Facebook. Głównie on, ale też mój ulubiony Twitter, Instagram, ponoć jeszcze TikTok, a nawet wydający się dogorywać Snapchat. Czym byłoby nasze życie w erze internetu bez mediów społecznościowych? Jak to tak - wyjść na dwór, jak zwierzęta? Poznać kogoś... żywego? Spojrzeć mu w oczy? Nie godzi się!
Żarty żartami, ale faktycznie w dzisiejszych czasach spotkać kogoś, kto z założenia nie korzysta z social mediów to wyjątkowa rzadkość (choć mnie się udało :) ). A skoro tak wiele z nas wybiera cyfrowe interakcje, stoi przed nami coraz większe ryzyko, że spotkamy tam przestępców. Co i jak mogą nam zrobić i czy możemy tego uniknąć?
Nagie fotki i porwanie
Choć najczęściej spotkacie mnie na Twitterze, z pewnych względów mam też rzadko używane, z malutką liczbą znajomych, konto na Facebooku. I to właśnie zaglądając na serwis z niebieskim F zobaczyłem wyskakujące okienko Messengera.
Trafiliście kiedyś na coś takiego? Swego czasu tego typu wiadomości były ponoć równie częste jak te faktycznie wysyłane przez nadawców (trochę przesadzam, wiem :) ), ale przez ostatni czas aktywność przestępców spadła. Scam "na fotki" akurat już się opatrzył. Statystyki blokowanych przez nas stron wskazują, że od kilku miesięcy w opinii przestępców większe emocje internautów wywołują wiadomości, których tematem jest porwanie dziecka. Sensacyjne, wywołujące emocje tytuły, na witrynach przygotowywanych tak, by udawały strony popularnych krajowych mediów mają przekonać ofiarę... właśnie, do czego?
Panie, kto sprawdza adresy?
W znaczącej większości przypadków do kliknięcia "podziel się" i zalogowania na... Nie, nie na Facebooku. Strona, na którą wtedy przejdziecie, będzie do złudzenia przypominać witrynę logowania do największego serwisu społecznościowego, z jedną "drobną" różnicą - paskiem adresu. Przestępcy liczą na to, że kierowani emocjami i koniecznością podzielenia się informacją ze znajomymi (przecież muszą uważać na swoje dzieci!!!) nie zwrócimy uwagi na taki "drobiazg". Tym bardziej, że po chwili i tak będziemy zalogowani na Facebooku. A że nasz login i hasło poznają przestępcy? Że niebawem i my nieświadomi wyślemy informacje z hasłem: porwanie? O tym nie dowiemy się do momentu, gdy przyjaciele ze społecznościowego serwisu poproszą nas o... zwrot pieniędzy.
"Cześć, pożyczysz pieniądze?"
Jakich pieniędzy? Tych, które Wam pożyczyli, rzecz jasna.
W znaczącej części przypadków w tego typu atakach Wy będziecie ofiarą, którą można określić mianem... hmmm, pośredniej. To Wy będziecie musieli tłumaczyć się przyjacielowi, że przez Waszą niefrasobliwość ktoś Wam przejął konto i swoich pieniędzy już nie zobaczy... Przestępcy nieustannie dostosowują swoją działalność do aktualnych trendów, monitorując jakiego typu kampanie dają najlepszy zwrot z inwestycji. Farmy like'ów, do których jakiś czas temu gromadzono ludzi, klikających co popadnie, są już pewnie nasycone mnóstwem kont. No i przede wszystkim nie dają tak szybkiej monetyzacji, jak wykorzystanie sposobu płatności, którego popularność lawinowo rośnie.
Co robić?
Na pewno nie rezygnować z przyzwyczajeń płatniczych :) W cytowanym wyżej tweecie przytaczam akurat BLIKa, popularnego ze względu na łatwość korzystania. Sam jestem fanem tego rozwiązania, uważam je za absolutnie najbezpieczniejszą metodę płatności. W mojej opinii jego popularność wśród przestępców nie bierze się ze słabości rozwiązania, tylko ze słabości naszego umysłu. Wciąż wielu z nas daje się łapać na socjotechnikę, którą można określić mianem wręcz prostackiej, a nie tylko prostej. To niestety kamyczek do ogródka mediów. Sex się sprzedaje, podobnie jak brutalność i wszystko, co wywołuje skrajne emocje. Kolejnym krokiem - o czym zbyt rzadko się mówi - jest fakt, że multum tego typu tytułów "odczula" nas na tego typu wiadomości. W efekcie nawet nie zastanowimy się czy to prawda - po prostu prześlemy dalej. Swoją drogą, kilka lat temu usłyszałem dowcip, już wtedy mocno symboliczny:
W szkole katechetka pyta dzieci:
- Kto mi powie, co robimy, gdy jest post?
- Lajkujemy i szerujemy!
Nie lajkujmy i nie szerujmy więc. Jeśli dostaniemy link do kolejnego emocjonalnego tytułu, zastanówmy się, czy jest prawdziwy? A przede wszystkim czy nasze życie rozpadnie się, jeśli nie prześlemy go naszym znajomym? Jeśli będziemy po drugiej stronie opisywanego schematu oszustwa - zadzwońmy do niego! Jeśli potwierdzi, pomóżmy. Tylko pamiętajcie, żeby nie pytać Messengerem ;)
Komentarze
Chyba macie ludzi za idiotów. Usługa Rok Ważności jest dostępna od długich lat. I gdzie tu niby prezent?
Odpowiedz365 dni darmowego neta to byłby prezent
Odpowiedzi tu się z Tobą zgadzam, mogliby dać tak samo jak w Plusie dwa razy więcej neta za doładowanie
OdpowiedzPrezenty? Przecież to działa odkąd jestem w Orange. Żart?
OdpowiedzPani Stello – z tym RWK to chyba jakaś mała wpadka… :/
Odpowiedzteraz jest jeszcze za darmo a za niedługo może stać się płatne rwk.
OdpowiedzMoże nie być w ogóre :(((((( Przy ostatnich reformach pre-paida .
OdpowiedzPłatne KWR już jest kosztuje 99 zł- *101*365#
OdpowiedzMylisz usługi. Przedłużenia ważności GB to nie jest KWR.
OdpowiedzKonto głuwne też przedłuża.
Odpowiedzja mam jeszcze neta z grunwalda gdzie było 1410 gb a przedłużyłam sobie jak było jeszcze za 30zł na 3 lata
OdpowiedzJuż jest płatne. Zależnie w jakiej taryfie jesteś. Ja płacę po 3zł jakoś za rwk.
OdpowiedzNie zależy od taryfy tylko od stażu w sieci!!! Do 93 dni płatne owe 3zł, a powyżej tej ilości 0zł!!!
OdpowiedzPrezent kiepski – szkoda to komentować
OdpowiedzPryma aprilis jest w grudniu to nowość w Orange ?
OdpowiedzXDDD prezent, który jest od dawien dawna dostępny, beka z orange
Odpowiedz365 dni darmowego Internetu to byłby prezent
OdpowiedzOrange postanowiło zrobić sobie jaja z klientów jak pogoda na święta zamiast -10 st i śniegu plus 7 i leje często. Z całym szacunkiem gdzie tu prezent? Pytam z ciekawości. Usługa która jest od lat więc nie wiem.
OdpowiedzMam rozumieć, że podniesienie norm PEM poprawi mój zasięg 2, 3 G i LTE????? Nie będzie problemów z rozmowami jak teraz ????? Od kiedy normy zostaną podniesione ????? https://www.telepolis.pl/wiadomosci/prawo-finanse-statystyki/ministerstwo-zdrowia-normy-promieniowania-pem
OdpowiedzMhm……może po raz pierwszy napiszę tak…no coment 🙂
OdpowiedzŻal tylko Stelli, która musiała dać twarz do tego njusa ?
OdpowiedzCieszcie się, bo już niedługo ta usługa będzie za 99…
Odpowiedz…taki trend w orange.
Żenada totalna! Kiedyś w prepaidzie na święta były super promocje, minuty smsy mmsy za doładowania nawet komuś można było przekazać, od 2 lat nie dostajemy nic na święta i widzę ten żałosny trend podtrzymujecie nadal. Odgrzewanie starego kotleta jako coś Hiper to tania zagrywka Orange.
OdpowiedzPani Stella Widomska która swoim wpisem wprowadza z premedytacją celowo klientów w błąd pisząc że : ” na święta w prezencie dajemy spokój 365 dni ”
OdpowiedzPytam się jaki to prezent świąteczny , przecież konto ważne 365 dni już dawna obowiązuje od kilku lat w na kartę ?