Fabiańskim (na ławce) przewodzi tabeli, a Southampton Artura Boruca jest piąte. Zespół stracił w tym sezonie tylko dwie bramki - to najlepszy obok Tottenhamu wynik w lidze! W derby Turynu wystąpił Kamil Glik. Kapitan Torino nie krył rozczarowania, że zwycięski gol dla Juventusu padł w kontrowersyjnych okolicznościach (sędzia nie zauważył spalonego).

Cały mecz rozegrali również Waldemar Sobota, Mateusz Klich, Artur Jędrzejczyk, Łukasz Szukała i Adrian Mierzejewski (asysta). Po dłuższej przerwie z ławki podniósł się Przemysław Tytoń - zastąpił w 52. min. meczu kontuzjowanego bramkarza.

Scroll to Top