Bezpieczeństwo

Romance scam, czyli wyskakuj z kasy

Michał Rosiak Michał Rosiak
01 grudnia 2022
Romance scam, czyli wyskakuj z kasy

Romance scam - to internetowe oszustwo, o którym mówi się raczej rzadko. Niesłusznie, bowiem - przy dobrym przygotowaniu ze strony oszusta - może okazać się równie kosztowne, jak przejęcie danych logowania do naszego konta bankowego.

Zastanawiając się, dlaczego akurat o romance scam rzadko słychać w sieci, doszedłem do wniosku, że musi chodzić o wstyd. Ten ze strony oszukanego oczywiście. Złapanie się na socjotechniczne sztuczki pod szyldem fałszywych faktur, udawania maila z banku, czy rzekomej niedopłaty za gaz/prąd można zwalić na karb "sprytnego hakera". Ale przyznać się do tego, że ktoś, kto wzbudził w nas ciepłe uczucia i sprawił, że zadrżało nasze serce, okazał się oszustem? Że daliśmy się złapać "na miłość"? Dla niektórych to zbyt dużo.

Romance scam - o co w tym chodzi?

  1. Wzbudzić zainteresowanie ofiary
  2. Zbudować jej zaufanie
  3. Wzmocnić poczucie więzi
  4. Poprosić o pieniądze
  5. Dużo pieniędzy

W zasadzie schemat oszustwa "na miłość" da się streścić w pięciu punktach. Jak duże są te pieniądze z pkt. 5? W przypadku seniorki z Podlasia było to np. 350 tysięcy złotych. Na Confidence 2022 Dominik Rozdziałowski (wtedy jeszcze policjant, obecnie dyrektor Departamentu Cyberbezpieczeństwa MON) opowiadał o szajce, która wynajdując ofiary w sieci, przeprowadzając mozolny i szczegółowy rekonesans, potrafiła "zarobić" miliony złotych.

W zasadzie romance scam to takie "oszustwo na wnuczka", tylko nieco bardziej wyrafinowane, dłużej przygotowywane, "dopieszczane". A zaczyna się bardzo często na serwisach randkowych.

Tajemnicza dziewczyna z amerykańskim numerem...

Jednego ze schematów ataku doświadczyłem osobiście, więc mogę się z Wami podzielić opisem z pierwszej ręki :) Dość krótkim, bo kogo jak kogo, ale człowieka, który edukuje w zakresie zagrożeń w sieci ciężko oszukać, więc zorientowałem już na etapie 1. Niestety o tym, by napisać Wam o tym, pomyślałem nieco później, nie dysponuję więc zrzutami ekranów. Sorki :(

Zaczęło się od serwisu randkowego. Na nim konto ładnej dziewczyny. Dość tajemniczej, z małą - bliską zeru - liczbą informacji na swój temat. Seria zdjęć, z różnych sytuacji w życiu, no i tajemniczość. Ta jeszcze wzrosła, gdy użytkowniczka odwzajemniła zainteresowanie i... na tym poprzestała, nie odpisując na wiadomość. Minęło kilkanaście dni, po których zdążyłem już zapomnieć o całej sytuacji. Nagle aplikacja poinformowała mnie o nowej wiadomości, opatrzonej znanym mi nickiem:

Skontaktujmy się może na WhatsApp, tutaj rzadko bywam

Treść nie brzmiała chyba dosłownie tak, ale sensu nie zmieniłem. W tej sytuacji propozycja przerzucenia rozmowy na komunikator jeszcze mnie nie zaniepokoiła. To wygodniejsze, niż używanie interfejsu aplikacji, a WhatsApp to jedno z popularniejszych narzędzi do komunikacji.

Sytuacja zmieniła się jednak, gdy dostałem wiadomość o treści: "Już" (dość dziwna, jak na potencjalne randkowanie), wysłaną z numeru ze strefy numeracyjnej +1. Polski serwis, polskie personalia, amerykański numer? No dobrze. Ale może jest w tym jakiś sens, nawet niekoniecznie ukryty. Może zapytam grzecznie:

O to ciekawe! Dlaczego piszesz z numeru z USA?

Fajna dziewczyna, na pewno ma jakąś sensowną odpowiedź, prawda?

Tak.

Nie to, że ma odpowiedź. To BYŁA jej odpowiedź.

No dobra. Coś jest nie tak. A w takim razie pora na kolejny krok - poszukanie, czy zdjęcia rzekomej użytkowniczki nie ma gdzieś w sieci. Bo przecież jeśli oszust tworzy fałszywe konto w serwisie randkowym, musi skądś wziąć atrakcyjne zdjęcia! Ja użyłem najpopularniejszego i chyba najlepszego serwisu tego typu, TinEye (https://tineye.com/). I co? I bingo! Amerykańska instagramerka.

Mam cię! Blokujemy, zgłaszamy do administracji serwisu, zapominamy o sprawie. Przynajmniej do momentu, gdy temat - ku przestrodze - opiszę na blogu.

Jak nie dać się oszukać?

Mnie udało się zapobiec próbie ataku w punkcie 1, jednak im dalej w las, tym ciężej się wycofać. To m.in. efekt opisywanej przez Roberta Cialdiniego Zasady Zaangażowania i Konsekwencji, jednej z klasycznych technik manipulacji. Im bardziej angażujemy się w aktywność, tym ciężej będzie nam się z niej wycofać, bowiem sami przed sobą będziemy chcieli zachować konsekwencję.

A potem, w kolejnych krokach, dowiemy się, że nasza miłość - albo ktoś z jej bliskich - ciężko choruje. Albo ktoś ją porwał i musi zapłacić okup. Zdarzało się też, że oszust grał amerykańskiego żołnierza na misji, który potrzebuje pieniędzy, by przyjechać i wreszcie spotkać się ze "swoją ukochaną". Możliwości jest mnóstwo,

Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie, niż się ich śniło waszym filozofom

William Shakespeare "Hamlet"

A co robić, by nie paść ofiarą oszustwa? To akurat proste - uciekać, gdy tylko amant/ka poprosi o pieniądze. Jest, rzecz jasna, możliwość, że proszący nie będzie oszustem i naprawdę będzie potrzebować naszej pomocy. W mojej opinii jest jednak na to ułamek procenta możliwości. I - cóż - nazwijcie mnie bezdusznym, ale w tej specyficznej sytuacji wolę stracić możliwość pomocy, niż duże pieniądze.

Grafika użyta w tekście została stworzona przez sztuczną inteligencję w ramach projektu Dall-E (https://labs.openai.com/)

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 08:58 02-12-2022

Michał jak zawsze Jesteś najlepszym strażnikiem cyberbezpieczeństwa jakiego znam.

Odpowiedz

Inne

Blogowe urodziny

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
01 grudnia 2022
Blogowe urodziny

Kolejny rok za nami i blogowi Orange "stuknęło" 14 lat. W imieniu całej redakcji dziękujemy, że nas oglądacie, czytacie i komentujecie. Nie ustajemy w dostarczaniu Wam najświeższych i sprawdzonych informacji o tym, co dzieje się w naszej firmie.

Przez ostatni rok opublikowaliśmy 468 tekstów, które skomentowaliście prawie 2 500 razy. Najbardziej popularne były wpisy o usługach i ofercie, ale coraz więcej z Was śledzi także blogowe cykle: o zielonej transformacji Orange (piątki), odpowiedzialnym prowadzeniu biznesu (wtorki), cyberbezpieczeństwie (czwartki) i gamingu (poniedziałki). Autorką - rekordzistką jest Ewa, która napisała aż 99 tekstów!

W przyszłym roku planujemy kolejne cykle i niespodzianki. Bądźcie czujni i odwiedzajcie nas często.

Komentarze


Rozrywka

„Black Adam” w Orange VOD

Kasia Barys Kasia Barys
01 grudnia 2022
„Black Adam” w Orange VOD

Premiera prosto z kina, doskonałe animacje i zaskakujące filmy akcji w grudniu, w Orange VOD na dekoderach Telewizji od Orange i w aplikacji Orange TV Go. Nie przegapcie takich produkcji, jak: „Black Adam”, „Bullet Train”, „Koniec świata czyli Kogel mogel 4” czy „Tedi i Szmaragdowa Tablica”.

Prosto z kina

Już 5 grudnia do Orange VOD na dekoderach Telewizji od Orange i aplikacji Orange TV Go trafi premiera prosto z kina - „Black Adam” z Dwaynem „The Rockiem” Johnsonem w roli głównej. To nowa opowieść z uniwersum DC Comics, w której nie zabraknie świetnej gry aktorskiej, zaskakującej fabuły, imponujących efektów specjalnych i sporej dawki humoru. Dodajmy, że produkcja zadebiutowała na wielkim ekranie 21 października.

Zobaczcie historię o bohaterze obdarzonym niemal nieograniczonymi mocami, który powraca do świata żywych po blisko 5000 lat niewoli. Dlaczego Black Adam został uwięziony i kto w ogóle zdołał go pokonać?

Dla całej rodziny

Od 1 grudnia polecamy wzruszającą komedię pt.: „Każdy wie lepiej”, w której główne role zagrali Joanna Kulig i Michał Czernecki. Ania i Grzesiek próbują wspólnie ułożyć sobie życie po nieudanych małżeństwach. Jednak sprawa nie jest prosta. Bliscy pary nie chcą zaakceptować tego związku i zrobią wszystko, aby ich rozdzielić. Zobaczcie, do czego są zdolni.

15 grudnia zapraszamy na „Tedi i Szamaragdowa Tablica”, trzecią część doskonałej animacji o przygodach dzielnego i trochę niezdarnego, samozwańczego archeologa. Tym razem nasz uroczy bohater przez przypadek ściąga na siebie i swoich przyjaciół… klątwę. Aby uratować bliskich, będzie musiał wyruszyć w pełną niebezpieczeństw, szaloną podróż.

Co byście zrobili, gdybyście spotkali Dżina, który spełni Wasze trzy życzenia? Na początek, 15 grudnia obejrzyjcie najnowszy film Georga Millera pt.: „Trzy tysiące lat tęsknoty”. To zrealizowana z rozmachem, pełna fantastycznych wizji baśń dla starszych widzów o miłości silniejszej niż rozum i upływ czasu. W hicie główną rolę zagrała Tilda Swinton, a partneruje jej Idris Elba.

18 grudnia zobaczcie film familijny pt.: „Mia i ja. Film”, pełnometrażową produkcję o bohaterach jednego z najpopularniejszych seriali dla dzieci ostatnich lat. Magiczna kraina Centopia jest w wielkim niebezpieczeństwie. Okazuje się, że tylko Mia może go uratować. Bohaterka wyrusza do najodleglejszego zakątka Centopii, gdzie będzie musiała stawić czoła nowemu, potężnemu wrogowi.

Z kolei 24 grudnia polecamy najnowszy film z „jakby kultowej” serii „Kogel mogel”! W hicie pt.: „Koniec świata czyli Kogel mogel 4” zobaczycie, jak potoczyły się losy potomstwa Zawadów i ekscentrycznej rodziny Wolańskich. W produkcji wystąpiły gwiazdy znane z poprzednich odsłon, m.in.: Grażyna Błęcka-Kolska, Ewa Kasprzyk oraz Zdzisław Wardejn.

Mnóstwo akcji i garść grozy

Jeśli wolicie bardziej mroczne kino, to 3 grudnia obejrzyjcie koniecznie „Bullet Train”. To pełna akcji i zaskakujących zwrotów fabuły produkcja, w której główną rolę genialnie zagrał Brad Pitt. Bardzo pechowy, płatny zabójca bierze nowe zlecenie. Jeszcze nie wie, że aby je wykonać i przeżyć, najpierw musi się zmierzyć z grupą najniebezpieczniejszych kolegów po fachu i to w najszybszym pociągu świata.

Z kolei 9 grudnia w Orange VOD obejrzyjcie przerażający film grozy pt.: „Sierota. Narodziny zła”, prequel kultowego horroru „Sierota” z 2009 roku. Tym razem zobaczycie, jak psychopatyczna morderczyni o wyglądzie dziecka po raz pierwszy zgotowała piekło innym ludziom.

16 grudnia polecamy niezwykle zaskakujący film pt.: „Nie martw się, kochanie”, w którym wystąpili Florence Pugh, Harry Styles, Olivia Wilde i Chris Pine. Czy chcielibyście zamieszkać w „raju”, gdzie nie ma przemocy i zła, a mieszkańcy nie muszą się o nic martwić? Poznajcie historię gospodyni domowej, która bierze udział w zadziwiającym eksperymencie społecznym. A już 22 grudnia obejrzyjcie film pt.: „Uśmiechnij się” i niech Was nie zwiedzie ten tytuł. Nie będzie Wam do śmiechu. To świetny horror o zjawiskach tak przerażających, że nawet doktor psychiatrii nie potrafi ich racjonalnie wytłumaczyć. A Wy zdołacie?

Scroll to Top