Marek w swoim wpisie narzeka na nowy produkt Apple’a – a ja jestem zadowolony. Więcej nawet, żałuję w sumie, że sprzedaż zacznie się dopiero za kilka miesięcy. Rozumiem, że Marek czekał na nową wersję iPhona, ale bądźmy szczerzy – iPad jest świetny.
Miesiąc temu pisałem o Mag+, bo jestem przekonany, że tak właśnie rozwijać się będzie rynek nowoczesnej prasy. Nowy iPad to krok w tym kierunku. I to jaki krok! Zresztą, sami zobaczcie, co można z nim robić:
I co? Nieźle, prawda? Przeglądarka internetu, dostęp do e-maili, przeglądanie zdjęć i wideo – to już standard. Najważniejsze jest jednak do, że iPad daje możliwość wygodnego czytania gazet i książek. Jasne, Marek ma rację, że na polskim rynku takie usługi to jeszcze rzadkość. Ale jestem pewien, że skoro rynek idzie w tym kierunku, to i producenci kontentu (polscy producenci) nie będą odstawać. Zresztą, widzę tu sporą przestrzeń do aktywności operatorów (uśmiecham się tu do własnych produktowców :))
No i powiedzmy sobie szczerze – dużo lepiej jest mieć jedno urządzenie, które łączy wiele funkcji. Zamiast dźwigać ze sobą laptopa, modem radiowy, telefon i jeszcze (niech już będzie, że taki jestem nowoczesny) czytnik Kindle albo nasze e-Clito.. jeden iPad! I żeby było jasne – nie przypadkiem napisałem telefon, bo Apple zapowiada, że dostępne będą także wersje urządzenia umożliwiające rozmowy.
Z tą niewygodą to też przesada. Tablet jest lekki i cienki (1,2 cm, 0,68 kg). W sam raz do trzymania w jednej ręce. Druga posłuży do „przekładania stron”. I jeszcze, Marku, jeśli znudzi Ci się pisanie na ekranie, będziesz mógł sobie podłączyć klawiaturę zewnętrzną, albo któreś z innych urządzeń dodatkowych 🙂
Podsumowując – choć iPad to jeszcze nie jest mistrzostwo świata, na pewno jest czymś, na co czekałem. Jego jedyną wadą jest póki co cena, bo wersja 64Gb z WiFi i 3G kosztować ma ok 830 USD. Ale ceny spadną, a funkcjonalności się rozwiną. Wiwat iPad! A co Wy sądzicie? 🙂