;

Film

Srebrny lew dla „Obławy” (0)

Kasia Barys

18 maja 2012

Srebrny lew dla „Obławy”
0

Tych, ktorzy kochaja dobre, polskie kino na pewno ucieszy informacja, że film „Obława” Marcina Krzyształowicza, którego koproducentem jest Orange Polska, został uhonorowany Srebrnymi Lwami na 37. festiwalu filmowym w Gdyni.
Film obejrzymy niestety dopiero we wrzesniu, kiedy będzie jego premiera. Już nie mogę sie doczekać.

Do tej pory Orange Polska współfinansowała 16 filmów kinowych, a 9 jest w trakcie realizacji lub oczekuje na premierę. Największy sukces ze wszystkich filmowych koprodukcji odniósł „Katyń” Andrzeja Wajdy, który w 2008 roku walczył o najbardziej prestiżową filmową nagrodę świata – Oscara – w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Koprodukcje Orange Polska obejrzało już blisko 8,5 mln widzów.

317a518e067e10b5ab2c4ef72f59ad3eebc

 

Udostępnij: Srebrny lew dla „Obławy”
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Flag. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Gołaś najlepszym góralem! (0)

Bartosz Nowakowski

18 maja 2012

Gołaś najlepszym góralem!
0

„Multo bene! Multo bene”! Drę się w niebogłosy, bo choć Michałowi Gołasiowi nie udało się zdobyć „różowej koszulki” w ostatni weekend, to zgodnie z obietnicą, powalczył i prowadzi w klasyfikacji górskiej!

Cudowne to chwile, kiedy Polak na swoje barki zakłada niebieski trykot. „Maglia Azzurra” mówią Włosi. Historyczne to chwile, bo oto Polak pierwszy raz w historii zostaje liderem spośród czterech najważniejszych klasyfikacji. Historyczny to wyścig, cokolwiek miałoby się dalej w Giro dziać. Dziś różowe strony La Gazzzetta dello Sport zawierają sztampy dotyczące polskiego lidera klasyfikacji górskiej. To też historyczne zapiski.

69bba984cec31b5a4dc4fe231005de37089

Michał Gołaś, wjeżdżający na premię górską, zdjęcie: Roberto Bettini

 

Może to był średnio wymagający etap. Jednak Michał stawił się pierwszy na trzech z czterech premii górskich. W tym jednej 2. kategorii. O trudnościach podjazdów (średnio 5%) można byłoby pisać tutaj w nieskończoność, ale takimi rzeczami uwielbiają dyskutować ogólnie Włosi. Kolejny raz, warto zobaczyć podsumowanie, w pięknie melodyjnym włoskim języku:

Podsumowanie 12. etapu.

Jednak trzeba zejść po tym wszystkim na ziemie albo, jak kto woli, na kolarską szosę. Życzę Michałowi z całego fanatycznie, kolarskiego serca, ale wjechanie za dwa tygodnie na arterie Mediolanu będzie niezwykle ciężkie. Prawdziwe góry jeszcze w Giro się nie zaczęły. Weekend kolarska karawana będzie wjeżdżać w dolinę Aosty, a to oznacza pierwsze starcie z Alpami. Ale jeśli uda się przetrwać weekend… To w poniedziałek zasłużony dzień odpoczynku.

W każdym razie dziś odcinek płaski jak stół. Nikt nie zagrozi w odbiorze „Maglia Azzurra” Michałowi. Dlatego cieszmy się z tego sukcesu! Radujmy się! I liczmy dni, ile będzie wiózł niebieski trykot na barkach. Oby jak najdłużej.

I dalej zastanawiam się nad pierwszą „dwudziestką” w generalce. Czy będzie w niej Polak?

Udostępnij: Gołaś najlepszym góralem!
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Truck. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Bezpieczeństwo

Skąd to się wzięło? (0)

Michał Rosiak

17 maja 2012

Skąd to się wzięło?
0

Wirus? Na moim komputerze? Ale jak to, przecież ja nie wchodzę na żadne dziwne strony i nie klikam w podejrzane maile, on nie miał prawa się tu znaleźć! – nie będę się bawić w statystyki, co ile minut na świecie padają tego typu zdania, ale mam przeczucie graniczące z pewnością, że nierzadko.

Czy nasz komputer może zatem złapać jakieś paskudztwo, nawet gdy nie należymy do „grup ryzyka”? Gdy nie ściągamy „używanych” programów, ani nie oglądamy w sieci pań, którym zrobiło się nagle gorąco (na tyle, że musiały zdjąć całe ubranie)? Niestety jak najbardziej mógł, nie bez kozery nigdy nie usłyszycie o oprogramowaniu, związanym z bezpieczeństwem, które daje 100 procent pewności. Phishing, spam, czy kradzieże on-line to biznes przynoszący tak ogromne dochody, nie dziw więc, że gdy dobrze ludzie wymyślą sposób na zagrożenie, to ci źli szybko wymyślają kolejne.

Na blogu TrustWave SpiderLabs przeczytałem ostatnio pierwszy z serii zapowiadanych pięciu artykułów o tym, jak działa botnet Zeus. Zasada jego funkcjonowania jest dokładnie opisana na zdjęciu, ja czytając tekst zwróciłem przede wszystkim uwagę na to, w jaki sposób klient opisywanego w tekście botnetu instalował się na komputerach ofiar. Jak często dostajecie maile z Facebooka, informujące Was o różnych zdarzeniach, związanych z kontem? Warto zerknąć w ustawienia portalu społecznościowego (▼/ustawienia konta / powiadomienia) i przyjrzeć się w jakich sytuacjach pozwoliliśmy FB na przysyłanie do nas maili. Któraś z otrzymanych przez nas wiadomości może się bowiem okazać nieprawdziwa, a po kliknięciu w nią zobaczymy stronę „Facebooka” z monitem o instalację np. nowego Flash Playera. A skoro to społecznościowy guru każe, to cóż nam pozostaje? Co więcej – czasami nawet nie musimy go instalować, bowiem złośliwa witryna może mieć „pod spodem” niewidoczną ramkę, a tam kod, który szuka podatności w naszej przeglądarce, by zainstalować złośliwe oprogramowanie bez naszej wiedzy. Biorąc pod uwagę, że przestępcy wykorzystują tak zwane „0-day vulnerabilities – czyli świeżutkie podatności, których producenci przeglądarek nie zdążyli jeszcze załatać – jak zwykle uratować może nas tylko myślenie zanim klikniemy, albo w przypadku Facebooka po prostu wyłączenie powiadomień.

Jeśli natomiast jesteście klientami stacjonarnych usług dostępu do internetu Orange Polska, Wasz problem jest wyraźnie mniejszy. Od ponad 4 lat bowiem dostęp z naszej sieci do tzw. centrów dowodzenia (Command&Control Centers) botnetów sterowanych centralnie jest obligatoryjnie zablokowany. W takim przypadku osoba kierująca botnetem po prostu nie widzi zarażonego komputera.

71408a3a08357342a422d8b84cc0756d63b

Rysunki pochodzą z http://blog.spiderlabs.com/
Drawings from http://blog.spiderlabs.com/

Udostępnij: Skąd to się wzięło?
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej