Sieć

Sztuka oprotestowania wszystkiego

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
02 lipca 2014
Sztuka oprotestowania wszystkiego

Kilka dni temu otrzymaliśmy decyzję UKE o przedłużeniu na 15 lat rezerwacji częstotliwości 900 MHz. Skarb Państwa dostanie za to ponad 358 mln zł. Kwota została wyliczona według zapisanego w prawie algorytmu, a innych operatorów przedłużających rezerwacje czekają w przyszłości podobne wydatki m.in. za prolongatę pasma 1800 MHz. I można było na tym przejść do porządku dziennego, gdyby nie koalicja Polkomtela i Sferii, która jeśli chodzi o częstotliwości postanowiła oprotestowywać chyba wszystko co możliwe, o czym można przeczytać tutaj. Tym razem prócz stałego repertuaru, znanych od wielu miesięcy zarzutów dotyczących współkorzystania z częstotliwości przez Orange i T-Mobile, doszły nowe. Rzekomo naruszyliśmy warunki rezerwacji, kwota wyliczenia jest za niska, warto przeanalizować prolongatę na dwa lata, a tak w ogóle to najlepiej zrobić przetarg na nasze pasmo. Spółki Zygmunta Solorza - Żaka zwróciły też uwagę, że przy procesie przedłużania rezerwacji UKE powinno współpracować z UOKiK. Rywalizacja biznesowa ma różne oblicza i ja to rozumiem. Są jednak granice zdrowego rozsądku, których przekraczać nie warto. Drogi konkurencie prolongata rezerwacji na 15 lat wynika z Prawa telekomunikacyjnego. Algorytm wyznaczania wysokości opłaty jest określony w ustawie i została ona wyliczona poprawnie. Do jej ustalenia wzięto właściwe dane z poprzednich przetargów. Dla przypomnienia w przetargu w 2008 roku P4 złożyło dwie oferty (za 511 i 217 mln zł), a Aero2  jedną (223 mln zł). P4 zrezygnowało z droższej rezerwacji i złożyło wniosek tylko o rezerwację  tańszą. Zatem podstawą opłaty za odnowienie rezerwacji są - zgodnie z przepisami ustawy - odebrana rezerwacja P4 i rezerwacja Aero2. Twierdzenie, że podstawą opłaty miałaby być rezerwacja nieodebrana brzmi, co najmniej dziwnie. Sugerowane skrócenie okresu ważności odnowionej rezerwacji oznaczałoby z kolei, że decyzja prezesa UKE dyskryminowałaby określony podmiot wymagając opłaty, która w rzeczywistości byłaby wyższa niż określona w ustawie. Jestem bardzo ciekawy, co powiedziałby nasz konkurent, gdyby podobna logika argumentów dotyczyła przedłużenia jego częstotliwości? To pytanie czysto retoryczne. Ciekawi mnie też, jak zachowa się Polkomtel w przypadku bloku 2,4 MHz w pasmie 1800 MHz, które chciał nam sprzedać, a teraz próbuje wycofać się z umowy. Czy będzie twierdzić, że mimo chęci pozbycia się tego bloku, efektywnie go wykorzystuje i przedłużenie na 15 lat mu się należy?

eff21735b3bdcae347428cb42794ae99765


Odpowiedzialny biznes

Ćwierćfinaliści wycieńczeni

Marcin Dąbrowski Marcin Dąbrowski
02 lipca 2014
Ćwierćfinaliści wycieńczeni

Belgowie rozrywali obronę USA, szturmowali bramkę Howarda, włamywali się na pole karne jakby posiedli najznamienitsze wytrychy, jakby połknęli wszystkie kody. Amerykanie odpowiadali sporadycznie, odpowiadali nieporadnie i wielkim sukcesem było dotrwanie z czystym kontem do dogrywki. Kiedy stracili drugą bramkę, a komentatorzy zastanawiali się, czy aby nie skończy się wynikiem dwukrotnie wyższym, odwracałem się półprzytomny na drugi bok – na tyle zmęczony, że nie byłem w stanie wyłączyć telewizora.

I wtedy na równe nogi zerwał mnie gol dla USA, a to, co działo się od tego momentu, zakrawało na absurd, było irracjonalne i wspaniałe jednocześnie. Amerykanie rzucili się do ataku, nagle ich akcje stały się składne, nagle zyskali jakieś tajemnicze moce, biegali szybciej, skakali wyżej i osiągnęli miażdżącą przewagę, jakby na te ostatnie kilkanaście minut na mundialu oddali wszelkie zapasy energii – również te, które miały im pozwolić jakoś dowlec się z boiska do szatni, również te, które miały pozwolić im się pozbierać przez najbliższych kilka dni. Amerykanie przekroczyli granice ludzkich możliwości, bo naprawdę nic nie zapowiadało, że są w stanie jeszcze się ocknąć. Stanęli na głowie, wydusili z siebie każdą najmniejszą cząstkę energii i o mały włos nie doprowadzili do rzutów karnych, w których Howard - bóg i batman w jednym, mógł zabrać ich do najlepszej ósemki.

Tak się jednak nie stało - w ćwierćfinale zobaczymy wyłącznie te zespoły, które wygrały swoją grupę. Zdumiewające, jak minimalne różnice decydowały o awansie, jak długo męczyły się Brazylia, Francja i Argentyna, na jak niespodziewany mur natknęli się Niemcy. Zostało osiem drużyn - sponiewieranych, wytarmoszonych, poobijanych i zmęczonych. Na co jeszcze musimy się przygotować? Kto to reżyseruje?! Kogo spodziewać się w finale i dlaczego mundial wygra Kolumbia?

Pary ćwierćfinałowe:

  • Brazylia - Kolumbia
  • Francja - Niemcy
  • Argentyna - Belgia
  • Holandia - Kostaryka


Rozrywka

Plenerowe kina festiwalu Orange Kino Letnie już otwarte

Kasia Barys Kasia Barys
02 lipca 2014
Plenerowe kina festiwalu Orange Kino Letnie już otwarte

Wczoraj ruszyły pierwsze projekcje w Orange Kino Letnie Sopot - Zakopane 2014. Tuż po zachodzie słońca, pod pogodnym niebem w Sopocie i Zakopanem, kinomaniacy mogli obejrzeć komedię „Angel A”,  nakręconą przez Luca Bessona. Film ten rozpoczął największy wakacyjny festiwal filmowy.  Gości plenerowego kina na Krupówkach przywitali Burmistrz Miasta Zakopane Janusz Majcher oraz Prezes Outdoor Cinema Ent. Paweł Adamski. Specjalnie na otwarcie festiwalu filmowego w Zakopanem przyjechali Marta Honzatko i Maciej Półtorak, znani z filmu „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł”. Towarzyszyły im artystki kabaretu „Piwnica pod Baranami” Beata Czarnecka i Kamila Klimczak oraz Rafał Jędrzejczyk aktor Narodowego Starego Teatru.

A jutro wieczorem w Sopocie gala wręczenia nagrody festiwalowej - Diamentowego Klapsa Filmowego, którą otrzyma...No właśnie, kogo uhonorujemy statuetką? Chcecie pozgadywać? Zachęcam do zabawy.  Wpis na blogu już w piątek.

Scroll to Top