Rozrywka

Serce i Rozum nr. 1 – konkurs

Marek Wajda Marek Wajda
03 sierpnia 2011
Serce i Rozum nr. 1 – konkurs

Jak myślicie, jaki profil marki jest najpopularniejszy na Facebooku w Polsce? Gdy w ub. piątek Wirtualne Media podały, że Serce i Rozum jest na 2. miejscu i brakuje jej do lidera niecałe dwa tysiące fanów, postanowiłem zaapelować do Was, żebyście zapraszali swoich znajomych na profil Serca i Rozumu (bo jak się domyślam, sami już tam jesteście;) Dzisiaj wchodzę sprawdzić statystyki i … tak, tak. Serce i Rozum rządzą niepodzielnie! Teraz mają 417.030 fanów.

Pomogła pewnie wakacyjna aktywność. Przez lipiec odwiedzali Mazury i spotykali się z fanami i poznawali nowych znajomych. W sierpniu Serce i Rozum wybrali się nad Bałtyk. Akurat pogoda zaczęła dopisywać. Jeśli chcecie ich spotkać osobiście sprawdzajcie na profilu gdzie są.

Trzeba być jednak czujnym i pozycja lidera nie może nas uśpić. Zachęcajcie swoich znajomych do wirtualnego „Lubienia” Serca i Rozumu. Jak sami rozumiecie, przy takiej okazji nie może zabraknąć szybkiego konkursu, w którym do wygrania będą oczywiście maskotki naszych ulubieńców oraz specjalne karty telefoniczne z ich podobizną. Napiszcie dlaczego lubicie Serce i Rozum. Nagrodzę najciekawsze odpowiedzi, na które czekam do końca tygodnia.


Odpowiedzialny biznes

E-wolontariat w Europie

Monika Kulik Monika Kulik
02 sierpnia 2011
E-wolontariat w Europie

Wiele razy pisałam już o e- wolontariacie, zachęcałam do konkursu  na odkrywanie e-wolontariatu i pokazywałam laureatów. Teraz przekraczamy z naszym konkursem granice Polski i to nie tylko wirtualnie.

Zapraszamy europejskie organizacje pozarządowe do pokazania swoich pomysłów na pomaganie przez Internet. Udało nam się zainteresować projektem inne fundacje z Grupy Orange, m.in. z Francji, Hiszpanii i Słowacji. Objęły one patronat nad konkursem w swoich krajach.

Termin nadsyłania zgłoszeń został właśnie przesunięty do 16 września. Więcej o konkursie na stronie www.e-volunteering.eu. Projekt organizowany jest w ramach obchodów Europejskokiego Roku Wolontariatu.

Na laureatów czekają atrakcyjne nagrody ufundowane przez polską Fundację Orange (I nagroda), Fondation Orange z Francji (II nagroda) oraz Intel Technology Poland Ltd (III nagroda). Łączna pula to 6 tys. euro. Od organizatorów wiem, że są już zgłoszenia z Anglii, Francji, Czech, Słowacji, Słowenii, Bułgarii, Włoch, Litwy, Łotwy, Estonii, Szwecji, Niemiec, Hiszpanii, Portugalii, Irlandii, Malty i oczywiście z Polski. Czekamy na więcej …


Odpowiedzialny biznes

Cudy

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
01 sierpnia 2011
Cudy

Kiedy zbliża się weekend, mój brat ma w zwyczaju ustawiać taki mini-terminarz, co dobrze byłoby zobaczyć ze sportowego świata. Złożyłem ręce, by ustawić priorytety, ale nie po to by liczyć na jakieś cudy.

Informacja, że nasza liga zaczyna się z takim rozmachem (chodzi o wynik), przyprawiła mnie w lekkie zdziwienie, lecz to nie był jeszcze cud. W końcu to beniaminek, tyle, że po nazwiskach piłkarzy (ktoś napisał niechcianych, nielubianych?) nie spodziewałbym się takiego "wejścia (a może wyjścia?) smoka". Wszakże powiadają, że grają piłkarze, a nie nazwiska. Lech miał sześć strzałów, a strzelił pięć bramek. Taka skuteczność to w naszej lidze cud.

Jak już jesteśmy przy piłce kopanej, to słów kilka o losowaniu. Jeszcze Mistrzostwa Europy przed nami, a tu już losują nam grupę eliminacyjną do Mistrzostw Świata. Być może opatrzność czuwała w postaci pomnika Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro, a może tego ze Świebodzina. W każdym razie mamy naszych ulubionych Anglików. Będą trywialne powroty do Wembley z 1973 roku, niczym mantra przypominana przed tymi spotkaniami. Tak trochę jak śpiewanie przez polskich rycerzy "Bogurodzicy" przed bitwą na grunwaldzkich polach. I zupełnie nie wiem, czemu tyle tu religijnych porównań, ale ja się o Anglików się nie modliłem.

Ale ręce mocno składałem za Konrada Czerniaka. Oczywiście wiedziałem, że w zwycięstwie z Phelpsem to nawet cuda nie pomogą, ale drugie miejsce to znakomity wynik. Skromny chłopak. Mam nadzieję, że tak pozostanie, a ja takich bardzo podziwiam.

Zaczęli kręcić kolarze po ulicach Warszawy czyli Tour de Pologne rozpoczęte. Nasi niby znowu aktywni, ale żeby na ostatniej kresce, któryś z nich wjechał pierwszy, to byłoby ekstra. Jak tak dalej pójdzie to nawet Najwyższy zapomni, o ostatnim, etapowym zwycięstwie. Na poprawę mają cały tydzień.

Na koniec trochę z silnikowym warkotem. Nasz mistrz świata, Tomasz Gollob troszkę zawiódł, ale najlepszym się zdarza. Deszczowo na Hungaroringu, bastionie polskich kibiców, który trochę przycichł. Pod nieobecność Roberta wyśmienicie zastępuje go Kuba Giermaziak, który wygrał wyścig w Supercup. A w F1, jeśli wyspiarska pogoda, to cudów nie ma, wygrywa Brytyjczyk.

Scroll to Top