Uruchomiony w wielkopolskim mieście system rowerów składa się z 20 jednośladów. System, obsługiwany w konsorcjum z Roovee, nie wymaga stacji dokujących. Pojazdy można zostawić w dowolnym miejscu w granicach miasta i zapiąć specjalne zapięcie na koło (lock).
Gdy pod koniec marca pisałem, że wkrótce ruszymy z kilkoma projektami rowerów miejskich nie sądziłem, że przyjmie to taką skalę. W ciągu kliku tygodni ruszyliśmy z systemem 15 elektrycznych rowerów MTB w Dusznikach-Zdroju, 35 rowerów w Ostrołęce oraz 120 rowerów w Stalowej Woli. Pierwsze są pomyślane jako świetna atrakcja dla turystów, następne jako wsparcie dla mieszkańców, którzy mogą dzięki nim sprawniej poruszać się po swoich miastach.
W czym tkwi sekret? Moim zdaniem w tym, że rowery można zostawić w dowolnym miejscu. Dzięki temu nie trzeba szukać „stacji dokującej”, a to oznacza, że pierwsze darmowe minuty zawsze możemy wykorzystać bardzo dokładnie i nie przepłacić. Sezon rowerowy trwa w pełni i przed nami kolejne huczne otwarcia. Pojawiają się też pytania o to, jak to wszystko działa, skoro nie ma stacji dokujących i możliwości podładowania roweru. Otóż sprawa jest prosta – elementy związane z zabezpieczeniami w rowerach ładują się same, w czasie jazdy. Oczywiście, te w w Dusznikach są ładowane - tam jest bateria, której nie naładujecie jeżdżąc.
Bardzo mocno kibicuję systemom rowerów miejskich. Jestem rowerzystą, a jednoślad jest dla mnie podstawowym środkiem transportu. Dwie duże sakwy rowerowe (25 l każda) pełnią świetnie rolę bagażnika, a w Warszawie przejazd rowerem często jest znacznie sprawniejszy niż samochodem. Kibicuję też naszym projektom IoT, bo mam głębokie przekonanie, że pozwalają one zmniejszać negatywny wpływ człowieka na przyrodę. A mamy tutaj co zmniejszać ;-)
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
pablo_ck14:27 15-05-2019
A kto nie lubi rowerów 🙂 Projrkty mega, w Kielcach też coś planują, ale kiedy, co i jak, nie wiadomo.
Wiecie jaki jest najlepszy dowód, że inwestycje w światłowód w domach jednorodzinnych (i nie tylko) trwają w najlepsze? Coraz częściej widzę pytania o to jak przygotować swój dom, na przykład w trakcie remontu na podłączenie światłowodu. Nic dziwnego, w zasięgu jest już prawie 200 tys. domów jednorodzinnych. Postanowiłem zebrać dla Was kilka wskazówek.
Zacznę jednak od tego, że wszystkie „poważne” prace na etapie podłączenia usługi , związane ze światłowodem powinni prowadzić fachowcy – dokładnie fachowcy Orange.
Przewody światłowodowe, choć nie są delikatne niczym porcelana, to jednak w trakcie montażu można je uszkodzić. Innym powodem, dla którego warto zostawić to specjalistom jest wykorzystanie w trakcie montażu specjalnych narzędzi, bez których obróbka cienkiego jak włos włókna światłowodowego jest praktycznie niemożliwa. Takich narzędzi na wyprzedaży w „Casto” nie kupicie.
Choć samo stworzenie instalacji to trudne zadanie, to do podłączenia można się przygotować. Światłowód do domu jednorodzinnego podłączamy na dwa sposoby – „doziemnie” oraz po słupach. Zakładam, że na tym etapie nie wiecie jaką metodę zastosujemy u Was, więc opiszę obie.
Światłowód z podziemi do domu jednorodzinnego
Tutaj kluczem jest wyprowadzenie odpowiedniego kanału dla światłowodu bezpośrednio do granicy działki. Dzięki temu, gdy przyjdzie do instalacji nie trzeba będzie przekopywać ogródka, zrywać kostkę i walczyć z płotem. Powinniście zacząć od poprowadzenia między budynkiem, a płotem rury Ø40 mm, zaślepić ją i dobrze oznaczyć jej koniec. Rurę taką możecie nabyć praktycznie w każdym markecie budowlanym. To pozwoli poprowadzić nam w przyszłości instalację. Rura powinna mieć możliwie mało zagięć, by łatwo można było wprowadzić do niej światłowód. W środku warto pociągnąć pilot – linkę lub cienki drut, za który później będzie można zaczepić przewód i przeciągnąć go przez rurę. Wielokrotnie w tekście używam tego sformułowania, zawsze dokładnie w tym kontekście.
To jednak dopiero początek, bo co prawda stworzyliśmy właśnie drogę dla światłowodu do waszego domu, jednak zapewne na jego peryferia. Kolejnym elementem, o którym powinniście pamiętać jest montaż tak zwanej telekomunikacyjnej skrzynki mieszkaniowej. Zaleca się, by była gdzieś przy wejściu do budynku, w garażu lub w pomieszczeniu gospodarczym.
Taką skrzynkę możecie znaleźć w internecie, kupić na Allegro, więc nie będę się rozwodził. Od 2013 roku jest obowiązkowa w budynkach wielorodzinnych. W przypadku budynków jednorodzinnych niestety każdy właściciel musi osobiście o nią zadbać. Jednak o telekomunikacyjnej skrzynce mieszkaniowej będzie nieco więcej poniżej.
Światłowód do domku jednorodzinnego biegnie także po słupie
Tutaj kluczowym elementem jest pozostawienie możliwości wprowadzenia światłowodu do budynku. Najlepiej sprawdzi się rura osłonowa lub tzw. korytko prowadzące z górnej części domu – okolic dachu, podbitki dachowej, ganku do wspomnianej telekomunikacyjnej skrzynki mieszkaniowej. Wlot takiej rury powinien być zamknięty, zabezpieczony i znajdować się w możliwie niewidocznym, choć dostępnym miejscu, w pobliżu którego będzie mocowany kabel zawieszony ze słupa. Tak jak poprzednio zostawiamy w środku pilot i dbamy, by rurka miała możliwie mało delikatnych zgięć.
Telekomunikacyjna skrzynka mieszkaniowa przydaje się do światłowodu
Taka skrzyneczka to w nowobudowanych budynkach wielorodzinnych już standard. Jednak w domach jednorodzinnych nadal rzadko spotykana. Może być zarówno wbudowana w ścianę jak i umieszczona na niej. Powinna być dość duża minimum 280x360x80mm (odpowiednio – szerokość, wysokość, głębokość), a w środku powinno znaleźć się przynajmniej jedno gniazdo 230V/50Hz. W związku z tym powinna być także w miejscu niedostępnym dla dzieci, być zamykana oraz posiadać II klasę ochronności zgodnie z normą PN-EN 61140:2016-07 – Ochrona przed porażeniem prądem elektrycznym.
Wspomniane już rurki (lub peszle) powinniście poprowadzić do tych miejsc w budynku, w których będziecie chcieli korzystać z internetu czy TV, a także tych miejsc, które zapewnią najlepszy zasięg Wi-Fi. Warto od razu poprowadzić nim przewód Gigabit Ethernet, którym w przyszłości podłączycie na przykład komputer lub Smart Wi-Fi Box. Takie peszle powinny mieć średnicę wewnętrzną minimum 12 mm i być zaopatrzone w piloty. Warto także pociągnąć jeden z peszli do miejsca gdzie planujecie mieć zestaw kina domowego i pozostawić tam tylko pilota. Pozwoli on w przyszłości w razie potrzeby pociągnąć tam światłowód. Na jego końcu warto zamontować puszkę 60 mm głębokości i gniazdko światłowodowe. Taki układ pozwoli w przyszłości szybko zamontować światłowód.
Peszle to trudna sprawa. Często łamią się, pod wpływem na przykład ciężaru wylewki betonowej i stają się niedrożne. Instrukcje prawidłowego kładzenia peszli znajdziecie w internecie, a przy odbiorze budynku zwracajcie na nie baczną uwagę.
Jeżeli planujecie większy dom, warto stworzyć całą sieć kabli Gigabit Ethernet, do kilku pokoi. Niestety fizyki nie oszukamy i zasięg WiFi może nie sięgnąć wszędzie. Dlatego może się przydać urządzenie, które poszerzy zasięg modemu, takie jak Smart WiFi Box. To element szerszego systemu naszego Smart WiFi, które pozwala zoptymalizować działanie domowej sieci.
Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej, jak przygotować swój dom, czy też mieszkanie na nową technologię to zapraszam do zapoznania się z dokumentem przygotowanym specjalnie przez Orange dostępnym pod tym linkiem: https://www.orange.pl/ftth_oferta.phtml#standard_techniczny
Jeżeli jesteście już w zasięgu światłowodu zajrzyjcie po prostu na stronę orange.pl by dowiedzieć się więcej o ofercie. Możecie go wziąć także na próbę.
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
emitelek17:42 11-12-2024
Żałosne… 1000GB na 31 dnie… A czemu nie milionGB?!?!?! 😛
@peter – Masz rację
Nie ma nic za darmo!!!! Ludzie lecą na 1000GB , jak ” pszczoły do ula ” Później po wyrażeniu takiej zgody będą dzwonić , wysyłać sms , maile o każdej porze dnia i nocy przez całą dobę i każdy ɓedzie miał dostęp do tego numeru telefonu !!!!
Naiwnych klientów niemyślacych racjonalnie jednak nie j brakuje .
Mamy ponad 1600 stacji z agregacją 4 pasm, a refarming robimy nawet w Kampinosie
Piotr Domański
14 maja 2019
Choć święta i majówka za pasem to nie próżnowaliśmy. Od końca kwietnia, gdy ostatnio dzieliłem się z Wami informacjami o tym jak dopalamy naszą sieć mobilną przeprowadziliśmy refarming w kolejnych miejscowościach. Dość intenensywnie pracowaliśmy ostatnio na granicy między Mazowszem i Podlasiem, a potem w stronę Białegostoku, który zresztą jest kolejny na liście. Pracujemy też na Mazurach i na Dolnym Śląsku.
Refarming na Podlasiu, Dolnym Śląsku, Mazowszu i Mazurach
Obok wspomnianych 4 stacji w gminie Kampinos, o którym wspomniałem w tytule i kolejnych w okolicach Modlina wzmocniliśmy także 4G LTE na 4 stacjach w Barczewie, i po jednej w Dźwierzutach i Rozogach na Mazurach. W tym regionie mocno pracowaliśmy także w Szczytnie i leżącym obok Świętajnie. Z kolei na Dolnym Śląsku z większych możliwości sieci 4G mogą cieszyć się mieszkańcy Brzegu Dolnego, Obornik Śląskich, Wołowa i Żmigrodu. Na Podlasiu pracowaliśmy między innymi na rogatkach Białegostoku i w Tykocinie.
Wszędzie tam dołożenie kolejnego pasma 4G LTE pozwoli urządzeniom, które mogą z niego korzystać (oraz ich właścicielom) na bardziej komfortowe korzystanie z internetu mobilnego. To czy Wasz smartfon wspiera agregację pasma (opisaną jako CAT, a po niej cyferka – 4 to minimum) oraz czy obsługuje pasmo 2100 MHz przeczytacie w jego specyfikacji technicznej. Polecam tam zaglądać i brać pod uwagę przy zakupie smartfona. Dobry smartfon powinien agregować wiele pasm, a nie tylko robić ładne zdjęcia.
Przyda się to szczególnie wtedy gdy będziecie w tych najbardziej zatłoczonych miejscach, gdzie stoją stacje agregujące aż 4 pasma 4G LTE. Takich stacji mamy już ponad 1600 i w ich okolicy jakość korzystania z sieci będzie dużo lepsza, gdy będziecie korzystać z takich smartfonów.
@peter – Masz rację
Nie ma nic za darmo!!!! Ludzie lecą na 1000GB , jak ” pszczoły do ula ” Później po wyrażeniu takiej zgody będą dzwonić , wysyłać sms , maile o każdej porze dnia i nocy przez całą dobę i każdy ɓedzie miał dostęp do tego numeru telefonu !!!!
Naiwnych klientów niemyślacych racjonalnie jednak nie j brakuje .
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.
Komentarze
A kto nie lubi rowerów 🙂 Projrkty mega, w Kielcach też coś planują, ale kiedy, co i jak, nie wiadomo.
Odpowiedz