Rozrywka

Rock o filmie Jobs

Aleksandra Wójcik Aleksandra Wójcik
29 sierpnia 2013
Rock o filmie Jobs

Już jutro film „Jobs” wejdzie na ekrany kin. Dziś zapraszam Was na obejrzenie krótkiej recenzji vlogera Rocka, który był na filmowym pokazie przedpremierowym.

 

Pójdziecie do kina na ten film? Jestem ciekawa Waszych opini.


Bezpieczeństwo

Nie ma Cię na fejsie – nie istniejesz!

Michał Rosiak Michał Rosiak
29 sierpnia 2013
Nie ma Cię na fejsie – nie istniejesz!

Trochę słabo pamiętam już czasy, gdy chodziłem do podstawówki, tym niemniej mam wrażenie, że wtedy wyznacznikiem wyjątkowej „fajności” było posiadanie piłki do nogi, magnetowidu VHS i oczywiście „komputera”, jak ówcześnie nazywano urządzenia ZX Spectrum, Atari 800 XL, czy Commodore 64 o mocy obliczeniowej mniejszej, niż dzisiejsze zegarki. Dziś to wszystko poszło w kąt, zastąpione przez liczbę „przyjaciół” (nieprzypadkowo używam cudzysłowu) na platformie spod znaku małego f, będącej substytutem kontaktów międzyludzkich. Jak mawiają – nie ma Cię na fejsie, nie istniejesz! O tempora, o mores.

Powiecie, że dramatyzuję i przekoloryzowuję. Może nawet będziecie mieć trochę racji. Ale z drugiej strony, do momentu, gdy niedawno skasowałem swoje konto na Facebooku, miałem wrażenie, że właśnie tam toczy się życie. Już nikt nie dzwoni do przyjaciół, pytać: „Co u Ciebie”, bo może to przeczytać w sieci, np. w autobusie w drodze do pracy. Ja podjąłem decyzję o rezygnacji z cyber-wydmuszki stosunków międzyludzkich podjąłem w pełni świadomie, licząc się z tym, że dalsze kontakty będzie ze mną utrzymać 5-10% ludzi z FB, tych którzy okażą się prawdziwymi przyjaciółmi. Pamiętam jednak jeszcze czasy, kiedy byłem nastolatkiem i nie wyobrażam sobie wizerunkowego strzału w stopę, którym bez wątpienia jest dobrowolne odcięcie się od strumienia wiadomości z grupy rówieśniczej. Do licha, ja sam czasami spotykam się z ostracyzmem „przyjaciół”, słysząc: „Jakbyś miał fejsa, to byś wiedział, o czym mówię”!

Wisły kijem nie zawrócisz (można mieć tylko nadzieję, że ta moda prędzej, czy później, wygaśnie), trzeba więc poradzić sobie w inny sposób. O tym właśnie m.in. będzie mowa na VII Międzynarodowej Konferencji "Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w Internecie", która odbędzie się w dniach 18-19 września w warszawskim hotelu Novotel Airport.

„Wychowanie w erze cyfrowej – koncepcja i praktyka”, „Facebook w szkołach”, „Szkoła w social media – nowa przestrzeń, nowe relacje?”, „Portale społecznościowe jako element codzienności polskiej młodzieży”. To część widniejących w agendzie wystąpień, mających na celu jak zakładam pomoc w wypracowaniu podejścia do tego – przynajmniej w mojej opinii – problemu. Pora na kolejne przekoloryzowanie – ja w poziomie ingerencji portali społecznościowych w nasze życie widzę trochę analogię do amerykańskich filmów o przemocy w szkoły. Kojarzycie – bramki wykrywające metal, wielkie tablice z napisem: „Zostaw broń w domu”, itd., itp. Social media na lekcjach jak najbardziej, ale nie wyobrażam sobie przynajmniej pewnej grupy, która byłaby w stanie oderwać się od ekranów telefonów na przerwach, czy nawet na lekcjach. A może zagłuszajmy telefony komórkowe na terenie szkoły, przecież w razie wyższej konieczności rodzic może wrócić do „ery dinozaurów” i najzwyczajniej w świecie zadzwonić do sekretariatu, prosząc o kontakt z dzieckiem. Albo, biorąc pod uwagę, że szkoły i tak mają zazwyczaj dostęp do internetu, postawić hotspoty dla uczniów z zablokowanym dostępem do portali społecznościowych? Oczywiście podając im alternatywy (bardzo ciekawi mnie pozycja w agendzie konferencji zatytułowana „Teatr interaktywny jako metoda komunikacji z młodymi ludźmi” – tam na pewno mnie nie zabraknie).

Czegokolwiek jednak by nie wymyśleć, bez współpracy z rodzicami każdy plan będzie skazany na niepowodzenie. Można porozmawiać, wytłumaczyć, można też wesprzeć się trochę – było nie było – nowoczesną technologią. W Orange Polska testujemy aktualnie, przy współudziale tysiąca osób (dorosłych i młodzieży), kilka rozwiązań, które pozwalają na kontrolę treści, wyświetlanych na urządzeniach mobilnych, nie wpływając na szybkość ich działania i jednocześnie nie pozwalając na usunięcie zabezpieczeń. Oczywiście nie chodzi wyłącznie o portale społecznościowe – głównym celem jest uniemożliwienie dostępu do treści, mogących źle wpłynąć na młode umysły (przede wszystkim pornografii i brutalności) oraz na ich telefony (złośliwy kod, wykorzystujący podatności w systemach i przeglądarkach). O „śnie o czystym internecie”, który niekoniecznie musi być tylko snem, będę miał również przyjemność opowiedzieć na konferencji, a kiedy testy zaczną już przybierać kształty rzeczywistej usługi, na pewno będziecie jedynymi z pierwszych, z którymi się tą informacją podzielę. No i oczywiście spostrzeżeń i ciekawostek po konferencji też szukajcie na Blogu Technologicznym!


Oferta

Lifting nju do wszystkich

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
29 sierpnia 2013
Lifting nju do wszystkich

Od dziś wprowadziliśmy nową usługę "nju do wszystkich" w nju mobile na kartę, która zostąpiła znaną Wam wcześniej "do wszystkich". Zwracaliście nam uwagę, że aktywacja raz na tydzień jest niewygodna. Dlatego zmieniliśmy to i dodatkowo obniżyliśmy cenę, jeśli przeliczycie miesięczne koszty. Jak było dotychczas? Włączaliście usługę „do wszystkich” za 2 zł na tydzień. Potem przez 7 dni, jeśli w ciągu dnia wydawaliście na rozmowy, SMS-y, MMS-y lub internet łącznie 2 zł, to do końca tego dnia nie zapłaciliście już nic za kolejne rozmowy, SMS-y bez limitu i 100 MB internetu. Jak jest teraz? Włączacie usługę „nju do wszystkich” za 6 zł na 2 miesiące, a reszta się nie zmienia. Jeśli danego dnia wydaliście już 2 zł, dalej jest za darmo. Przypomnę, aby włączyć usługę wysyłacie SMS o treści PROMOCJA pod numer 603 lub wpisujecie w telefonie krótki kod *127*52# i potwierdzacie przyciskiem "zadzwoń". Możecie też aktywować po zalogowaniu na stronie www.njumobile.pl/mojekonto i dalej w zakładce "usługi".

dcedc8f24dceb372cc41a73ea6175d2e050

 

Scroll to Top