Odpowiedzialny biznes

Paragon z podróży

Marek Wajda Marek Wajda
06 marca 2012
Paragon z podróży

Patryk Świątek i Bartłomiej Szaro, którzy prowadzą blog Paragon Podróży wygrali w konkursie na Blog Roku 2011. Chłopaki podróżują i radzą jak najtaniej zwiedzać świat i dobrze przy tym się bawić. Zapraszam na wywiad z nimi.

Pierwsze myśli gdy okazało się, że zwyciężyliście w konkursie Blog Roku?

Byliśmy bardzo zszokowani. Właściwie ogłoszenie werdyktu dostarczyło nam takiej dawki pozytywnych emocji, że przez chwilę nie myśleliśmy trzeźwo i ciężko przypomnieć sobie teraz co człowiekowi przeszło wtedy przez głowę.

Skąd pomysł na tego typu blog?

Bloga założyliśmy aby zamieszczać na nim swoje wspomnienia, a także  żeby dzielić się z innymi zebranymi podczas podróży praktycznymi  wskazówkami i przydatnymi spostrzeżeniami. Potem dołączyliśmy do tego ideę paragonów z podróży - schematycznych i przydatnych opisów wyjazdów, które mają przede wszystkim stanowić źródło informacji i inspiracji dla podróżujących. Za pomocą bloga opisujemy więc nie tylko swoje eskapady, ale także w określony sposób wspieramy i  mobilizujemy do tego innych.

Wasze naj- podróży...

Najdłuższy był nasz ostatni wyjazd do Gruzji - trwał miesiąc bez kilku dni. W pierwszą wspólną podróż wybraliśmy się na Bałkany. Było to zaraz po maturze.

Najtaniej wyszedł  4 dniowy wypad do Liverpoolu. Razem (!) z biletami lotniczymi włącznie Patryk wydał wtedy 40zł.

Najdziwniejsze rzeczy działy się podczas drugiego wyjazdu do Maroka. Wynajęliśmy samochód i ruszyliśmy w drogę. Niestety nie w tą co trzeba. Zabłądziliśmy, a w środku nocy z opresji wyciągną nas marokański pracownik dyplomatyczny, który zatrzymał się przy nas gdy próbowaliśmy się zorientować gdzie w ogóle jesteśmy. Kilka dni później w jakiejś małej wiosce złapaliśmy gumę. Dopiero 100 km dalej znaleźliśmy wulkanizatora i wizyta w jego skromnym warsztacie wymusiła na nas wspięcie się na wyżyny naszych komunikacyjnych możliwości. Następnego dnia znaleźliśmy się w mieście Guelmim. Koło godziny 20 w centrum pojawili się bojówkarze walczący na rzecz Sahary Zachodniej. Tłum spanikował i uciekając tratował wszystko na swojej drodze. Uciekaliśmy i tratowaliśmy także i my.

Jeśli już mamy mówić o jakimś strachu to najwięcej najedliśmy się go w Gruzji, a szczególnie w Poti, gdzie zostaliśmy napadnięci. Trudno jednak powiedzieć, że była to straszna podróż. Miała po prostu mrożące krew w żyłach momenty.

Czy po sukcesie w konkursie, planujecie rozwijać swojego bloga.

Zdecydowanie tak! Po pierwsze czujemy, że spadła na nas pewnego rodzaju odpowiedzialność, po drugie cały czas staramy się rozwijać.

Powoli ruszamy z projektem Paragon z Podróży TV i przygotowujemy się do odpalenia następnej edycji naszego konkursu. Trzeba opisać swój wyjazd wypełniając następujące rubryki: miejsce, czas, sposób transportu, noclegi, wskazówki, opis oraz przede wszystkim koszty. Poprzez konkurs chcemy uświadamiać ludzi, że wiele rzeczy mogą zrobić sami zaoszczędzając przy tym sporo pieniędzy.


Oferta

Tysiąc minut na Ekstra Numerze

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
05 marca 2012
Tysiąc minut na Ekstra Numerze

Od dziś, znany Wam w oferty na kartę „Pakiet 1000 minut na zawołanie”jest dostępny także dla osób korzystających z coraz popularniejszej usługi Orange Ekstra Numer. Myślę, że to zdecydowanie ucieszy postpaidowców. Aby włączyć: wysyłacie SMS-a o treści MINUTY pod nr 909; alternatywnie wpisujecie krótki kod *101*25# i potwierdzacie przyciskiem połączenia; lub trzecia opcja - telefonicznie przez BOK. Koszt pakietu taki sam jak w prepaid, czyli 10 zł i jest ważny przez 14 dni.


Odpowiedzialny biznes

Miasteczko Orange

Marek Wajda Marek Wajda
05 marca 2012
Miasteczko Orange

Jak wiecie budujemy nową, wspólną siedzibę w Warszawie. Będzie to miejsce nie tylko nowoczesne, ale i ekologiczne. Rok temu relacjonowaliśmy Wam rozpoczęcie budowy. Dziś pokażemy jak będzie wyglądać Miasteczko Orange.

Scroll to Top