Oferta

Podwajamy w abonamencie i mixie

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
04 kwietnia 2011
Podwajamy w abonamencie i mixie

Zgodnie z weekendową zapowiedzią ruszamy z promocją „Rozmawiaj dłużej, SMS-uj więcej”, która jest dostępna w abonamentach i mixie dla nowych klientów oraz przedłużających umowy. Zwierzaki wyglądają teraz dużo atrakcyjniej, a do tego trzeba jeszcze dodać wypasione smartphone`y od 1 zł. Szczegóły promocji znajdziecie w tabelkach. Dodam, że ekstra minuty do wszystkich sieci i SMS-y są przyznawane na cały czas trwania umowy. Rozliczamy je w pierwszej kolejności, przed pakietami wynikającymi z abonamentu. Promocja łączy się z bonusem za staż (20 lub 40 proc.) dla przedłużających.

Delfin - dwa razy więcej minut na połączenia do wszystkich sieci.

Abonament 29 zł 39 zł 59 zł 79 zł 99 zł
Minuty w abonamencie na połączenia do wszystkich 40 60 150 225 300
Połączenia z wybranym numerem w Orange 1200 minut z 1 numerem 2400 minut z 2 numerami 6000 minut z 5 numerami
Dodatkowe minuty do wszystkich sieci 40 60 150 225 300
Minuty na połączenia do wszystkich sieci w sumie przez cały czas umowy 80 120 300 450 600
Bonus do umów na 36 miesięcy dodatkowe 20 minut na połączenia do wszystkich sieci

 

Pelikan - dodatkowe pakiety SMS-ów do wszystkich sieci:

 

Abonament 29 zł 39 zł 59 zł 79 zł
Minuty w abonamencie na połączenia do wszystkich 40 60 150 225
Pakiet SMS do Orange 100 300 1000 5000
Dostęp do portali społecznościowych - TAK
Dodatkowy pakiet SMS-ów do wszystkich sieci 40 60 150 225
Bonus do umów na 36 miesięcy dodatkowe 20 minut na połączenia do wszystkich sieci

 

Pantera w Orange - dwa razy więcej minut na połączenia do wszystkich sieci, wymiennych na SMS-y:

 

Abonament 59 zł 99 zł 149 zł 199 zł
Minuty w abonamencie na połączenia do wszystkich 150 300 500 750
Pakiet danych 200 MB 1 GB
Dodatkowy pakiet minut wymiennych na SMS-y 150 minut/SMS-ów 300 minut/SMS-ów 500 minut/SMS-ów 750 minut/SMS-ów
Bonus do umów na 36 miesięcy dodatkowe 20 minut na połączenia do wszystkich sieci


Oferta

Konkurs Motoroli Defy rozstrzygnięty

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
03 kwietnia 2011
Konkurs Motoroli Defy rozstrzygnięty

W ostatnich tygodniach promowałem na blogu konkurs Motorola Defy, do którego z moją lekką pomocą zgłosiło się ponad 3 800 osób. Nieźle. Koleżanka, która go prowadziła powiedziała mi, że mieliście naprawdę mega fajne pomysły i opisy. Dlatego decyzja, kto zatrzyma smartphone była trudna. Ostatecznie wybraliśmy 15 naszym zdaniem najlepszych testerów. Listę nazwisk i linki do ich blogów znajdziecie na stronie http://defy.orange.pl Polecam wszystkim i gratuluję zwycięzcom. Pewnie to nie ostatni tego typu konkurs. Bez dwóch zdań, polubiliście taką zabawę.

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Gonitwa z klapkami na oczach

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
01 kwietnia 2011
Gonitwa z klapkami na oczach

Nigdy nie interesowałem się szczególnie gonitwami konnymi. Oczywiście, słyszałem o tych najsłynniejszych. Palio w Sienie to uliczny wyścig karabinierów z poszczególnych dzielnic miasta. Wielka Pardubicka to jedna z najtrudniejszych gonitw z przeszkodami. Jest też oczywiście Wielka Warszawska. Zastanawiam się, czy taka gonitwa jest naprawdę ekscytująca, kiedy to konie z klapkami na oczach, nie bacząc na nic, biegną do celu - mety?

Konie startują ze specjalnych boksów. Start równy jest dla wszystkich zwierząt. Kiedy otworzą się drzwi boksu, koń "owczym" pędem biegnie przed siebie. Z całych sił. W przypadku Wielkiej Pardubickiej musi jak najszybciej pokonać napotkane przeszkody. Czasem bywają ciężkie i niebezpieczne. Ale musi biec nadal z całych sił. Kilka zdań wcześniej napisałem, że start dla wszystkich zwierząt jest równy. Jednak nie można zapominać o faworytach. Faworyci wybierani przez grupę znawców, a później poklepywani po grzbiecie mają "troszkę" większe szanse. Całe szczęście, że na mecie sytuacja nie zawsze wygląda tak jak widzieli to znawcy.

Przypomniałem sobie jeszcze jedną historię pewnego konia. Każdy, kto czytał powieść George’a Orwella pt. "Folwark zwierzęcy", pamięta zapewne konia pociągowego - Boksera. Lojalny rewolucjonista do ostatnich swoich dni. Klapki na oczach przysłoniły mu życiową gonitwę. Ba! Wręcz dozgonna lojalka doprowadziła Boksera do fabryki kleju, do której został sprzedany przez swojego przywódcę. Trzeba podkreślić, że Bokser przed rozpoczęciem rewolucji w folwarku promieniował swoim "końskim" zdrowiem. W dniu wyjazdu do fabryki był wycieńczony i niezdolny do wykonywania obowiązków. Cóż z tego, kiedy nadal kochał swoich popleczników...

Może kiedyś wybiorę się na Palio w Sienie. Może pojadę do Pardubic albo odwiedzę tor na Służewcu. Żeby tylko klapki na oczy nie przysłoniły mi wyścigu...

Scroll to Top