Oferta

Testujemy Huawei ShotX

Michał Rosiak Michał Rosiak
21 stycznia 2016
Testujemy Huawei ShotX

Szybki jestem, co? Nie to, żebym się musiał za wszelką cenę lansować, ale jakoś tak wyszło, że gdy dziś rano Huawei prezentował model ShotX (o czym napisał już szybki niczym Snapdragon 820 Piotrek), kończył się montaż mojego testu tego bez cienia wątpliwości specyficznego telefonu. Od kiedy pamiętam, Chińczycy z firmy z pawiem w logo robili chyba najbardziej przyzwoite smartfony ze średniej półki - idealnie spasowane, płynnie działające, a czasami - jak widać ShotX - mocno innowacyjne.

A jako, że my też lubimy innowacje - przez jakiś czas dostaniecie go wyłącznie w Orange Polska. Ha!

To jak - peryskop do góry i oglądamy test? :)


Oferta

Huawei ShotX tylko w Orange

Piotr Domański Piotr Domański
21 stycznia 2016
Huawei ShotX tylko w Orange

Gdy widzi się ten telefon, obrotowy aparat to bez wątpienia pierwsze, co rzuca się w oczy. Huawei, wprowadzając tę niewielką zmianę, może nie wynalazł koła, ale stworzył bardzo ciekawy produkt za niezbyt wygórowaną cenę. Korzyści z tego rozwiązania jest kilka. Pierwszą jest identyczna jakość zdjęcia czy filmu zrobionego, zarówno z przodu, jak i z tyłu telefonu. Doceni to każdy, kto bawi się chociażby Periscope, chce skorzystać ze Skype, czy po prostu zrobić dobre selfie ;-) Dodatkową korzyścią jaką daje obrotowy aparat jest bardzo wąska obudowa – 7,8 mm.

Wnętrze smartfona też jest niczego sobie – 8-rdzeniowy procesor Qualcomm MSM8939 (1.5 GHz), 2 GB pamięci RAM, 16 GB miejsca na dane, które można rozszerzyć microSD, baterię pojemności 3100 mAh i modem 4G/LTE. Z zewnątrz dostrzeżecie ekran o przekątnej 5,2 cala oraz schludną obudowę z metalową ramką na krawędzi. A, zapomniałbym o aparacie - 13 Mpix!

Jednak o tym wszystkim opowie Wam Michał Rosiak, który podjął się recenzji tego telefonu. Ja przejdę do ceny, zresztą  bardzo przystępnej. Waha się ona między 709 w Smart Planie LTE za 39,99, a złotówką, gdy wybierzecie abonament za 149,99. W abonamencie ten telefon kupicie tylko w Orange, więc warto zajrzeć na naszą stronę internetową. Huawei ShotX już tam na Was czeka.


Rozrywka

Kolejne ogłoszenia na Open’er Powered by Orange

Kasia Barys Kasia Barys
21 stycznia 2016
Kolejne ogłoszenia na Open’er Powered by Orange

Open'er Powered by Orange już w minionej edycji podjął decyzję "ucieczki do przodu", spojrzenia na to, co interesuje młodych ludzi. Pojawiło się na nim wielu wykonawców ważnych dla dwudziestolatków. Będzie tak i w tym roku. Kolejni wykonawcy na letnim festiwalu to Caribou, Vince Staples i Tame Impala.

0ebfa46afa12ef96d9911eed9fa624298d6

7530f7d7964dec869a3e11fea1858c0b43c

Caribou posiada doktorat z matematyki i zajmuje się tworzeniem muzyki electro zmiksowanej ze wszystkim. Muzykę tworzy głównie sam, niemniej daje również koncerty live z zespołem (wtedy przeważnie gra na perkusji). Caribou trafi z pewnością w gust fanów muzyki elektronicznej.

dc9597345be4d0a103e99685a722b00aa12

Scroll to Top