Za nami noc pełna wrażeń, Gangnam Style odtańczony, szampany wypite i tak jesteśmy o rok starsi. Przy okazji wszyscy coś podsumowują, przyrzekają i przepowiadają, więc też oddam się subiektywnej refleksji. Dla mnie dwa wydarzenia zdominowały 2012 rok. Pierwsze to oferty no limit w odsłonie postpaid, które bez wątpienia na stałe zmieniły obraz naszego rynku oraz prepaid, które wyskoczyły z głów marketingowców raczej na krótką chwilę. Drugim wydarzeniem był sukces rebrandingu TP na Orange, dzięki któremu zobaczyliście nie tylko przemalowane na pomarańczowo salony, fajne reklamy, ale przede wszystkim nową kategorię oferty, czyli Orange Open. Początki zazwyczaj nie są łatwe, jestem jednak pewny, że kolejne lata będą należały do pakietów usług, sprzedawanych razem i ze sporym rabatem za lojalność. Zrobiliśmy pierwszy duży krok, a konkurenci pójdą tym tropem. Cieszę się, że jako partner technologiczny Euro 2012 pokazaliśmy, że dajemy radę ogarnąć obsługę największych imprez sportowych. Kilka lat ciężkiej pracy opłaciło się. Szkoda tylko, że piłkarze się nie popisali. Mijający rok przyniósł też możliwość płacenia telefonem, jak kartą płatniczą, czyli Orange Cash i muzycznego Deezer`a. Za to niewątpliwym obciachem roku było dla mnie sztuczne „napompowanie” się na lidera przez T-Mobile, dzięki nowej metodzie liczenia SIM-ów, której trudno było nie zobaczyć. Tabelki i słupki najważniejsze, gratuluję! A jaki będzie rok 2013? Uważam, że dalej będzie kwitła nasza miłość do smartfonów i tabletów. Jak się wszyscy operatorzy ze sobą dogadają, podpiszą w kwestii MTR i zniknie asymetria, to spodziewam się większej rywalizacji marketingowców. Tutaj naprawdę może być ciekawie. Coraz więcej z Was pozytywnie odczuje też lepszą jakość naszej sieci, bo prace w ramach NetWorks! będą kontynuowane pełną parą. Na koniec mam cichą nadzieję, że znikną przywileje kablówek i dostęp do sieci będzie symetryczny, co rozbije osiedlowe monopole i zaprowadzi uczciwszą konkurencję. Czego Wam i sobie życzę. Zobaczcie też jak ubiegły rok ocenili blogerzy i jakie trendy zapowiadają na 2013.