Sieć

Teraz rzecznik do podziału

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
18 grudnia 2008
Teraz rzecznik do podziału

Zaczynam bać się, że jestem rzecznikiem Grupy TP. Urzędnicy UKE mogą chcieć mnie skontrolować i podzielić na pół, bo reprezentuję firmy, które nie powinny nic robić razem. Dostanę, tak jak wczoraj TP, nakazy pokontrolne, aby nie organizować wspólnych spotkań, nie ustalać strategii komunikacji, oddzielić chińskim murem wiedzę zdobytą w Orange, od wiedzy posiadanej z TP. Pod żadnym pozorem nie mówić, że Grupa TP ma ofertę dla wszystkich klientów. Będę musiał mieć dwa biurka w różnych budynkach, dwa komputery, dwa adresy e-mail. Poproszę jeszcze o dwie pensje. Dopiero wtedy bedę spełniał wszelkie standardy niedyskryminowania alternatywnych operatorów i pozostanę w jednym kawałku. Dla pewności muszę jeszcze popaść w schizofrenię, czyli mieć dwie nieprzenikające się osobowości, żeby nawet w głowie nie zdradzać Orange-owi informacji o TP :-)


Sieć

Medialny show

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
15 grudnia 2008
Medialny show

Tak jak się spodziewałem dziś medialne apogeum na temat podziału TP. Gdy tylko skończył się wywiad prezesa UKE w radio PIN, w którym zapowiedziano rozpoczęcie procesu separacji rozdzwoniły się telefony. Jaki jest komentarz do podziału? Co zrobi operator? Na briefingu firmy pojawiła się rekordowa liczba mediów, żeby usłyszeć, że tak naprawdę nic się nie wydarzyło! No event! Podziału nie ma i nie wiadomo kiedy będzie! To tylko show medialny. Dziś UKE stwierdziło, że dopiero przygotowuje się i decyzja zapadnie pod koniec 2009 roku, a może w ogóle. Jeden z dziennikarzy przez briefingiem zapytał wprost: "Po co go robicie? Przecież nic się nie stało? To prawda. Nic się nie zmieniło w sprawie podziału i długo nie zmieni. Siła mediów polega jednak na wykreowaniu newsa. Tym razem wystarczył jeden wywiad w radio i czołówka w Gazecie Wyborczej z tytułem dużą czcionką ...


Rozrywka

To nie tak jak myślisz kotku

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
12 grudnia 2008
To nie tak jak myślisz kotku

Uwielbiam polskie "damsko-męskie" komedie. Ten szowinizm, bezpośredniość i humor daleki od wyczynów Johna Cleese`a. Okazuje się naród też to lubi. Po "Testosteronie" i "Lejdis" ruszył na "To nie tak jak myślisz kotku". Film juz zwrócił się i zarabia, co nie jest regułą. Dla TP to trzeci film, który współprodukuje i drugi po "Katyniu", który przynosi zyski. A przed nami jeszcze najnowsza komedia Juliusza Machulskiego "Ile waży koń trojański".

Scroll to Top