;

Oferta

Premiera: OPPO Reno11 F 5G w promocji z ochroną baterii (0)

Beata Giska

4 kwietnia 2024

Premiera: OPPO Reno11 F 5G w promocji z ochroną baterii
0

Od dziś w ofercie Orange jest dostępny najnowszy OPPO Reno11 F 5G w okazyjnej cenie wraz z 4-letnią ochroną baterii.

Ten nowy smartfon można kupić w opcji abonamentowej – cena zależy od konkretnego planu i oferty lub bez kontraktu za jedyne 1498,80 zł. To kolejny model, który ułatwia dostęp do internetu 5G jakości Orange i nie jest drogi.

Ciekawa jest też nowa promocyjna forma zabezpieczenia urządzenia. Umożliwia ona jednorazową bezpłatną wymianę baterii, jeśli pojemność akumulatora spadnie poniżej 80% pierwotnej pojemności maksymalnej. Oferta jest dostępna do 22 kwietnia br.

Dlaczego warto wybrać ten smartfon

OPPO Reno11 F 5G wyróżnia się wyświetlaczem o wysokiej rozdzielczości i standardzie HDR10+, dużą pamięcią, pojemną baterię i szybkim ładowaniem. Posiada stopień ochrony IP65, dzięki czemu jest odporny na pył, wodę, a także na bardzo intensywne użytkowanie.

Kolejnym atutem jest aparat główny z potrójnym obiektywem 64 i wideo w rozdzielczości 4K. Telefon łączy w sobie jasny obiektyw o przysłonie f/1.7 z o ekwiwalencie ogniskowej 25 mm. Dzięki matrycy o wysokiej rozdzielczości 64 MP – niezależnie od oświetlenia, pory dnia czy warunków pogodowych – jest w stanie wykonać niesamowite ujęcie. 

Udostępnij: Premiera: OPPO Reno11 F 5G w promocji z ochroną baterii
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Flag. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Bezpieczeństwo

Dlaczego i jak wyciekają dane (2)

Michał Rosiak

4 kwietnia 2024

Dlaczego i jak wyciekają dane
2

Kiedyś można było spytać znajomego: „Jak sądzisz, czy Twoje dane trafiły w niepowołane ręce?”. W dzisiejszych czasach należałoby raczej zapytać kiedy to się stało? Zastanówmy się więc co sprawia, że w ogóle wyciekają dane? I czy można temu zapobiec?

Moje maile też da się znaleźć na listach wycieków. Co więcej – nie wstydzę się tego. Wiem, brzmi dziwnie, ale zastanów się, ile serwisów, z których korzystasz, nie ma żadnych Twoich danych, poza loginem i hasłem? Jeśli działasz na forach motoryzacyjnych i na każdym masz hasło SubaruImpreza555, czy coś się stanie, gdy je stracisz? No nic. Jeśli jednak jako fani marki spod znaku gwiazdozbioru Plejad, tym samym hasłem logujemy się też to do mediów społecznościowych, maila, czy – o zgrozo do banku.

Socjotechnika, czyli daj mi swoje hasło

Phishing to słowo, które przez ostatnie lata zostało wielokrotnie odmienione przez wszystkie przypadki. Czym jest? Według Słownika Języka Polskiego:

Phishing: [czytaj: fiszing] wyłudzanie od internauty informacji umożliwiających nielegalny dostęp do poufnych i prywatnych informacji przez podszywanie się pod kogoś innego

Jak oszust może dostać się do Twoich danych? Słowo klucz to socjotechnika. Zrobi wszystko, by przekonać Cię do podania mu, z uśmiechem, twojego loginu, hasła, czy danych karty płatniczej.

Panel „płatności”, czy „logowania” to jednak już sam efekt finalny. Dane wyciekają dopiero, gdy tam dotrzemy. Jak?

E-mail. Taki, gdzie dowiemy się o konieczności dopłaty, czy odrzuceniu płatności. Albo, że konto nam wygasa, czy też musimy je przedłużyć. Zdarza się też sugestia, że musimy zalogować się na konto „usługodawcy” w niesłychanie pilnym celu.

SMS. Kto nigdy nie dostał dziwnego SMS-a niech pierwszy rzuci telefonem! Super promocje, dopłata do rachunku, pieniądze za… kupiony już towar, który wystawiliśmy w serwisie ogłoszeniowym, wreszcie monit o zatrzymanej przesyłce kurierskiej. My bez zastanowienia klikamy, wpisujemy co chcą – i dane wyciekają.

Wycieki danych mogą się zacząć od fałszywego SMS-a

Reklama na Facebooku. To kolejny rak, toczący internet. Tutaj znajdziemy głównie „inwestycje” (najczęściej w kryptowaluty i Baltic Pipe), ale też np. sensacyjne newsy.

Rozmowa telefoniczna. Najpierw „kapitalna oferta” inwestycji. Potem skuszeni podajemy swój e-mail i numer telefonu, by zadzwonił na nie „doradca”. Ba, co więcej – zdarzający się atakujący, którzy tak zakręcą ofiarą, że ta zadzwoni sama!

Jakie wyciekają dane, gdy damy się oszukać

No to jeszcze raz – co się może stać, gdy damy się złapać na powyższe scenariusze? Co możemy stracić?

  • E-mail
    • Jeśli będą to tylko login i hasło do przełamanego serwisu to można powiedzieć, że mamy sporo szczęścia. Potem zapewne oszuści spróbują poszukać tej samej pary login+hasło w popularnych serwisach (Gmail, media społecznościowe, banki). Jeśli nie powtarzasz haseł – masz sporo szczęścia.
    • Dane karty płatniczej. Ja mam np. powiadomienia o płatności w aplikacji mobilnej, więc gdy siedzę w domu, a ktoś płaci – mogę błyskawicznie zareagować. No chyba, że zacznie działać w środku nocy.
    • Wersja najbardziej pesymistyczna – oszust w całości przejmuje nasze konto bankowe. A my orientujemy się dopiero, gdy kasjer/ka w sklepie powie: „Odmowa?”
  • SMS
    • Tu w zasadzie zawsze kolejnym krokiem jest fałszywa strona płatności lub logowania do banku; tak więc – dwa ostatnie scenariusze opisane powyżej
  • Reklama „inwestycji”/rozmowa telefoniczna
    • Rzadziej – kilkaset złotych „pierwszej wpłaty”, które przez kilka dni/tygodni rzekomo będzie się błyskawicznie pomnażać.
    • Najczęściej – oszust będzie chciał przekonać nas do zainstalowania „specjalnej aplikacji do inwestowania”, która tak naprawdę da przestępcy pełen zdalny dostęp do naszego komputera. A wtedy stracimy wszystko. Pieniądze też.

A co, gdy wyciekają dane u źródła

Jak? Przyczyn może być np. podatność w aplikacji sieciowej (bo ktoś odkładał aktualizację, albo atakujący wykorzystał nową podatność – tzw. 0-day), czy socjotechnika, celowana w konkretną osobę. Dam sobie rękę uciąć, że przy odpowiednio dużej bazie znajdzie się przynajmniej kilka procent kont, które padną przy pierwszym ataku słownikowym. Hasło Wiosna2024! może wydawać się trudne, jednak po pierwsze jest zbyt krótkie (11 znaków, przy zalecanych 14 i więcej), przede wszystkim zaś – popularne tak bardzo, że nie powinno być słownika do łamania haseł, w którym go nie znajdziemy.

To nie koniec. Możemy też np. (będąc złym człowiekiem) mieć dostęp do bazy np. pracowników danej firmy (wyciągając ją, czy włamując się na serwer Active Directory). A wtedy działamy odwrotnie – sprawdzamy najpopularniejsze hasła na wszystkich dostępnych kontach (tzw. password spraying). O ile zakład, że znajdzie się dodatkowe parę procent?

Konsekwencje? Jako klient takiej firmy spodziewaj się phishingowego maila lub SMS-a. Jeśli hasło, które używasz wycieknie w którymś z popularnych serwisów i trafiła do Ciebie informacja o wycieku – szybko sprawdź, czy jeszcze możesz się zalogować na pozostałe serwisy. Jeśli tak – masz szczęście, nie kuś go i zmień natychmiast hasła.

Wracamy więc do punktu wyjścia: przede wszystkim ustaw mocne hasło i tam, gdzie możesz – uwierzytelnianie dwuskładnikowe.

Kiedy nic nie poradzisz

Choćby wtedy, gdy przestępca skorzysta z podatności Twojego urządzenia sieciowego, dostanie się na nie bez Twojej wiedzy i np. zmieni serwery DNS, przez które idą zapytania. Co może się stać?

serwer DNS przetwarza zrozumiały dla użytkownika adres strony wpisany w przeglądarce, np. cert.orange.pl, na adres IP (w tym przypadku 217.97.216.226), pod który faktycznie udaje się przeglądarka

Jeśli więc ktoś podstawi nam swój serwer DNS, wpisując adres swojego banku, możemy zostać przekierowani na witrynę przygotowaną przez złodziei. Dlatego właśnie w naszych Funboxach nie zmienisz serwerów DNS.

No i oczywiście złośliwy kod, np. bankery, wykradające poświadczenia logowania do serwisów bankowości elektronicznej. Możemy je wpuścić sami na telefon (aplikacje wyłącznie z oficjalnych sklepów!) albo wykorzysta on podatność 0-day, czy to na komputerze, czy mobilną.

A może masz manię prześladowczą

Dobra, to tak na koniec. Gdzie zostawiasz dane o sobie?

  • Patrzysz, czy ktoś za Tobą nie stoi, gdy wpisujesz loginy i hasła? (filtr prywatyzujący na laptopa to fajna sprawa)
  • Czy Twoje rozmowy przez telefon słyszysz tylko Ty?
  • Co mogą o Tobie powiedzieć (i kto je ogląda?) zdjęcia publikowane w social mediach?
  • Zaglądałaś/eś kiedyś w metadane zdjęć, które publikujesz? A może na drapaku Twojego kota po zbliżeniu widać „Mruczek” i dziwnym trafem masz właśnie takie hasło?

Zazwyczaj nie wiemy, ile można w sieci znaleźć treści o nas! „Celowany” phishing w konkretnego pracownika, o którym pisałem wcześniej, zazwyczaj można łatwo złożyć właśnie z takich pozornie drobnych i nieistotnych oddzielnie kawałków!

Masz teraz chwilę? Może czas, by poddać się w aspekcie powyższego pewnej refleksji.

Udostępnij: Dlaczego i jak wyciekają dane
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Heart. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 21:34 06-04-2024
    Michał 💪💪💪
    Odpowiedz
  • komentarz
    Marketing bez zgody 12:19 14-04-2024
    A może napiszecie kilka słów o tym jak wysyłacie oferty marketingowe do osób, które na to nie wyraziły zgody.
    Odpowiedz

;

Oferta

Pierwsza środa miesiąca – CyberTarcza w prezencie (5)

Beata Giska

3 kwietnia 2024

Pierwsza środa miesiąca – CyberTarcza w prezencie
5

Klienci ofert na kartę mogą odebrać bonusową usługę CyberTarczę przez 30 dni za darmo. Pakiet zabezpieczeń jest do przetestowania na smartfonach w ramach naszej comiesięcznej akcji dla użytkowników prepaid.

W dobie licznych cyberprzestępstw i zagrożeń warto zadbać o telefony i swoje dane, hasła i finanse. Tym bardziej, że teraz można zrobić to całkiem bezpłatnie.

Jak skorzystać z prezentu

  • Prezent jest w aplikacji Mój Orange lub po zalogowaniu się do swojego konta z urządzenia mobilnego, w zakładce Dla Ciebie.
  • Po wybraniu na banerze przycisku „Zamawiam i Płacę” nastąpi automatyczne odesłanie do przygotowanego SMS-a. Po jego wysłaniu promocja zacznie działać.
  • 2 dni przed końcem promocji poinformujemy o tym, że niedługo zakończy się okres bezpłatny. Będzie też informacja, jak z usługi zrezygnować.
  • Jeśli użytkownik będzie chciał przedłużyć Cybertarczę po okresie próbnym jej koszt będzie wynosił 12 zł miesięcznie.
  • Promocja trwa do 30 kwietnia.

O usłudze CyberTarczy przeczytacie tutaj. To przydatne narzędzie, efektywniejsze niż zwykły antywirus. Nie spowalnia telefonu, ostrzega przed zagrożeniami, wykrywa działania hakerskie itp. 

Przypominam też, że dziś można jeszcze skorzystać z kolejnej akcji – Śród z Mój Orange, czyli promocji z prezentami dla użytkowników tej aplikacji.

Udostępnij: Pierwsza środa miesiąca – CyberTarcza w prezencie
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Star. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    Piotrek 12:51 03-04-2024
    Czuje się tak jakbym dostał pod choinkę niemodny krawat "bo wypada coś dać w prezencie" a czy to potrzebne czy nie to już nikogo nie obchodzi. Weszła ustawa zobowiązująca wszystkie telekomy do blokowania treści phishingowych z urzędu no ale jak można zarobić 12 zł albo nie zarobić to będziecie trzymać tą tarczę byle by pozór stwarzać że coś robicie
    Odpowiedz
  • komentarz
    Łukasz 12:52 03-04-2024
    Prezent kiepski kto tym nadzoruje niech da cos lepszego
    Odpowiedz
  • komentarz
    Nicek 17:21 03-04-2024
    Prezent jaki prezent? Złapanie kogoś na subskrypcję dziadostwa
    Odpowiedz
  • komentarz
    emitelek 21:40 03-04-2024
    Wciskacie ludziom coś, czego nikt nie kupuje... ŻAŁOSNE! :P
    Odpowiedz
  • komentarz
    emitelek 18:40 11-04-2024
    Szkoda, że nikt nie odpowiada na nasze negatywne opinie... Pani Beata?...
    Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej