Oferta

Rzut okiem – Samsungi Z Flip6 i Z Fold6

Michał Rosiak Michał Rosiak
07 sierpnia 2024
Rzut okiem – Samsungi Z Flip6 i Z Fold6

W sumie szybko poszło i zastanawiam się kiedy? Za mną nieco dłuższy czas z nowymi “składakami” Samsunga. To już szósta iteracja składanego i rozkładanego smartfonu Koreańczyków. Zaledwie 4,5 roku po debiucie pierwszych, pełnych niedociągnięć wersji. Obserwuję od początku rozwój ich obu. Za każdą nową wersją Flipa i Folda widzę coraz lepsze urządzenia. Czy Z Flip6 i Z Fold6 to urządzenia idealne? To zależy czego szukamy w tego typu gadżetach. Jednak bezdyskusyjnie godne uwagi.

Na pierwszy rzut oka w kwestii wyglądu obu urządzeń mamy do czynienia raczej z ewolucją. To wciąż takie same, niemal bliźniacze w porównaniu z poprzednimi wersjami bryły. Może nieco ładniejsze jeśli chodzi o kolory, bardziej gustowne. Dostajemy je w pudełkach niewiele większych od samych urządzeń. Na początku myślałem, że w zestawie... nic nie ma, okazało się jednak, że papierologia, kabelek i klucz do SIM-a ukryte są w górnej części. Da się ich tam nie zauważyć.

Samsung Z Flip6 - przekombinowany przód

Jeśli chodzi o Flipa, w mojej szufladzie wciąż gości wersja 4 - “piątka” jakoś mnie ominęła. Jak wiele zmieniło się przed dwa lata? Dużo, odnoszę jednak wrażenie, że twórcy nie do końca wiedzieli, w którą stronę pójść.

Dlaczego? Bo paradoksalnie mniejszy, 1,9-calowy przedni ekran “czwórki” wydaje mi się bardziej przydatny, niż 3,4” w najnowszej edycji. Dwa lata temu największym game-changerem kieszonkowego składaka Samsunga była bowiem dla mnie możliwość szybkiego sprawdzenia powiadomień i podjęcia decyzji, czy muszę otwierać telefon. Ba - mogłem nawet na szybko odpisać bez otwierania. Wtedy przedni ekran był swego rodzaju przedłużeniem paska powiadomień. Tym razem mamy do czynienia z pełnowartościową przestrzenią. Co z tego jednak, skoro zabrakło pomysłu na jej wykorzystanie? Fajnie, że mogę dodać na przedni ekran serię widżetów. Ale dlaczego, by zobaczyć, co ktoś napisał do mnie na którymś z komunikatorów, muszę otworzyć aplikację? Jasne, mogę z niej korzystać na przednim ekranie. Jednak wolałbym móc wejść w bezpośrednią interakcję z powiadomieniem.

Jeśli korzystacie z dwóch kart, warto pamiętać, że składak w odróżnieniu od "rozkładaka", ma miejsce tylko na jedną fizyczną kartę - choć to się akurat nie zmieniło, tak było od zawsze. Oczywiście drugą możecie użyć w formie eSIM-a. Zmienił się natomiast współczynnik odporności. Smartfony z serii Z Flip od zawsze były wododporne (IPX8 - do 30 minut w słodkiej wodzie na głębokości półtora metra). Od najnowszej edycji zyskały też odporność na pył. W tej materii standard IP4 nie oznacza odporności na kurz. Mamy mimo wszystko do czynienia z urządzeniem składanym i związanymi z tym specyficznymi warunkami. Jednak "ochrona przed ciałami stałymi o średnicy >1 mm" to już coś. Jeśli zostawimy telefon na kocu w lesie, przynajmniej nie wlezie do niego mrówka - nie wygłupiam się, to przypadek z opisu standardu.

Samsung Z Fold6 - wreszcie dobre proporcje

W przypadku Folda natomiast przeskoczyłem o jedną wersję do przodu. I od razu po wyjęciu “szóstki” z pudełka powiedziałem: “Nareszcie!”.

Jeśli korzystaliście z wcześniejszych wersji “rozkładaka” Samsunga, być może podobnie jak ja uważaliście, że proporcje zewnętrznego ekranu 23,1:9 czynią go w zasadzie nieużywalnym, a na pewno trudno używalnym. W tegorocznej iteracji frontowy wyświetlacz poszerzył się znacznie bardziej niż wydłużył. W efekcie tego urządzenie w wersji złożonej wreszcie przypomina zwykły smartfon. A to sprawiało, że Z Fold6 decydowałem się otwierać wtedy, gdy miałem ochotę skorzystać z “tabletu”, na co dzień z przyjemnością korzystając zeń w wersji bazowej.

Generalnie Z Fold6 rok do roku odczuwalnie schudł czy może raczej wyładniał? Dojrzał? W kwestii wymiarów "rozkładaków" to wciąż nie jest czołówka, ale faktycznie jest coraz lepiej, a masie udało się spaść poniżej ćwierć kilograma. No i - podobnie jak Flip - zyskał dodatkową "odporność na ciała stałe". Dawid Kosiński na łamach Kanału o Technologii sugeruje, że "szóstka" może być ostatnią iteracją rozkładaków Samsunga w takiej formie. Mnie również wydaje się, że to jedyna sensowna droga. Jednak z szóstej edycji Z Folda korzysta się wyraźnie przyjemniej, niż z poprzedniej. Jakość wykonania i kilka innych rzeczy, o których napiszę poniżej, pokazują, że to jest Samsung, co samo w sobie stanowi wyróżnik konkurencyjny.

Ale o ile w przypadku Flipa na wyborze zaważy sympatia do marki i czysta merytoryka, tak przy większym składaku koreańskiej firmy wciąż mamy do czynienia z urządzeniem, którym można zrobić krzywdę, jeśli chcielibyśmy użyć go jako narzędzia do obrony. To sprzęt świetny i wyraźnie przyjemniejszy do codziennego korzystania niż poprzednik. Ale ciągle do przesady masywny. Pod tym względem Samsung ma do czego i kogo równać.

Wytrzymają do końca świata

Oba smartfony to jakościowo i wydajnościowo absolutny top. Fotograficznie może nie do końca, ale jeśli nie szukacie profi sprzętu do zdjęć - nie mają na co narzekać. Aparaty w czołowych Samsungach to od kilku lat praktycznie te same rozwiązania. 50 MP z f/1.8, 10 MP telephoto zoom x3 (f/2.4) i 12 MP (f/2.2) w Foldzie, bez telefoto przy Flipie. Kamery do selfie? A po co? Tutaj na pewno nie trzeba.

W kwestii optyki rewolucji nie ma, ale dopracowane oprogramowanie powoduje, że efekty pozostają na wysokim poziomie. Jedyne, czego mi brakuje, to większy zoom. Szczególnie w lato, przy fotografowaniu flory i fauny. No ale inni nie umieją postawić telefonu w postaci na wpół złożonej i robić zdjęć z dłuuugim czasem naświetlania!

A skoro mowa o składaniu, za każdą kolejną edycją zawiasy są coraz lepsze. Przy pierwszej edycji "fałda" była wyraźna. Teraz bez problemu zdarzało mi się zapomnieć, że to składak. Na upartego da się zobaczyć czy poczuć linię zgięcia, ale to chyba pierwsze tego urządzenia w których zupełnie mi to nie przeszkadza.

Zmiana na dobre to też baterie, choć technicznie tylko we Flipie. Tam ogniwo urosło z 3700 do 4000 mAh, w Z Fold6 pozostając na 4400 mAh. W obu przypadkach odniosłem jednak wrażenie, że smartfony wytrzymują dłużej na jednym ładowaniu. Zastanawiam się tylko, kiedy Samsung zrozumie, że żart o "szybkim ładowaniu 25W" w 2024 już nie jest być śmieszny. W sytuacji, gdy 45W wydaje się absolutnym minimum (S24 Ultra tyle obsługuje, więc się da!), a 90-100W to standard - pora wreszcie dostosować się do rynkowych realiów.

Na szczęście nie ma z tym problemów w kwestii wydajności i systemu operacyjnego. Android 14 z pudełka, gwarancja 7 "dużych" aktualizacji Androida i wsparcia do 2031 roku. Przy tym, jak zarządzają wydajnością kolejne wersje systemu od Google myślę, że szybciej pęknie ekran, niż telefon okaże się na tyle wolny, że będziemy chcieli z niego zrezygnować. Choć z drugiej strony przy Z Flip5 deklarowano, że wytrzyma 400 tys. cykli otwarcie/zamknięcie, co oznacza przeszło 100 dziennie przez 10 lat!

Sztuczna inteligencja coraz bardziej przydatna

Od pewnego czasu Samsung zwraca uwagę na rolę sztucznej inteligencji w oprogramowaniu swoich smartfonów. W Z Flip6 i Z Fold6 chyba po raz pierwszy zauważyłem w tych funkcjonalnościach więcej niż tylko marketingowy "gimmick". Najbardziej spodobały mi się funkcje powiązane z notatkami. Ich faktycznie będzie mi brakować w innych urządzeniach. Po raz pierwszy od dawna miałem ochotę włączać dyktafon podczas spotkań! Nie dość, że całkiem dobrze radził sobie z transkrypcją nagrań, to jeszcze sprawnie i sensownie generował... podsumowania spotkań! Jestem w stanie wyobrazić sobie wielu, którym przyda się tłumaczenie notatek, plików PDF, czy działające coraz lepiej... rozmów na bieżąco.

Tłumacz to w ogóle fajna sprawa w Z Fold6. Możemy z niego korzystać podczas rozmowy z obcokrajowcem tak, by każda ze strony widziała... swoją część tłumaczenia po dwóch stronach ekranu!

Funkcje związane z grafiką też są bardziej dopracowane, tym niemniej one akurat wciąż pozostają dla mnie wyłącznie ciekawym "michałkiem". Możliwość wygenerowanie rysunku, czy obrazu w konkretnym stylu na bazie zdjęcia? Fajne, ale zwykłemu użytkownikowi się raczej nie przyda. AI tworząca ładny obrazek z szybkiego szkicu? To samo. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem bardzo ciekaw jak akurat te elementy wyewoluują przez kolejne lata.

No i choć to może niekoniecznie AI, to "mechaniczne wsparcie" towarzyszyło mi regularnie, gdy na mój numer telefonu usiłowali się dodzwonić scammerzy. Chcesz mnie oszukać na fałszywe inwestycje? Mój telefon chętnie z tobą pogada. Mnie szkoda czasu.

Samsung Z Flip6 i Z Fold6 - czy warto

Przy każdym składaku piszę, że to nie są tanie rzeczy. Bezdyskusyjnie na tego typu urządzenia jest jednak rynek zbytu. I o ile "rozkładaka" widzę raczej w kieszeni marynarki biznesmena, tak telefon składany to sprzęt wygodny w zasadzie dla każdego. Do tego nieco bardziej bezpieczny. Bo jeśli już go złożymy, ryzyko uszkodzenia wewnętrznego ekranu jest bliskie zeru.

W naszym sklepie znajdziecie oczywiście oba. Możecie też zajrzeć do stacjonarnych salonów Orange i organoleptycznie sprawdzić, jak odpowiadają Wam gabaryty. Czy zawiasy działają tak płynnie jak by się Wam marzyło i czy faktycznie po rozłożeniu nie czuć zagięcia ekranu.

Mnie po kilku tygodniach z oboma sprzętami, po raz kolejny ujął fakt, że mniejszy z nich po złożeniu przenosi doświadczenie korzystania z niemal 7-calowego ekranu na niespotkany przy nie-składakach poziom. Do tego jakość wykonania, 7-letnia gwarancja wsparcia, no i obłędne ekrany. Wiem - nie poświęciłem im do tej pory nawet zdania, ale to dlatego, że Samsung po prostu ma świetne wyświetlacze i wszyscy o tym wiedzą.

Fajne smartfony. Na pewno warte rozważenia.


Odpowiedzialny biznes

Wolontariuszki i wolontariusze Fundacji Orange znowu w akcji

Ewa Wróbel Ewa Wróbel
07 sierpnia 2024
Wolontariuszki i wolontariusze Fundacji Orange znowu w akcji

Zima czy lato - oni zawsze w akcji. Nasi niezastąpieni wolontariusze i wolontariuszki Fundacji Orange wyruszyli organizować społeczne inicjatywy według własnych pomysłów, ale skrojone na miarę potrzeb, które dostrzegają w swoim otoczeniu. Zobaczcie relacje z tych wspaniałych wydarzeń.

W ostatnim czasie aż 94 drużyny, czyli ponad 1000 osób z Wolontariatu Orange wsparło prawie 6000 osób w całej Polsce. Między innymi: dzieci w domach dziecka, szpitalach, świetlicach wiejskich, specjalistycznych ośrodkach i szkołach; dorosłych i seniorów – podopiecznych różnych fundacji oraz domów pomocy społecznej, a także schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Co robili? Organizowali warsztaty, edukacyjne zabawy i zajęcia sportowe, zachęcali do czytania książek i uczyli bezpieczeństwa – nie tylko w internecie, ale również na drodze, czy w wodzie. Porządkowali ogrody przy ośrodkach, robili kąciki zabaw i zajęć aktywizujących, sadzili krzewy i zioła, zbijali deski, malowali, remontowali. Wiele z tych prac wykonywali wspólnie z podopiecznymi ośrodków, w których gościli, pozostawiając im po swojej wizycie dodatkowo to, co najcenniejsze – uśmiechy, wspólnie spędzony czas i wiele pozytywnych emocji. 

Zobaczcie sami, oto tylko kilka z wielu wspaniałych akcji naszych wolontariuszek i wolontariuszy.

,,Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko"


Dom Małych Wielkich Wojowników to Rodzinny Dom Dziecka, gdzie miłość znajdują dzieci niemogące wychowywać się w rodzinach biologicznych. W tym domu większość to dzieci z niepełnosprawnościami. Potrzeby tego rodzinnego domu są ogromne. Rodzina robi, co może, by chociaż w niewielkim stopniu sprawić uśmiech na twarzy swoim dziewięciorgu podopiecznym. Obecnie dom jest po niewielkim remoncie, tj. pokoje zostały podzielone ściankami działowym tak, by każde dziecko miało w nim swój własny kąt. Wspólnymi siłami pokolorowaliśmy dzieciom sny z szarych na te kolorowe. Ich pokoje nabrały nowego blasku. Zachwyt dzieci, ich reakcja i niesamowity uśmiech na ich twarzach, był dla nas najlepszą nagrodą za naszą pracę i potwierdzeniem, że BYŁO WARTO! :)

Młody Ogrodnik


W Placówce Opiekuńczo – Wychowawczej w Łasinie na co dzień przebywa 14 młodych mieszkańców w wieku szkolnym. Dzieci zostały przeniesione do nowej placówki, w innej miejscowości. Miejsce jest nowe, ale jednocześnie wciąż bardzo surowe i szare. Większość z młodych mieszkańców placówki ma za sobą traumatyczne przeżycia związane z opuszczeniem domu rodzinnego, dodatkowo nałożyła się na to zmiana lokalizacji placówki, a co za tym idzie zmiana szkoły, a nawet wychowawców (nowy personel domu). Przygotowaliśmy mini ogród ziołowo-warzywny w skrzyniach, gdzie wspólnie z dziećmi zasadziliśmy zioła i warzywa oraz drobne owoce sezonowe. Dzięki temu będą mogły opiekować swoimi uprawami i śledzić cykl wzrostu, a dodatkowo podjadać :). Na tarasie wokół domu wspólnie zasadziliśmy kwiaty, by okolica stała się wesoła i kolorowa. Jako nasz dodatkowy wkład własny zaproponowaliśmy uszycie poduszek ogrodowych, które będą przydatne podczas pikników na trawie.

Zaczarowany ogród dziecka


W Wałbrzychu odbyło się bardzo ważne wydarzenie - razem z dziećmi i pracownikami Domu Dziecka "Czwórka" odnowiliśmy i przywróciliśmy do życia ogród i plac zabaw. Grupa najwspanialszych wolontariuszy na świecie naprawiła i pomalowała ławki, huśtawki, ogrodowy domek. Dzieci również dzielnie pomagały, a wychowawcy zapewniali pyszne przekąski. Na deser, po skończonej pracy, wszyscy zajadaliśmy się pizzą. Zabawa i wspólna praca przyniosła dużo radości i wiele niezapomnianych przeżyć.

Nasz wolontariat to mnóstwo historii o pięknym pomaganiu, o wspólnocie i sile, ale te historie tworzą LUDZIE. To tylko kilka przykładów historii niesamowitych ludzi o wielkich sercach. Brawa za nieustanne zaangażowanie!!! #WolontariatOrange #OrangeTeam
Zobaczcie także inne wpisy w tym temacie, np: Wolontariat pracowniczy dla planety; Wyróżniliśmy naszych wyjątkowych wolontariuszy i wolontariuszki; Wszystkie rozmowy z wolontariuszkami i wolontariuszkami znajdziecie na profilu blogowym Wojtka.







Oferta

Kupujesz nju abonament, dostajesz 300 GB w prezencie

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
06 sierpnia 2024
Kupujesz nju abonament, dostajesz 300 GB w prezencie

Dziś wystartowała szybka promocja dla tych z Was, którzy kupią nju na abonament. Do usług dodajemy pakiet 300 GB na 3 miesiące.

Aby skorzystać z promocji powinniście w dniach 6-12 sierpnia złożyć zamówienie na następujące oferty w abonamencie i je aktywować:

Promocyjne 300 GB włączymy automatycznie, maksymalnie 14 dni od daty aktywacji oferty nju. Pakiet jest na każdy kupiony numer nju. Dla przykładu jeśli weźmiecie ofertę trio, to na każdy numer dostaniecie 300 GB, czyli w sumie 900 GB.

Pakiet nie jest współdzielony między numerem głównym i dodatkowym, zatem dotyczy tylko numeru dla którego został przyznany. Od razu dopowiem, że promocja nie dotyczy ofert nju internetowy i nju subskrypcja.

Komentarze

Scroll to Top