Szybki jestem, co? Nie to, żebym się musiał za wszelką cenę lansować, ale jakoś tak wyszło, że gdy dziś rano Huawei prezentował model ShotX (o czym napisał już szybki niczym Snapdragon 820 Piotrek), kończył się montaż mojego testu tego bez cienia wątpliwości specyficznego telefonu. Od kiedy pamiętam, Chińczycy z firmy z pawiem w logo robili chyba najbardziej przyzwoite smartfony ze średniej półki - idealnie spasowane, płynnie działające, a czasami - jak widać ShotX - mocno innowacyjne.
A jako, że my też lubimy innowacje - przez jakiś czas dostaniecie go wyłącznie w Orange Polska. Ha!
To jak - peryskop do góry i oglądamy test? :)