;

Odpowiedzialny biznes

Treningi otwarte dla kibiców (0)

Czytelnicy Bloga

1 czerwca 2012

Treningi otwarte dla kibiców
0

Nie trzeba mieć biletów na mecze, by zobaczyć z bliska największe gwiazdy turnieju. Trzynaście reprezentacji, które zamieszkają w Polsce w trakcie Euro 2012 zapraszają kibiców na otwarte treningi. Czesi we Wrocławiu, Holendrzy, Włosi i Anglicy w Krakowie, Niemcy w Gdańsku, a nasi – w Warszawie.

Najwięcej kibiców organizatorzy spodziewają się w Warszawie, Krakowie i Gdańsku. W stolicy, na stadionie Polonii trenować będą Biało-Czerwoni. W Krakowie, zajęcia Pomarańczowych mogą przyciągnąć 25 tysięcy fanów, zaś blisko 15 tysięcy – Włosi. Pełnych trybun spodziewają się także w Gdańsku, gdzie formę ćwiczyć będą Niemcy. Hiszpanie zrobili frajdę mieszkańcom malutkiego nadmorskiego Gniewina., gdzie  aż osiem razy będzie można zobaczyć Casillasa, Iniestę, Xaviego, Torresa i spółkę. Chętnych nie zabraknie, ale liczba  miejsc jest ograniczona.

Nasi grupowi rywale – Czesi, trenować będą we Wrocławiu, na starym stadionie Śląska Wrocław przy ul. Oporowskiej. Choć nie należą do grona tych drużyn, które szczególnie elektryzują sympatyków futbolu, z zapełnieniem trybun nie powinno być większych problemów. Przecież w czerwonej koszulce „Národní tým” biegać będą: tegoroczny tryumfator Ligi Mistrzów, bramkarz Chelsea Londyn Petr Cech, kolega z szatni Wojtka Szczęsnego – Tomas Rosicky czy drugi najlepszy strzelec kadry w historii – Milan Baros. Pierwsze zajęcia już 4 czerwca – kolejne 9 i 13 czerwca. Wszystkie rozpoczną się o 10.30.

Wejściówki są bezpłatne, ale trzeba je zdobyć – na kilka dni przed każdymi zajęciami będą do odebrania w kasach biletowych przy Oporowskiej.

Otwarte treningi finalistów ME
Polska – Warszawa, Stadion Polonii, 3, 9, 13 czerwca – 7 tys. miejsc
Niemcy – Gdańsk, Stadion Miejski, 4 czerwca – 10 tys. miejsc
Dania – Kołobrzeg, Stadion Miejski, 4 czerwca – 3 tys. miejsc
Rosja – Sulejówek, Stadion Miejski, 4 czerwca – 950 miejsc
Czechy – Wrocław, Stadion Miejski, 4, 9, 13 czerwca – 5 tys. miejsc
Włochy – Kraków, Stadion Cracovii, 5 czerwca – 10 tys. miejsc
Irlandia – Gdynia Stadion Miejski, 5 czerwca – 15 tys. miejsc
Chorwacja – Warka, Stadion w centrum pobytowym, 5 czerwca – 950 miejc
Portugalia – Opalenica, Stadion Miejski, 5, 10 czerwca – 1 tys. miejsc
Grecja – Legionowo, Stadion Miejski, 5, 9 czerwca – 950 miejsc
Hiszpania – Gniewino, Stadion Gminny, 6, 7, 8, 12, 15, 16, 17 czerwca – 950 miejsc
Holandia – Kraków, Stadion Wisły, 6 czerwca – 25 tys. miejsc
Anglia – Kraków, Stadion Hutnika, 8 czerwca – 3 tys. miejsc

Udostępnij: Treningi otwarte dla kibiców
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Szkalujemy oszustów, czyli obróć kota ogonem (0)

Wojtek Jabczyński

31 maja 2012

Szkalujemy oszustów, czyli obróć kota ogonem
0

Po wtorkowej konferencji, na której pokazaliśmy ogromną skalę oszustw, których ofiarą padają nasi klienci ze strony nieuczciwych firm i poinformowaliśmy o starcie kampanii informacyjnej, doczekaliśmy się ich reakcji. Stanowiska dwóch z nich cytuje Gazeta Wyborcza. Oczywiście nie padło żadne słowo skruchy, ale nie jestem naiwny i tego akurat się nie spodziewałem. Ciekawe jest natomiast to, że Telekomunikacja Dzień Dobry uważa przedstawione informacje za oszczerstwa, a badania za nierzetelne (swoją drogą robione przez TNS OBOP). Daje też do zrozumienia, że pozwie nas do sądu. Dlatego chcąc ułatwić pracę prawnikom konkurencji i zbieranie materiałów, podaję przykłady opisane przez media, z którymi warto się zapoznać. Przepraszam jedynie, że wybrałem tylko kilka: TVN24, Polsat, GW Olsztyn, GW Łódź, Wirtualna Polska i Onet.

192ecbc115d4dd1a2c173f85e2e0e219150

Udostępnij: Szkalujemy oszustów, czyli obróć kota ogonem
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Key. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Bezpieczeństwo

Męczące, ale bezpieczniejsze (0)

Michał Rosiak

31 maja 2012

Męczące, ale bezpieczniejsze
0

Stali Czytelnicy Bloga Technologicznego wiedzą już, że jednym z moich „koników” jest kwestia bezpiecznych haseł. Dziś parę zdań na temat jednego hasła, o którego bezpieczeństwo powinniśmy dbać szczególnie wyjątkowo.

 

Google już od dawien dawna przez wielu odbierane jest jako synonim Wielkiego Brata. Korzystając z jego „darmowych” aplikacji, tak naprawdę płacimy za nie regularnym dostępem do naszej prywatności, dzięki czemu Google jest w stanie powiedzieć o nas czasami nawet więcej, niż my sami o sobie. Olbrzymia liczba osób, codziennie używających wyszukiwarki giganta z Mountain View, aplikacji Docs, Analyticsa, serwisu Google+, czy wreszcie telefonów z Androidem, świadczy jednak o tym, że jest to cena, którą chętnie płacimy. Nie zawsze zdając sobie sprawę z tego, że niefrasobliwość może nas wystawić na spore ryzyko.

Jak logujemy się do aplikacji Google? Oczywiście loginem i hasłem. Nie bez kozery używam liczby pojedynczej, bowiem do wszystkich aplikacji logujemy się z tymi samymi danymi! No chyba, że jesteśmy trochę ostrożniejsi 🙂 Choć jest troszkę upier… tzn. męczące, włączyłem na swoim koncie zarówno uwierzytelnianie dwuetapowe, jak i jednorazowe hasła dla urządzeń i aplikacji. W pierwszym przypadku, logując się do każdej z usług otrzymuję SMSa z hasłem jednorazowym i – jeśli korzystam z komputera, do którego tylko ja mam dostęp – mogę zaznaczyć, by kolejne pytanie o hasło jednorazowe na tej maszynie padło dopiero za 30 dni. Hasła dla urządzeń potrzebne są w przypadku np. korzystania z konta Google na testowanych przeze mnie telefonach z Androidem – wtedy hasło generowane jest na poziomie strony WWW i należy je wpisać w urządzeniu zamiast standardowego hasła. „Jednorazówki” nie da się już potem podejrzeć, widzimy tylko w odpowiedniej opcji na swoim koncie jakie aplikacje i urządzenia mają prawo dostępu do naszych danych.

Co do haseł – koledzy z bloga Naked Security zamieścili link do narzędzia Passfault. Trzeba w nim tylko ustawić przeciwko jakiemu „łamaczowi haseł” walczymy (od programu na zwykłym komputerze do wartego 180 tys. dol. Specjalistycznego narzędzia), w jaki sposób nasz system szyfruje hasło oraz minimalny czas przez jaki nasze hasło musi się bronić. Mimo zaufania do chłopaków z Sophosa, mam jednak pewne wątpliwości, czy wpisywać tam prawdziwe hasła – ja wpisałem inne, choć stworzone na podobnej zasadzie, co jedno z moich haseł. 62 miliardy wieków na jego złamanie to czas, który mi chyba odpowiada 🙂

6f32cb296d13f31065b2b9dae9a77b675f1

Udostępnij: Męczące, ale bezpieczniejsze
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Cup. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej