Na dwa dni przed pierwszym meczem reprezentacji wszyscy już żyją Euro 2012. Jak sprawdzi się nasza kadra? Przed mundialem 2010 mieliśmy tyle nadziei, a jednak eliminacje do MŚ okazały się sromotną porażką. Zanim rozpocznie się Euro 2012 można sobie przypomnieć jak wyglądała wtedy kadra Leo Beenhakkera. Codziennie o 15:20 Orange sport pokazuje odcinki serii "Trzecia część meczu - rzecz o reprezentacji".
To 2 lata temu. A dzisiaj? Jak powstawał zespół, który ma być dumą Polaków na zbliżającym się turnieju? Co zrobi Wojciech Szczęsny, jeśli te mistrzostwa wygramy? Co w kadrze Smudy robi "Pudzian"? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań można szukać w nowym dokumencie Orange sport "Eurowzięci". Premierę zobaczymy w czwartek 6 czerwca o godz. 21:00. Odpowiedzi można szukać w nowym dokumencie Orange sport "Eurowzięci".
Codziennie obserwuję przybywających do stolicy kibiców. Wszyscy mają nadzieję na widowisko na najwyższym poziomie. Warszawa póki co jest rozkopana. W ścisłym centrum codziennie głośno. Pracują maszyny, dźwigi, koparki. Słychać szczęk metalu. Zdążą? Nie zdążą? Jak się odnaleźć? Tutaj z pomocą przychodzi oficjalna aplikacja UEFA Euro 2012™ z Orange – niezbędnik kibica przygotowany specjalnie na smartfony ze wszystkimi ważnymi informacjami aktualizowanymi na bieżąco.
Jeśli chcę się dowiedzieć, co w tej chwili dzieje się na Stadionie Narodowym lub w poszczególnych Fan Zonach, mogę wstukać euro2012.orange.pl i zobaczyć na żywo przez kamerki live. A jeśli mam wytłumaczyć dziecku, skąd wzięło się powiedzenie, że bramkarz wpuścił „szmatę”? Na to pytanie z pomocą przychodzi profesor Miodek w specjalnym cyklu „Piłkarskiego słownika profesora Miodka”. Polecam wszystkim
Papastathopoulos do Fetfatzidisa czyli skład Grecji
Marcin Dąbrowski
06 czerwca 2012
„Czy ktokolwiek wie, jak wymówić nazwisko Wojciecha Szczęsnego?” Takie pytanie znalazłem na jednym z anglojęzycznych forów. Najlepsza odpowiedź? Voy-chee-eck Shi-jesh-ny :-) Kibicom na całym świecie przyjdzie sobie radzić z trudnymi do zapamiętania, zapisania i wypowiedzenia polskimi nazwiskami. Szczęsny to wierzchołek góry lodowej. Jest jeszcze Błaszczykowski (w Dortmundzie gra w koszulce z napisem Kuba), Wawrzyniak czy Mierzejewski. Nie tylko jednak trudności językowe będą istotne, ale również znajomość piłkarzy. Wiecie na pewno, jak nieprzyjemne jest uczucie, gdy w innych krajach za najlepszych aktualnie graczy Polski wymienia się Jerzego Dudka i Zbigniewa Bońka. Ale czy przychodzą Wam do głowy jakieś nazwiska, gdy myślicie o reprezentacji Grecji? Aby śledzić inauguracyjny mecz Euro z pełną świadomością, poznajmy Greków bliżej!
Najłatwiej zapamiętać napastników - nie tylko dlatego, że jest ich jedynie pięciu. Nazwiska mają względnie łatwe do wypowiedzenia. Gekas to były król strzelców Bundesligi i najskuteczniejszy strzelec europejskich eliminacji do MŚ 2010. Samaras grał niegdyś w Manchesterze City, a obecnie jest w Celticu Glasgow. W minionym sezonie zdobył dla klubu 4 bramki w 26 meczach. Przypomnijmy, że Paweł Brożek zagrał w szkockim klubie jedynie trzykrotnie. Salpingidis dwa razy był wybierany najlepszym greckim piłkarzem, ale działo się to w latach 2008 i 2009. Królem strzelców greckiej ligi był jeszcze wcześniej, bo w 2006. W kadrze zdobył dotąd jedynie 7 goli, ale w tym decydującą o zwycięstwie w barażach z Ukrainą o awans do MŚ 2010 oraz pierwszy w historii Greków gol w finałach MŚ. Stawkę uzupełniają 36-letni Liberopoulos i Mitroglou, wicemistrz Europy do lat 19 z 2007 roku. Możemy się spodziewać przede wszystkim występu pierwszej trójki.
W pomocy mieszać się nam będą Fortounis z Fotakisem i Fetfatzidisem… Niełatwo zapamiętać? No to dla powtórki kilka ciekawych faktów. Fortounis to ledwie 20-latek, którego swego czasu próbował wypożyczyć sam Juventus Turyn, a ostatnio wspólnie ze Świerczokiem i Borysiukiem zaznał goryczy spadku z Bundesligi w barwach Kaiserslautern. Fotakis, mimo że był przez pewien czas graczem szkockiego Kilmarnock, nigdy nie zagrał w meczu innej ligi niż grecka. Fetfatzidis natomiast bywa w swoim kraju nazywany „greckim Messim”. Jeśli już zapamiętaliście tę trójkę graczy, mam dla Was kolejne wyzwanie. Katsouranis i Karagounis. Obaj grają w Panathinaikosie. Obaj byli bardzo ważnymi punktami zespołu, który wygrał Euro 2004. Wśród pomocników jest jeszcze Ninis i Makos. Pierwszy urodził się w Albanii i swego czasu odrzucił ofertę gry w tamtejszej kadrze U-21. W tej kategorii wiekowej Makos był z kolei kapitanem reprezentacji Grecji.
Dwóch stoperów ma stanowić zaporę nie do przejścia dla napastników rywali, ale z całą pewnością będą barierą dla komentatorów. Parę środkowych obrońców tworzą bowiem Papastathopoulos i Papadopoulos. To nie wszystko! Papadopoulosów jest dwóch! Pierwszy to Kyriakos, drugi to Avraam, piłkarz Olympiakosu Pireus. Barwy zespołu mistrza Grecji reprezentują również trzej inni obrońcy: Cholevas, Torosidis i Maniatis. Ogółem w kadrze Greków jest pięciu graczy Olympiakosu. Blok defensywny zamykają Malezas oraz Tzavelas, który w ubiegłym roku, w barwach Eintrachtu Frankfurt zdobył bramkę strzałem z 73 metrów, ustanawiając rekord Bundesligi. A w bramce stał nie byle kto, bo Manuel Neuer! Zobaczcie sami:
Wiele wątpliwości wzbudzała pozycja bramkarza, bo ani Chalkias, ani Tzorvas, ani Sifakis nie byli pewniakami w barwach swojego klubu. W ostatnim meczu z Armenią cały mecz bronił jednak Sifakis, zatem pozycja numer jeden między słupkami została już chyba obsadzona.
No właśnie, w ostatnim meczu przed Euro Grecy pokonali 1:0 Armenię, tyle tylko że nie potrafili wykorzystać dwóch rzutów karnych. Jedyną bramkę zdobył Kyriakos Papadopoulos.
Jakoś przebrnęliśmy. Przezornie jednak, aby nie pozostawiać żadnych wątpliwości, podaję jeszcze raz pełną kadrę, zarówno z uwzględnieniem aktualnych klubów, jak i numerów na koszulce, które mogą się okazać nieocenionym dobrem, gdy będziemy usiłowali komplementować na przykład Papa.... Papasta… Tego z dziewiętnastką :-)
Rozpoczyna się piłkarskie szaleństwo, a my dokładamy do tego kolejną edycję weekendu szalonych cen w naszym e-sklepie. Tym razem potrwa od dziś do 14 czerwca. Dla mnie dwie najlepsze propozycje to: Nokia Lumia 800 za 3 zł w Panterze 89,90 zł, kontrakt 24 miesiące (stara cena smartfona 449 zł) oraz HTC One V za 59 zł w Delfinie 59,90 zł, kontrakt 24 miesiące (stara cena 359 zł). Ponadto warto się zastanowić nad: HTC Wildfire S za 3 zł w Panterze 49,90 zł; Nokią E52 za 3 zł w Delfinie 39,90 zł i Samsungiem Galaxy 551 za 59 zł w Delfinie 29,90 zł. Wszystkie kontrakty na 24 miesiące. Szczegóły tutaj
Odpowiedź:
(anulować)
Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.