Wiele razy zabierałem się do skomentowania działań naszej młodej konkurencji, czyli CenterNetu. Pretekst był nie raz, ale odpuszczałem. Jednak nadrabiając wakacyjne zaległości znalazłem news, że firma zaoferuje telefon przedszkolakom http://www.wykop.pl/ramka/218022/telefon-dla-przedszkolaka-w-sieci-ojca-dyrektora Podziwiam zapał i pomysłowość, z jaką CenterNet stara się zapełniać telekomunikacyjne nisze. Po wędkarzach, słuchaczach Radia Maryja i widzach TV Trwam na celowniku znależli się rodzice kilkuletnich maluchów. Z marketingowego punktu widzenia rynek użytkowników komórek w wieku 7-14 lat rośnie szybko, tak samo jak i wymagania dzieci. Komórka musi mieć kolorowy wyświetlacz, radio, mp3 i aparat. Znam to doskonale, bo mam 10-letnią córkę. Ale targetowanie na poziomie 3-6 to przesada. Po pierwsze, jaka rozsądna wychowawczyni pozwoli, aby jej podopieczny miał ze sobą komórkę. Wszyscy rodzice, którzy posyłali lub posyłają dziecko do przedszkola doskonale wiedzą dlaczego. Po drugie, telefon musi być wyjątkowo prosty i odporny, żeby nie powiedzieć pancerno-nieprzemakalny. Po trzecie złośliwi komentatorzy powiedzą, że operator krwiopijca chce żerować nawet na najmłodszych, aby zarobić parę złotych i wykazać w tabelkach przyrost abonentów, najlepiej dynamiczny. Jak dla mnie ktoś mocno przeszarżował, a może po prostu już nie nadążam za rynkiem.
- rozmiar tekstu
- RSS
-