Pierwszy dzwonek do sygnał, że lato powoli się kończy, a przed dziećmi powrót do odrabiania lekcji, dłuższe wieczory i więcej czasu spędzanego w sieci. Warto robić to bezpiecznie w czym pomoże najnowszy, bezpłatny kurs e-learningowy Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę - Sieciaki, który uczy poruszania się po internecie w formie zabawy. Jesteśmy jego partnerem i polecamy zarówno dzieciom, nauczycielom, jak i rodzicom.
Kurs - przeznaczony dla dzieci w wieku 7-12 lat - to 6 misji bohaterskiej drużyny Sieciaków, która walczy z Sieciuchami, czyli złymi mocami internetu. Ajpi, Kompel, Netka i Spociak otrzymali od SI (Sztucznej Inteligencji) super moce - każdy inną i wyjątkową, dzięki którym zwalczają zagrożenia w internecie i edukują, jak świadomie korzystać z sieci.
Poprzez interaktywne gry i angażujące historyjki uczymy się zasad bezpiecznego korzystania z internetu, unikania zagrożeń i zgłaszania ich jeśli się na nie natkną. Dziecko może korzystać z kursu samodzielnie lub w towarzystwie rodzica. Udział osoby dorosłej daje możliwość wspólnej rozmowy o tym, co może spotkać dziecko w internecie - zarówno dobrego, jak i złego, oraz jak właściwie reagować w trudnych sytuacjach. Zachęcamy do zapoznania się z krótką animacją o kursie, którą znajdziecie Facebooku.
I jeszcze szybka zapowiedź. We wrześniu i październiku, na blogu pojawi się krótki cykl, w którym będziemy podpowiadać ile czasu spędzać przed ekranem, jak rozmawiać z dziećmi o internecie, czy w jaki sposób zabezpieczyć urządzenia przed zagrożeniami. Nie przegapcie!
Nadszedł ten moment w roku, w którym młodzi ludzie wracają do nauki i przybywa im obowiązków. Za moich szkolnych czasów potrafiłem dostać szóstkę za ponadprogramową znajomość tematu. Było tak w przypadku gier z serii "Assassin's Creed" i egzaminu z renesansu na historii. Teraz czas na następne pokolenie graczy, którzy pokażą moc gier komputerowych w nauce. Oto kilka gier, przy których spędzicie miło czas, a jednocześnie pomogą Wam poszerzyć wiedzę.
Gry komputerowe mogą być traktowane jako pełnoprawne teksty kultury. To nie tylko rozrywka, ale też wartościowe źródło do nauki. Choć w szkole przywykliśmy do analizowania książek, czy filmów - przecież to samo możemy zrobić z grami.
Na język polski i historię
Valiant Hearts od Ubisoftu to świetny przykład, jak w angażujący sposób opowiadać o I wojnie światowej. Zamiast zalewać nas datami i nazwami bitew, gra pokazuje losy zwykłych ludzi. Żołnierzy, pielęgniarki czy rodziny rozdzielonej przez konflikt. Dzięki komiksowej oprawie i prostym zagadkom fabuła trafia do gracza, a dodatkowe materiały historyczne wplecione w rozgrywkę pozwalają lepiej zrozumieć realia epoki. Można je wykorzystać w rozprawce jako tekst kultury - tak samo wartościowy jak powieść, czy reportaż.
Jeszcze mocniej edukacyjny charakter ma This War of Mine od polskiego studia 11 bit. To gra, w której nie wcielamy się w bohatera z karabinem, ale w cywilów walczących o przetrwanie w mieście ogarniętym wojną. Każda decyzja ma konsekwencje - od tego, czy zabierzemy jedzenie innym, czy podzielimy się lekami w grupie. Co ważne, ten tytuł został wpisany przez Ministerstwo Edukacji na listę dodatkowych lektur i uczniowie mogą go otrzymać za darmo. To pierwszy taki przypadek w Polsce i świetny dowód na to, że gry wideo mogą mieć taką samą wartość edukacyjną jak klasyczna literatura.
Oba tytuły pokazują, że gry potrafią uczyć empatii, skłaniać do refleksji i dawać nowe, odmienne spojrzenie na historię. Dzięki nim lepiej rozumiemy, czym była wojna, bo nie tylko czytamy o tragedii, ale w swoisty sposób jej doświadczamy. Właśnie dlatego warto traktować gry komputerowe, które mogą inspirować na równi z książkami czy filmami.
Nauka języka obcego
Nauka języków obcych często kojarzy się z nudnym wkuwaniem słówek. Można się jednak uczyć w sposób, który przypomina zabawę w grę komputerową. Dobrym przykładem jest Duolingo, zbudowane jak klasyczny kurs, ale w formie bliższej mobilnej grze niż podręcznikowi. Dostajemy codzienne wyzwania, zdobywamy punkty doświadczenia, awansujemy w ligach i odblokowujemy kolejne poziomy. To wszystko sprawia, że nauka bardziej przypomina rozgrywkę w ulubionej apce niż siedzenie nad ćwiczeniami z gramatyki. Duolingo łączy prostotę, krótkie lekcje i element rywalizacji, dzięki czemu uczy systematyczności i pozwala stopniowo rozwijać znajomość języka w praktyce.
Kolejnym przykładem gry, która sama w sobie może być narzędziem do nauki angielskiego, są Scribblenauts. Nie ma polskiej wersji językowej i w tym tkwi jej siła. Gracz wpisuje angielskie słowa, a one natychmiast wizualizują się na ekranie: wpiszesz „apple”, pojawi się jabłko, wpiszesz „dragon”, nagle przed Tobą wyrasta smok. Całość osadzona jest w klimacie lekkiej przygodówki z elementami platformowymi i zagadkami logicznymi. To świetna opcja dla dzieci, które z pomocą rodziców mogą poznawać angielskie słownictwo w praktyce. W efekcie nauka odbywa się w naturalny i zabawny sposób, bez tłumaczeń czy listy słówek.
Duolingo i Scribblenauts pokazują, że gry mogą być doskonałym narzędziem do nauki języka obcego. Pierwsza buduje nawyk i daje poczucie postępu dzięki mechanikom znanym z mobilnej rozrywki. Druga uczy poprzez interaktywne eksperymentowanie ze słowami. W obu przypadkach język nie jest teorią z podręcznika, ale czymś żywym i obecnym w grze. Sprawia to, że nauka staje się dużo bardziej naturalna i przyjemna.
Na przyrodę też jest gra
Nie każda gra przyrodnicza musi być symulatorem wędrówki po lesie. Wiele tytułów uczy nauki ścisłej i przyrodniczej przy okazji świetnej zabawy. Dobrym przykładem jest Kerbal Space Program, gdzie gracze projektują rakiety, testują prawa fizyki i próbują dolecieć w kosmos. To zabawny, ale jednocześnie zaskakująco realistyczny symulator, który wciąga doświadczaniem na własnej skórze, czym jest grawitacja, aerodynamika czy paliwo rakietowe. W efekcie uczymy się podstaw astronautyki, nawet nie zauważając, że to „lekcja”.
Zupełnie inne podejście do nauki oferuje Plague Inc., jedna z najpopularniejszych gier mobilnych na świecie. Tutaj zadaniem gracza jest stworzenie i rozwinięcie wirusa, który ma rozprzestrzenić się po całym globie. Brzmi mrocznie, ale gra świetnie obrazuje mechanizmy działania chorób zakaźnych, epidemiologii i globalnych reakcji na kryzysy zdrowotne. Nic dziwnego, że w czasie pandemii jej popularność wystrzeliła, bo uczy przez doświadczenie i pokazuje, jak ważne są biologia oraz medycyna.
Trzeci tytuł to klasyk, którego nie można pominąć czyli Minecraft: Education Edition. Wersja edukacyjna kultowej gry daje możliwość eksploracji ekosystemów, nauki chemii, fizyki i ekologii. Nauczyciele wykorzystują ją na całym świecie do pokazania dzieciom procesów przyrodniczych od budowania obiegu wody po eksperymenty chemiczne. To globalny fenomen, który pokazuje, że gra komputerowa może być wspaniałym narzędziem edukacyjnym.
Od dziś oferujemy nową opcję prędkości w nju światłowodzie - 600 Mb/s To odpowiedź na rosnące potrzeby, przy zachowaniu atrakcyjnej ceny - 59 zł miesięcznie. I oczywiście umowa na czas nieokreślony. Możecie wypróbować i zrezygnować z usługi, kiedy chcecie.
Do tej pory w nju światłowód były tylko 2 opcje prędkości: 200 Mb/s i 300 Mb/s, teraz dochodzi 3 - najszybsza. Nowa oferta 600 Mb/s podwaja prędkość przy cenie wyższej jedynie o 10 zł od opcji 300 Mb/s.
W tym roku zasięg oferty nju światłowód zwiększył się już do 5 mln gospodarstw domowych. Klienci, którzy decydują się na ofertę mieszkają głównie w dużych miastach, to m.in. studenci i osoby wynajmujący mieszkania, gdzie ważna jest oferta na czas nieokreślony i możliwość rezygnacji, kiedy się chce. Niebagatelną rolę gra też cena - najtańsza opcja światłowodu zaczyna się od 39 zł miesięcznie. Do tego udostępniamy modem w ramach miesięcznej opłaty. Nie ma żadnych gwiazdek i haczyków.
Na koniec przypominam, jak można skorzystać z oferty? Wystarczy wejść na stronę njumobile.pl i wpisać adres, gdzie chcecie mieć światłowód. Po sprawdzeniu możliwości technicznych, złożenie zamówienia jest bardzo proste i zdalne. Weryfikujecie swoją tożsamość - do wyboru są aż 3 metody, wybieracie sposób płatności (m.in. Blik, karta) i ustalacie dogodny termin instalacji przez technika. Możecie zapłacić od razu lub poczekać na instalację. Na skrzynkę mailową dostaniecie podsumowanie warunków umowy oraz regulamin usługi.