Od gigantów elektroniki, przez czołowego reprezentanta amerykańskiego hip hopu, aż po najważniejsze postacie sceny alternatywnej. Do line-upu Open’er Festival Powered by Orange dołączyło aż dziesięcioro nowych, różnorodnych artystów: The Chemical Brothers, Playboi Carti, BANKS, RÜFÜS DU SOL, Angel Olsen, Seasick Steve, YUNGBLUD, Flohio, Inhaler i Sea Girls.
The Chemical Brothers
Kilkanaście dni temu odebrali swoją piątą i szóstą nagrodę Grammy w karierze, a dziś ogłaszamy - The Chemical Brothers dołączają do składu Open'era 2020! W tym roku mija 25 lat od wydania ich debiutu "Exit Planet Dust". Podczas gdy wielu artystów po tylu latach dosięgnąłby syndrom wypalenia, Ed Simmons i Tom Rowlands z każdą kolejną płytą potwierdzają swoją wielkość. Wydany w 2015 roku "Born In The Echoes" był szóstym wydawnictwem The Chemical Brothers z rzędu, które wylądowało na szczycie najlepiej sprzedających się płyt na Wyspach i uczyniło ich elektronicznym projektem z największą liczbą albumów na pierwszym miejscu w historii notowań w UK. W ubiegłym roku ich 9 płyta "No Geography" była bezsprzecznie jedną z najważniejszych w muzyce elektronicznej, co potwierdziły nagrody Grammy w kategoriach Best Dance/Electronic Album oraz Best Dance Recording za kawałek "Got to Keep On". Ich spektakularny show zamknie Orange Main Stage ostatniego dnia festiwalu.
Playboi Carti
Zarówno pod względem muzycznym, jak i trendsetterskim Playboi Carti jest dziś niewątpliwie jedną z najciekawszych postaci w kulturze hip-hopowej. Przełom w jego karierze nastąpił w 2015 roku, kiedy poznał A$AP Rocky'ego, jednego ze swoich mentorów, a następnie nawiązał współpracę z kolektywem A$AP Mob. Jego pierwszy komercyjny mixtape ukazał się w 2017 roku i już wtedy zwrócił na Cartiego ogromną uwagę, między innymi za sprawą kawałków „Magnolia” i „Woke Up Like This”. Rok później doczekaliśmy się debiutanckiego albumu „Die Lit”, który trafił na 3 miejsce zestawienia Billboard 200. W tym roku zapowiedział kolejny album, a już 2 lipca wystąpi na Open’erze.
Banks
Już jako dziecko Jillian Banks uwielbiała przekładać swoje myśli na papier. Z każdym kolejnym rokiem ta rutyna przeobrażała się w umiejętność pisania wyjątkowych tekstów, a następnie muzyki. Dziś BANKS jest jedną z najciekawszych artystek szeroko pojmowanej alternatywy. Po pierwszych EP-kach, "Fall Over" i "London" (2013), zaprezentowała swój debiutancki album "Goddess" (2014), a dzięki trasie z The Weeknd zyskała międzynarodowy rozgłos. Kiedy w 2016 roku wychodził jej drugi album "The Altar", miała już mocną pozycję wśród najważniejszych artystek swojego nurtu, a jej nazwisko wymieniane było w jednym rzędzie obok Lorde czy Lany Del Rey. W ubiegłym roku doczekaliśmy się świetnej płyty "III". "Ten album jest o zmianie dziewczyny w kobietę oraz wszystkich trudnych krokach, których ten proces wymaga", mówiła a wydawnictwie BANKS. Artystka wystąpi na Open’erze 4 lipca.
Yungblud
Dominic Richard Harrison, znany jako YUNGBLUD, wdarł się na muzyczną scenę niczym petarda. Wydany w 2018 roku debiut "21st Century Liability" z miejsca dał mu rozpoznawalność na skalę międzynarodową, a jego charakterystyczny, inspirowany rockiem i hip-hopem styl przysporzył mu legiony wielbicieli. To właśnie więź, która powstała między artystą a jego słuchaczami stała się podstawą dla ubiegłorocznej EP-ki "The Underrated Youth". "Moi fani wciąż opowiadają mi niesamowite historie, przez które musieli przejść - jak coming out przed rodzicami, czy zmiana płci. Z każdym dniem, każdym koncertem, każdą kolejną wiadomością w tej EP-ce zaczęło chodzić mniej o mnie, a więcej o tę rzeszę ludzi, którzy chcą walczyć o wszystko, w co wierzymy", powiedział 22-letni artysta, który pojawi się na festiwalu 3 lipca.
Angel Olsen
Od czasu jej debiutu "Half Way Home" (2012), Angel Olsen budowała status artystki niezwykle wrażliwej, zgłębiającej mroczne zakamarki ludzkiej natury. Po kolejnych płytach "Turn Your Fire for No Witness" (2014) i "My Woman" (2016), jej ubiegłoroczny album "All Mirrors" okazał się przełomowy i uczynił z niej jedną z najbardziej obiecujących postaci światowej alternatywy w ostatnich latach. Magazyn „Q” pisał o „zdumiewającym, zapierającym dech w piersi albumie”, podczas gdy Pitchfork z miejsca nadał mu tytuł Best New Album, a poruszający kawałek "Lark", który promował wydawnictwo, dostał miano Best New Track. Angel Olsen na Open’erze już 1 lipca.
Seasick Steve
"W moim świecie wychodzimy na scenę i dajemy z siebie wszystko, każdego wieczoru. Skoro ludzie wydali pieniądze, żeby zobaczyć jak dajemy czadu, mamy obowiązek im to dostarczyć" - ten cytat Seasick Steve'a mówi wszystko o jego surowej, bluesowo-rockowej energii. Chociaż długa, siwa broda amerykańskiego muzyka mogłaby sugerować inaczej, artysta obecny jest na muzycznej scenie zaledwie kilkanaście lat. Przez ten czas zdążył wydać 9 albumów, a na wiosnę zapowiedział nowe wydawnictwo. Witamy na Open’erze.
Rüfüs Du Sol
Australijskie trio to nie lada gratka dla fanów elektroniki. Grupa, w której skład wchodzą Tyrone Lindqvist, Jon George i James Hunt, wydała do tej pory trzy albumy – "Atlas" (2013), "Bloom" (2016) oraz "Solace" (2018). Jak przyznają, ostatni był dla nich odkryciem zupełnie nowego terytorium oraz eksploracją kolejnych podgatunków muzycznych. Całość przekłada się również na fenomenalne live-acty, które przez ostatnie lata stały się wizytówką RÜFÜS DU SOL. Formacja wystąpi na Tent Stage pierwszego dnia festiwalu.
Flohio
Flohio wyrasta na jedną z najciekawszych nowych postaci brytyjskiej sceny rapowej. Jej rozpoznawalność zaczęła wzrastać po nagraniu kawałka "Bands" dla popularnego cyklu COLORS. Niedługo potem ukazał się singiel "Watchout", który otrzymał tytuł Best New Music od serwisu Pitchfork. Natomiast na wydanej w 2018 roku EP-ce "Wild Yout" rozwinęła swój dynamiczny flow. Od tej pory Flohio zaczęła być coraz częściej nazywana "artystką, którą warto obserwować". Guardian ochrzcił ją mianem "najważniejszego nowego głosu brytyjskiego rapu", a BBC zamieściło ją na liście Sound of 2019. Koncert Flohio na Open’erze 3 lipca.
Inhaler
Członkowie irlandzkiego zespołu Inhaler, który znalazł się w pierwszej piątce zestawienia BBC Sound of 2020, poznali się w szkole w Dublinie. Szybko zrozumieli, że dzielą uwielbienie dla tego samego rodzaju muzyki – brudnego rocka spod znaku The Stone Roses, Joy Division, The Strokes, Interpol czy The Cure. W ubiegłym roku wydali 3 dobrze przyjęte single - "It Won’t Always Be Like This", "My Honest Face" i "Ice Cream Sundae", które do dziś zanotowały ponad 8 milionów streamów. Grupa wystąpi 4 lipca na Alter Stage.
Sea Girls
Formacja Sea Girls powstała z inicjatywy szkolnych kolegów z Leicester, których połączyło zamiłowanie do gigantów rocka pokroju Arctic Monkeys, Foals, Kings Of Leon czy The Killers. Chociaż na początku wszyscy członkowie występowali w innych zespołach, po pierwszym wspólnym koncercie zdecydowali skupić się właśnie na Sea Girls. "Poczułem wtedy, że to jedyna rzecz, którą chcę dalej robić", wspomina wokalista i gitarzysta formacji, Henry Camamile, autor większości tekstów zespołu. W 2017 ukazała się ich pierwsza EP-ka "Call Me Out", a rok później fani doczekali się dwóch kolejnych - "Heavenly War" oraz "Adored". W marcu Sea Girls planują wydanie kolejnej EP-ki, a 3 lipca koncert na Open’erze.
Komentarze
Sieć Plus ma problem w niektórych miejscach z pokryciem zasięgiem nawet 2G. Obecnie to chyba sieć która ma najmniej stacji bazowych, które są najwięcej zapchane. Do tego mają dobry marketing. Mają też zezwolenia na stacje w tatrzańskich schroniskach… ale na tym się kończy. Tak to działa…. powróciłem do Orange po byciu w Play i ostatnio w Plus… (chyba najsłabszy w pokryciu zasięgiem – znany ten ich trik o ilosci stacji bazowych która nie pokrywa się z ilością lokalizacji) Jestem pewny że 5G jak wystartuje u Was to będzie działało i będą urządzenia a reszta to widać….. Powodzenia
OdpowiedzGłos rozsądku.
OdpowiedzOj boli was, że Play ma lepszy marketing i wyprzedza was o dwie długości. 😉
OdpowiedzNie wiem co jest lepszego w braku 5G na telefonach 5G w sieci Play.
Marketingowo to jest wtopa roku.
OdpowiedzPlay sprzedaje Samsungi S20+ 5G i S20 Ultra z adnotacją, że 5G nie działa na nich w ich sieci.
I jeszcze twierdzi, że z prawnego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Ciekawe co na to UKE oraz UOKIK.
OdpowiedzWszystko ładnie. Orange chwali się wzrostami, co raz więcej klientów; ludzie akceptują obecną strategię biznesową Orange – a to Orange, zaraz po Play straciło najwięcej numerów na rzecz… Plusa m.in. Sam zabrałem 3 numery od was, bo macie beznadziejną sieć mobilną, ceny rosną a jakość stoi w miejscu. No ale cóż. Plus przynajmniej ma dobrą ofertę – a na domiar powiem tylko tyle, że w 4 najczęściej uczęszczanych przeze mnie lokalizacjach + w mieszkaniu LTE z Orange (tylko znaczek na pasku w telefonie) było tak szybkie, że 15 Mbps to miałem tylko w nocy i to na obrzeżach Warszawy.
W Plusie niezależnie od godziny prędkość minimalna to 40 Mbps. Cena dwukrotnie mniejsza.
Beznadziejna jakość, rosnące ceny i żałosne podejście do klienta od 15 lat – to trzy czynniki, które zadecydowały o przeniesieniu się z Orange.
Powodzenia z wdrażaniem prawdziwego 5G – ludzie i tak będą od was odchodzić 😉
OdpowiedzCo jest dobrego w braku eSIM, VoLTE, WiFi Calling i niedziałającym 5G w sieci Plus?
Przecież jak ktoś kupi telefon 5G i nie będzie mu działał na 5G w Plus to odstąpi od umowy z winy sprzedawcy i przejdzie do konkurencji która zaoferuje działające 5G.
OdpowiedzAdam, a uważasz że w Orange będzie inaczej? Telefony z 5G już się pojawiły i w momencie wprowadzenia tej technologii komercyjnie Plus i Play będzie na to gotowe.
Orange również, ale wprowadzi to później.
A wykorzystywanie obecnych zasobów, aby usprawnić jakość usług dla klientów jest czymś złym, co może powodować „śmieszność”?
Śmieszna to jest jakość Orange, routing i peering – brak IX-ów i pakiety wędrujące przez pół Europy o ile jakiś nie zgubi się po drodze (czyt. packet loss)…. I fakt, że według nich nie ma problemu. To jest śmieszne.
U mnie Plus bije Orange na głowę w każdym aspekcie – jakości, ilości danych w pakiecie, benefitów ogólnie i ceny.
Skoro korzystanie z dostępnych możliwości jest „śmieszne”, to czemu Orange korzysta dalej z xDSL skoro może wszędzie wyłącznie przejść do FTTH?
Tak samo korzystanie z częstotliwości 2100/2600 dla 5G. Też to jest „śmieszne” 😉
W dodatku telko-marketing po polsku wg Orange to sprzedawanie internetu reklamując go zdaniem „grasz bez lagów w ulubione gry on-line” a posiadanie zapchanej i beznadziejnie skonstruowanej sieci – tzn. pakiety właśnie przez pół Europy w obrębie jednego miasta, utraty pakietów i skoki/wysokie pingi to też jest śmieszne.
Dlatego uważam, że „tonący brzytwy się chwyta” – Orange zaczął dostrzegać odpływ klientów ze swojej sieci (wg raportu UKE dot. przenośności numerów w 2019r.), dopływ do Plusa i zaatakował?
Jakością nie jesteście w stanie, dlatego trzymacie się właśnie takich tekstów.
Ja z dumą wypowiedziałem wam 3 umowy na telefony komórkowe i z jeszcze większą dumą wypowiem usługę na pakiet Orange Love – bo jakość tego internetu jest poniżej dna. A dowodem tego jest wasze własne forum – nasz.orange.pl – gdzie są praktycznie tylko narzekania.
No ale, wszystko zgodnie z prawdą..
OdpowiedzOrange uruchomi 5G na częstotliwościach 3,4-3,6 obsługiwanych przez te telefony. Play ma 5G na 2100, a Plus na 2600 które nie są obsługiwane w tych Samsungach.
OdpowiedzNie, Plus i Play po prostu wcześniej uruchomią 5G, co prawda o niższych prędkościach niż 3,4-3,6 GHz; ale będzie to już działać. Jeśli nawet Samsungi nie obsługują tych częstotliwości dla 5G – to kto komu każe brać Samsungi? Ja z tego badziewia nie korzystam od dobrych kilku lat, bo są to jedne z najgorszych telefonów na rynku (moja subiektywna opinia). Huawei, Apple, Xiaomi, Oppo, Sony i cała reszta nie będzie z tym miała problemów – dlatego ludzie szybciej dostaną 5G u tych dwóch operatorów, a po aukcji 3,4-3,6 GHz po prostu uzupełnią sieć i będzie jeszcze lepiej.
OdpowiedzNo ja nie wiem skoro wiesza się psy na operatorze numer 1 z taką rozległa infrastrukturą i rzuca się jeszcze słowa na wiatr że nie ma IX ? Plus ma CDN i parę innych rzeczy żeby sieć działa dobrze. Ale jak ktoś uważa, że Plus jest lepszy to nawet lepiej że nie zjada pojemności sieci Pomarańczowych.
OdpowiedzCiekawy wpis. Ludzie często się nie znają i nawet nie wiedzą co oznacza 5G i co z takiej sieci można „wycisnąć”. Pseudo marketingowcy wykorzystują 5G do promocji sieci, ale tak jak piszesz, na prawdziwe 5G jeszcze trochę poczekamy. Uważam że takie praktyki powinny być zakazane, ale jeśli UOKiK na to pozwala to…… Pamiętam jak Pani Martyna była twarzą kampanii w Orange 🙂 A tu proszę, każdy ma swoją cenę.
OdpowiedzLudzie nie są głupi, jak im telefon 5G nie będzie obsługiwał 5G w Plus czy Play to zaraz zgłoszą reklamacje.
OdpowiedzDla mnie tekst Pana Wojtka wygląda na 'Jak zrobić zaletę z tego że Orange jest z tyłu albo jeszcze dalej’ 🙂
OdpowiedzWiadomo że przetarg na docelowe częstotliwości dopiero będzie ale jak ktoś chce zrobić uboższe ale jednak 5G w ramach istniejących możliwości to fajnie. Nie widzę tu powodu do kpin
Co jest fajnego w niedziałaniu telefonów 5G na 5G w sieciach Play i Plus?
Odpowiedz5g jest rewelacyjnym i innowacyjnym pomysłem w skali całego świata ?
OdpowiedzPodoba mi się ta rywalizacja. Liczę, że dzięki niej szybciej będziemy mieć w Polsce powszechny dostęp do nowej sieci.
OdpowiedzNo tak to już jest z jakością sieci, jak na głównego weryfikatora systemów antenowych wybiera się kucharza, czy piekarza, czy kim on tam jest z zawodu…
OdpowiedzNie smartfony 5G są najważniejsze a rutery 5G, nie prędkości internetu są najważniejsze a brak jakichkolwiek limitów. Nawet 100 Mb/s bez żadnych limitów będzie ciekawą ofertą, oczywiście cena max 100zł.
OdpowiedzNajpierw Idea a potem Orange byla zawsze ciekawą siecią i dobrą zasięgowo. Niestety brak promocji dla klientów, a liczne reklamy w tv, sponsorowanie festiwalów, konkursów.. wszystko to sprawiało że dużo ludzi przeszło do Play, T-Mobile. Idea była wręcz przodownikiem promocji, Orange oprócz pakietów po idei nie było już ciekawe. Poza tym reklamy Orange w TV.. naprawde nie są śmieszne i są do bani. Np Play ma fajną muzyczkę w tle, bo celebrytów to nie ma potrzeby… Powinni się rozwijać bo Orange zawsze kojarzyło się z Porządną Siecią. Tego życzę i może wróce…
Odpowiedz