Chciałbym was dziś zaprosić do Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie na wystawę Future Is Not What It Used To Be / Przyszłość nie jest tym, czym była, gdzie partnerem programu edukacyjnego jest nasza Fundacja Orange. Wystawa jest pierwszą tak dużą w Polsce prezentacją artystów, którzy inspirują się w swojej twórczości nowymi technologiami i związanymi z nimi środkami przekazu.

Wystawa jest refleksją na temat społecznego wymiaru przeobrażeń zachodzących współcześnie: zmiany pojęcia dystansu geograficznego i kurczenia się świata, granicy między rzeczywistością wirtualną i realną, Internetem i jego nieograniczonymi zasobami obrazów oraz rozwojem inteligentnych technologii.

Artyści zaproszeni do projektu wykorzystują różne media: fotografię, wideo, rysunek, rzeźbę, instalację i działania on line, by zbadać społeczne interakcje w zdefiniowanym dziś przez Internet świecie, nowe narzędzia komunikacji i wpływ najinteligentniejszych technologii na współczesną kulturę.

Waszej uwadze szczególnie polecam prace dwóch polskich artystów zaproszonych do wystawy:  interaktywny fotomontaż Roller Coaster Warszawa  Kobasa Laksy (powyżej), który specjalnie stworzył go na wystawę nawiązując do wirtualnych wycieczek Google Earth pozwalających odwiedzić już praktycznie każde miejsce na świecie oraz fragment większego projektu fotograficznego Real Foto, w której Mikołaj Długosz (poniżej) zagłębia się w nieprzebrane zasoby gotowych zdjęć na portalu Allegro.

Wystawę jak najbardziej polecam waszej uwadze! Jest otwarta do 26 grudnia. Dla zainteresowanych: z tekstem kuratorskim do wystawy możecie zapoznać się tu, a z katalogiem tu. PS. Czy ktoś z was może wie kto jest autorem cytatu będącego tytułem wystawy?

Do czego służy telefon? Do dzwonienia, esemesowania, grania, słuchania muzyki, przeglądania internetu… i można byłoby długo wymieniać. Zostałem jednak zaskoczony, bo okazało się, że również do spisów Głównego Urzędu Statystycznego. Dzięki rozwiązaniom TP i Orange przeprowadzono Powszechny Spis Rolny (pytania były bardzo szczegółowe, co widać na załączonym obrazku). Wykorzystano w nim pierwszy tego typu mobilny system w Polsce i jeden z pierwszych na świecie.
Co ważne, dzięki wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań praktycznie całkowicie wyeliminowano zastosowanie papieru, podczas gdy poprzednio zużyto 150 mln kartek, czyli 1000 ton papieru. Jak sami rozumiecie udało się się uratować wiele hektarów drzew. Konieczne było również zaangażowanie prawdziwej armii ankieterów – blisko 55 tys.  W tym roku wystarczyło niecałe 12 tys.

System ten zostanie wykorzystany również w przyszłym roku podczas Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2011. Bardzo prawdopodobne więc, że sami zobaczycie w praktyce jak to działa ; )