Odpowiedzialny biznes

Polska-Dania okiem nie tylko trenera

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
17 stycznia 2010
Polska-Dania okiem nie tylko trenera

Panie Achmend kończ Pan ten mecz!!!! Wszyscy znają ten okrzyk i chyba wszyscy pamiętają ten jeden z największych sukcesów Franciszka Smudy. W niedzielne tajlandzkie popołudnie Duńczycy wreszcie wzieli rewanż. Choć ten rewanż nie ma smaku. Wtedy stawką była Liga Mistrzów. Teraz stawką jest ...., no właśnie co? Praktycznie nic. To jak wygranie zakładu o  ... przekonanie. I jakoś nie dziwię się trenerowi, który na pytanie: Jak Pan ocenia ten mecz? Mówi - jestem zadowolony.

F. Smuda

Jak to? przegraliśmy z Danią a trener zadowolony? Słońce, zatrucie pokarmowe, brak ambicji?

Nic z tych rzeczy. Franz nie przyjechał tu wygrać Pucharu Króla (choć oczywiście najchętniej wygrałby z każdym po 5 do 0). Jego zadaniem jest wstępna selekcja i wybranie składu, który zagra za rok, może za dwa. "Nie chce analizować gry na podstawie fragmentów ligowych występów. Chce się przyjrzeć zawodnikom z bliska, porozmawiać z nimi, dotknąć ich i wiedzieć czego mogę po nich oczekiwać, nie dziś, ale za pół roku, rok. To jest ważniejsze niż wynik - mówi Smuda - Już dziś na parę pytań sobie mogę odpowiedzieć. Ale do tego potrzeba żywego meczu, nie Piasta z Bełchatowem, ale Reprezentacji. Bo to, że ktoś się wyróżnia w klubie wcale nie musi sprawdzić się w kadrze. I do tego te trzy mecze są niezbędne. Ja swoje wnioski mam i jestem z obserwacji zadowolony". Ci, którzy mecz oglądali chyba nie mogli by podpowiedzieć trenerowi, kto z nowych zasłużył na dalsze szanse, bo i trudno dziś o zachwyty. A co na to trener "na razie sprawdzili się ci, których klasę już znamy: Robert Lewandowski, "Peszek" . Nieźle zagrał Maciek Iwański, a i "Ryba" się pokazał. Ale ich już znamy.  Ja się muszę przyjrzeć uważnie Łukaszowi Mierzejewskiemu, bo tego chłopaka trudno ograć i w kadrze na jego pozycji widziałem gorszych." Kiedy mówimy o obronie patrzymy też na bramkę. Tu zaś Jacek Kazimierski, trener bramkarzy mówi "Z bramkarzami nie ma kłopotu, a Pawełek zasłużył na powołanie, a że zagrał jak zagrał. Parę interwencji miał udanych". Ale pamietamy, że pare też nie.

A jeśli ktoś ma swoje odkrycie meczu, aebo swojego zawodnika, którego lepiej już nie powoływać to zapraszam do wyrażenia opiniii, a Wasz zdanie na pewno przekażę trenerowi. Ciekawe co on na to?

F. Smuda


Oferta

Pakiety TV dla najszybszych

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
17 stycznia 2010
Pakiety TV dla najszybszych

Dawno nie było na blogu szybkiego konkursu, dlatego czas wrócić do dobrej tradycji. Koledzy z marketingu dali 20 miesięcznych abonamentów na Pakiet TV, który pozwala na bezpłatne korzystanie z Orange World oraz TV w komórce. Jak skorzystać z okazji? Wystarczy odpowiedzieć na pytanie. Ile samochodów BMW łącznie otrzymają klienci Orange w dwóch edycjach naszej loterii. Przypomnę, że pierwsza odbyła się wiosna/lato 2009 i druga właśnie trwa http://www.bmw.orange.pl Odpowiedź wraz z dopiskiem BLOG należy wysłać SMS-em na numer 519 649 452. Pierwszych 20 osób, które poprawnie odpowiedzą dostaną za free Pakiet TV i będą mogły z niego korzystać od 1 do 28 lutego. Oczywiście możemy go uruchomić tylko na telefonach Orange, dlatego wysyłajcie SMS-y dokładnie z tego numeru, na którym chcecie mieć odpalony pakiet. Zwycięzców powiadomimy zwrotnym SMS-em. Powodzenia


Odpowiedzialny biznes

Tajwańska matematyka

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
17 stycznia 2010
Tajwańska matematyka

Tajwańska matematyka wygląda tak. 24 godziny podróży z Warszawy do Khorat. 16 godzin przewy w podróży w Bangkoku. 40 stopni różnicy temepatur pomiędzy Warszawą a Khorat. 6 godzin różnicy czasu. 1 trening. 90 minut na boisku treningowym. 90 minut meczu. 1 gol zdobyty, 3 stracone. Mógłbym jeszcze dodać ponad miesięczną przerwę w rozgrywkach ekstraklasy, liczbę debiutantów w składzie, czy zgranie zawodników, którzy w takiej konfiguracji w większości spotkali się po raz pierwszy.

Cel tej wyliczanki jest prosty. Pokazać dlaczego nie powinniśmy wygrać tego spotkania i dlaczego go nie wygraliśmy. Duńczycy są w Tajlandii od tygodnia i mają za sobą już tyle trenigów, ile nasza kadra będzie miała prawdopodobnie przez caly pobyt w drugim co do wielkości mieście w Tajlandii. na to wszystko a tak przy okazji, dlaczego Wisła Kraków tak intensywnie szuka bramkarza, w ciągu chyba roku próbowano już chyba ze 20 zmienników Mariusza). Dla mnie jednak największym pechowcem był Maciej Iwański, który w ostatnich minutach pierwszej połowy w ciągu dwóch sekund strzelił w słupek, dobijając na spółkę z bramkarzem Dani w poprzeczkę. A mogło być ....Oczywiście ta wyliczanka to nie jedyne powody przegranej. Niemniej nie są bez znaczenia i warto o tym pamiętać wspominając ten mecz. A najlepiej po prostu o tym szybko zapomnijmy bo i pamiętać nie ma czego.

Teraz turniej zaczyna mi przypominać nasze ostatnie ME i MŚ. Pierwszy mecz jest najważniejszy, drugi gramy o wszystko, a trzeci o honor. Póki co mamy jednak szanse powtórzyć a nawet poprawić sukces Polonii Warszawa, która w 1981 roku zajęła na Pucharze Króla trzecie miejsce. Ale wtedy było więcej drużyn. Kolejny mecz (wiemy już o jaką stawkę)  polska reprezentacja rozegra w środę. O godzinie 12 (czasu polskiego, a więc o 18 miejscowego - będzie wiec trochę chłodniej) zmierzy się z gospodarzami - Tajlandią.

trening przed meczem Polska - Dania

 

Scroll to Top