This War of Mine to pierwsza gra, która trafiła na listę lektur szkolnych. Jest również tekstem kultury, do którego można odwoływać się na maturze. Znajduje się w niej przekaz, informacja i wartość. Różnicą jest tylko interaktywna forma rozrywki.

Na co możemy się powołać przy pisaniu recenzji czy rozprawki np. na egzaminie maturalnym? Co wyjątkowego pojawiło się w grze od 11 bit Studios, że jako jedna z nielicznych znalazła się na liście lektur rekomendowanych przez Ministerstwo Edukacji? Postanowiłem to sprawdzić.

This War of Mine: na czym zagramy?

Kupiłem grę w wersji mobilnej na iPhone’a za pomocą „płać z Orange” dodając koszt do swojego rachunku abonamentowego od Orange. This War of Mine jest dostępna na wielu urządzeniach. Zagramy zarówno na smartfonach z systemem iOS/Android, ale również na komputerach osobistych i konsolach: Xbox, Playstation i Nintendo Switch. Jest też wersja Final Cut, zawierająca wszystkie dodatki, dostępna w ramach abonamentu Xbox Game Pass Ultimate (usługę możecie opłacić w sklepie Microsoft za pomocą „Płać z Orange„). Do tej samej edycji gry mają dostęp uczniowie za darmo. Ze stron rządowych ściągniemy jednak wyłącznie wersję na komputery z systemem Windows.

To oznacza, że This War of Mine spełnia jedno z podstawowych wymagań w zakresie szkolnej lektury, czyli dostępność.

O czym opowiada This War of Mine?

Gracz przenosi się do fikcyjnego miasta Pogoren, które w czasie wojny domowej okazuję się piekłem na ziemi. Twórcy, czyli 11 bit Studios, przyznają, że przy pracach nad grą ich inspiracją było oblężenie Sarajewa podczas wojny domowej na Bałkanach. Dzieło jest zatem bliskie kulturze wschodniej Europy. Historia została jednak przygotowana w taki sposób, by była uniwersalna.

This War of Mine to gra wojenna, pokazująca konflikt z niespotykanej wcześniej perspektywy – cywila. Głównym celem gry jest to, by przetrwać. Włączasz grę, uruchamiasz historię i rozpoczynasz przygodę w towarzystwie trzech bohaterów. Każdy z nich posiada własną historię. Nie są ze sobą szczególnie powiązani. Już sam początek gry pokazuje surowość wojny w realiach cywila. Nie liczy się wygląd, to co ktoś robił czy poglądy. Wiążesz się z ludźmi, by przetrwać.

Trójka osób znajduje się w zniszczonym budynku, który stanowi schronienie i bazę wypadową. Gracz przydziela im zadania do wykonania. Niestety na ich drodze stanie wiele przeszkód: choroby, głód, zmęczenie, brak kwalifikacji, stres, czy napady innych cywilów. Specyficzny sukces w grze jest wtedy gdy choć jeden z bohaterów dotrwa do końca konfliktu.

By tak się stało, musimy nauczyć naszą grupę technik przetrwania, zbierać zasoby (narzędzia, jedzenie, leki), czy rozporządzać zadaniami, jak np: wykonanie zwiadu w poszukiwaniu jedzenia. Co ciekawe, w trakcie trwania kampanii, każdy z nich komentuje zdarzenia, dzieląc się swoimi uczuciami. Potrafi nawet narzekać, że jedzenie jest surowe. Najważniejszym elementem historii są jednak wnioski, które wyciągamy w trakcie rozgrywki. Ludzie są w stanie zrobić wszystko, by przetrwać w kryzysie np: zaatakują inne grupy by zdobyć jedzenie lub leki. Kluczowe jest przetrwanie i dobro własnej grupy.

Mechanika This War of Mine

This War of Mine to survivalowa gra strategiczna. Porównałbym ją do symulatora. Jeśli grałeś w The Sims zrozumiesz system gry. Tak samo zarządzamy zadaniami bohaterów, patrzymy na ich potrzeby i rozporządzamy zasobami.

Pierwszy aspekt „simowy” to przede wszystkim wysyłanie na zwiady, gdzie zarówno możemy splądrować czyjeś schronienie jak i w sytuacjach kryzysowych wejść w walkę z innymi cywilami. To potrafi doprowadzić do poważnych obrażeń, czy śmierci. Zapobiegną temu dobre umiejętności skradania się, negocjacji lub w ostateczności szybkiego biegania.

Drugi aspekt to sprawdzanie potrzeb naszych podopiecznych. Głód, zmęczenie czy poważne rany mogą być powodem przedwczesnego zakończenie gry. Przy rozgrywce trzeba patrzeć na bieżące potrzeby, ale również na długoterminowe „talenty”. Jeżeli ktoś wcześniej był kucharzem – jest w stanie przygotować jedzenie, które nie wpłynie źle na zdrowie. Były piłkarz ma z kolei specyficzne kompetencje w przypadku bezpośredniego starcia.

Ostatni aspekt to rozporządzanie zasobami. Musimy wiedzieć, kto będzie bardziej przydatny i podejmować trudne decyzje. Jeżeli dwie osoby są śmiertelnie chore, a mamy tylko jedno lekarstwo. Kto przeżyje? Ten, który ma umiejętności? Czy ten, który zdobędzie więcej zasobów? Oprócz tego będziemy musieli decydować w co zainwestować. Czy lepiej jest wybudować radio, czy łóżko? Ważniejsze jest czuwanie, czy poważniejszy odpoczynek. Ta gra jest niezwykle wymagająca. To ważne i ciężkie decyzje wpływające na rozgrywkę, odzwierciedlające też trudne realia wojny.

Matura z This War of Mine?

This War of Mine to gra szczególna. Historia nie jest rozbudowana, ale usytuowanie jej w realiach wojny i pokazanie z perspektywy cywila prowokuje gracza do wyciągania własnych wniosków. To materiał, który nadaje się do wielu tematów maturalnych. Sprawdzi się szczególnie przy tematach związanych z wojną i poświęceniem.

To jak, kto pierwszy się odważy?

Nasza reprezentacja przegrała z Albanią 0:2. Taki jest sport. Za wspólne kibicowanie oraz z okazji Dnia Piłkarza, który wczoraj świętowaliśmy, mamy dla Was aż 10 GB internetu. Dziękujemy, że byliście z nami i życzymy naszej reprezentacji powodzenia w kolejnych meczach. 

Możecie skorzystać z bonusu, wysyłając SMS-a z zakładki „dla Ciebie” lub „dla Firm” w aplikacji Mój Orange lub standardowo o treści POWODZENIA pod numer 233 (opłata zgodna z cennikiem Twojego planu taryfowego). Jeśli jesteście użytkownikami Orange Flex zgarniecie dodatkowe 10 GB, wpisując POWODZENIA w aplikacji, w zakładce „Kody promocyjne”. 

Na jednym numerze można aktywować tylko jeden dodatkowy pakiet GB za gole i możecie to zrobić przez 24 godziny od publikacji tego posta. Promocyjne GB ważne są 7 dni od daty aktywacji. Obowiązują tylko w kraju.

Jeszcze raz przypominam, że to była ostatnia edycja promocji „Giga za gole”. Wkrótce będziemy mieli dla Was coś nowego. 

W ofercie bez abonamentu, obniżamy ceny dwóch modeli smartfonów Apple’a. Dziś iPhone 14 512 GB 5G będzie kosztował aż 900 zł mniej, a iPhone 14 Pro 512 GB 5G o 184 zł.

Tej niedzieli w Orange królują przecenione modele iPhone’ów. Promocja trwa tylko dziś i jest ograniczona nie tylko czasowo, ale także ilościowo. Szczegóły dostępne są tutaj.

W przypadku iPhone’ów, które są smartfonami z wyższej półki, warto skorzystać z szansy, kiedy można je kupić taniej. Na naszej stronie wiele modeli telefonów tej marki można czasami kupić taniej, jednak ta niedzielna oferta na: iPhone 14 512GB 5G i iPhone 14 Pro 512GB 5G trafia się tylko raz.

PS. Czyścimy magazyny w oczekiwaniu na premierę iPhone’a 15. Nie możemy się jej doczekać. Śledźcie naszą stronę i bloga, bo liczymy, że niebawem pojawi się nowy model, a wtedy z pewnością dostaniecie go w Orange. Mogą pojawić się też różne niespodzianki związane z tym wydarzeniem.