Zostałem fanbojem :) Oczywiście trochę żartuję, tym niemniej obserwuję przez ostatnie lata rozwój "oddziału smartfonowego" Alcatela i ich powrót z wielkim przytupem do światowej czołówki. Nie wierzycie, albo "nie kupujecie chińszczyzny"? Jeśli to drugie, to może nie przyglądajcie się skąd pochodzi większość Waszych gadżetów - może się to okazać przyczynkiem do sporej traumy :D Jeśli to pierwsze - stawiam Wam wyzwanie. Znajdźcie telefon, który tyle umie, ze mniejszą cenę (pomijając oczywiście marki kompletnie nieznane w Europie).
A co potrafi Alcatel Idol 4? Zobaczcie sami!