;

Odpowiedzialny biznes

Pokoje zaginionych! (0)

Monika Kulik

7 stycznia 2013

Pokoje zaginionych!
0

Każdego roku polska policja odnotowuje ponad 15 tysięcy przypadków zaginięć. Każdego dnia ludzie mijają słupy oklejone zdjęciami z opisem osób zaginionych. Te wszystkie osoby mają rodziny, które czekają i mają nadzieję. Czekają też ich puste pokoje. Czekają miesiące, lata, bo w każdej chwili ich mieszkańcy mogą wrócić.

Te pokoje sfotografowała Karolina Jonderko. 7 stycznia 2013 roku, wernisażem w warszawskiej galerii SKWER przy Krakowskim Przedmieściu, rozpoczyna się wystawa fotograficzna „Zaginieni” organizowana przez Fundację ITAKA. Fotografie będzie można oglądać do 27 stycznia 2013 roku w Warszawie. Wiosną wystawa będzie eksponowana w kolejnych miastach Polski.

Celem wystawy „Zaginieni” jest przede wszystkim zwrócenie uwagi społeczeństwa na potrzebny osób, których dotknęła tragedia zaginięcia członka rodziny. Fundacja ITAKA Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych codziennie stara się wspierać rodziny osób zaginionych m.in. niosąc im pomoc psychologiczną oraz prawną, a także pokazując, że pamiętamy o ich dramacie. Współpracujemy z ITAKĄ od kilku lat pomagając w funkcjonowaniu telefonu w sprawie zaginionego dziecka – 116 000 i wiemy, jak potrzebna jest ich praca.

51cd2276c5349563c7ee915e1d4ab1d4854

fot. Karolina Jonderko.

Zapraszamy Was na tę wzruszającą wystawę.

Udostępnij: Pokoje zaginionych!
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Cup. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Tour de Justyna (0)

Bartosz Nowakowski

7 stycznia 2013

Tour de Justyna
0

Mógłbym w tym miejscu sporządzić całą litanię przymiotników na opisanie sukcesów Justyny Kowalczyk. Nie potrzeba. Wczoraj po wielkim zwycięstwie na Alpe Cermis, zrobiłem sobie małą retrospekcję i analizę jej kariery sportowej. I wpadłem na pewną jej wypowiedź. Otóż w jednym z wywiadów nasza bohaterka powiedziała, że ekspetów od biegów narciarskich w Polsce można policzyć na palcach jednej ręki i tylko ich zdanie może mieć znaczenie. My, Polacy mamy taką przypadłość, że jak już sukcesy to połowa narodu jest wielkimi znawcami danej dyscypliny. Jeszcze jakiś czas temu chodziło powiedzenie, że Polacy to najlepiej znają się na dwóch sprawach: piłce nożnej i medycynie. Z innej beczki, Robert Kubica, wchodząc do świata Formuły 1, spowodował, że raptem co trzeci nad Wisłą potrafił obrać taktykę na Grand Prix, chociaż przed pojawieniem się Polaka, co dwudziesty może był w stanie wymienić trzy inne nazwiska kierowców poza Schumacherem.

Nie inaczej było też w skokach narciarskich. Adam Małysz to dla nas ikona niczym Manny Pacquiao na Filipinach. Przetarł najazd dla skoków. Teraz też powstaje swojego rodzaju fenomen. Wcześniej był Małysz i nikt po zanim. Teraz, kiedy legenda jeździ w Dakarze, w jego miejsce skacze grupa zawodników. Oczywiście, nie ma tak wielkich sukcesów, ale sześciu regularnie kwalifikuje się do głównego turnieju, czterech z nich do „trzydziestki”, a średnio „dwóch” potrafi zająć lokaty w czołowej „dziesiątce”. Przecież to był udany Turniej Czterech Skoczni.To wszystko sfera psychiki i odnoszę wrażenie, że Adam Małysz po prostu tych chłopaków blokował.

Wielkie turnieje za nami, zobaczymy, co przyniosą Mistrzostwa Świata w przyszłym miesiącu.

Udostępnij: Tour de Justyna
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Innowacje

CES 2013, co zobaczymy? (0)

Czytelnicy Bloga

7 stycznia 2013

CES 2013, co zobaczymy?
0

Już jutro pierwszy dzień największych targów elektroniki konsumenckiej – CES 2013. Odbywająca się corocznie w Las Vegas wielka impreza to raj szczególnie dla miłośników oczekujących na coraz potężniejsze smartfony i tablety. O zaprezentowanych nowościach będziemy pisać pewnie przez kolejny miesiąc, jednak na dzień przed rozpoczęciem targów, przyjrzyjmy się najważniejszym smartfonom, które tam zobaczymy.

Na CES-ie wszystko jest lepsze, ale w tym roku przede wszystkim większe. W Las Vegas zostaniemy zalani falą dużych smartfonów. Sony zaprezntuje 5-calowe nowości – Sony Xperia Z oraz Sony Xperia ZL wyposażone w ekrany LCD o rozdzielczości 1080 pikseli, czterordzeniowe procesory Qualcomm Snapdragon S4 Pro z taktowaniem 1,5 GHz i grafiką Adreno 320. Nie zabraknie zabójczego aparatu (13-megapikseli) oraz  2 GB pamięci RAM.

5-calowy smartfon ma zaprezentować także ZTE, o którym wiemy na razie tyle, że będzie wyjątkowo cienki (jego grubość nie przekroczy 7,6 mm). O wielkości ekranu jako priorytecie w tworzeniu nowego telefonu nie zapomniał też LG, który zaprezentuje  5,5-calowy tabletofon, prawdopodobnie nazywający się Optimus G2.

5 cali to za mało? Prezent w postaci smartfonu giganta dostaniemy od Huawei. Pzypominający raczej tablet  Ascent Mate ma posiadać 6,1-calowy (!) ekran o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, 2 GB pamięci RAM, 13-megapikselową kamerę (co powoli staje się standardem) i baterię o pojemności aż 4000 mAh! Czy z takiego bądź co bądź telefonu będzie dało się dzwonić? Sprawdzałam 7-calowy tablet Nexus 7, który na upartego mieści się w okolicach ucha i mógłby służyć jako telefon… przy dużej cierpliwości i wielkiej ręce skupiającej się jedynie na nie upuszczeniu go. Przy okazji, Huawei pokaże też swój pierwszy smartfon z Windows Phone, co zaowocuje na pewno wiekszą konkurencją pomiędzy partnerami Windowsa.

Jednak osoby, które tak jak ja nie przepadają za wielkimi smartfonami nie będą rozczarowane. HTC i LG czekają na prezentacje usprawnionych, ale mniejszych tytanów. Następcą HTC One X ma być telefon o niepotwierdzonej jeszcze nazwie HTC M7, wyposażony w 4,7-calowy (lub 5-calowy) ekran, 4-rdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon S4 Pro, 2 GB pamięci RAM, a także 32 GB pamięci wewnętrznej i 13-megapikselowy aparat.  4,7 calowy smartfon od LG, a także jego nazwa pozostają na razie zagadką.

Na CES-sie ma też mieć premierę trzecia generacja Gorilla Glass – najpopularniejszego hiperwytrzymałego szkła, które pokrywa ekrany naszych tabletów i smartfonów. Szkło ma być jeszcze bardziej odporne na zarysowania i palcowanie – czy faktycznie, przekonamy się po premierze.

Nie zapominajmy także o nowym procesorze Nvidi dla urządzeń mobilnych. Tegra 4 to układ, który ma działać w oparciu o cztery rdzenie w architekturze ARM Cortex A15 (technologia 28 nm), oraz piąty rdzeń – tym razem drugiej generacji.

Zapraszam do śledzenia relacji z targów CES 2013 w tym miejscu, na portalu Orange Ekspert.

Udostępnij: CES 2013, co zobaczymy?
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej