Odpowiedzialny biznes

Z pamiętnika szczęśliwego i smutnego Artura

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
22 lutego 2010
Z pamiętnika szczęśliwego i smutnego Artura

A przed nami kolejny raport z Vancouver,Artur Kulikowski, Orange sport info

Kilka słów o trudnej pracy dziennikarza podczas igrzysk. Mam przyjaciela (który prosił o nie podawanie nazwiska ani kraju w którym mieszka , dodam że nie mieszka w Europie.), który codziennie dojeżdża z Vancouver do Whistler na zawody.  Oto jego historia. Wstaje o godzinie 5 rano, szybki prysznic, golenie, sprawdzanie sprzętu, ubieranie się. O tej porze oczywiście w hotelu

nie podają śniadań więc z pustym żołądkiem idzie 20 minut ze sprzętem fotograficznym ( ciężkim ) do najbliższego przystanku autobusowego. Tam albo trafi od razu albo czeka do pojazd. Jedzie tym autobusem 12 przystanków ( 25 minut ) do skitrain - czyli takiego metra tylko że jadącego po specjalnych wiaduktach do centrum Vancouver. To zajmuje mu kolejne pół godziny. Około godziny 7 rano jest na miejscu. Musi być bo tylko co godzinę odjeżdżają autobusy olimpijskie go Whistler. Musi zdarzyć by nie czekać godzinę na kolejny. Jak już wsiądzie do autobusu jedzie dwie godziny do centrum Whistler. Jest tak około godziny 9.00. I teraz jeżeli zdąży na autobus wiozący wszystkich na zawody ( konkretnie na biathlon ) jedzie. Jeżeli nie, czeka pół godziny na kolejny transport. Dajmy na to że nie zdarzy ( co często się zdarza ) O godzinie 9.30 wsiada do kolejnego autobusu wiozącego go na biathlon. ten jedzie 40 minut. Niby jest na miejscu w Whistler Olympic Park, ale jeszcze musi przejść kontrolę bagażu i wsiąść do kolejnego autobusu, podwożącego go na biathlon. na miejscu jest o godzinie 10.00. czyli dotarcie na zawody trwało 5 godzin. Zawody trwają średnio dwie, trzy godziny. Później konferencja prasowa, rozmowy z zawodnikami, robienie zdjęć , wysyłanie materiałów przez internet, rozmowy z kibicami ..... i około godziny 15.00, może wracać do Whistler. To zajmuje dwie godziny. jest 17.00. Po powrocie do Whistler najczęściej sprawdzanie wyników, relacje do stacji radiowych lub

telewizyjnych, rozmowy z trenerami, innymi dziennikarzami. Tak do godziny 19.00 kiedy rozpoczyna się uroczystość wręczania  medali. Ta trwa dwie godziny. Później rozmowy z zawodnikami, wysyłanie internetem materiałów i najpóźniej o godzinie 23.00 można wracać do hotelu, czyli znów 2 godziny autobusem do Vancouver. Powrót skitrainem i autobusem do hotelu i....góra

2.00 rano jest w łóżku. Czas na sen....do 5 rano.I tak dzień w dzień.

szczęśliwy po srebrnym medalu Małysza, i smutny po przegranej Tomasza Sikory

z Whistler Artur Kulikowski


Odpowiedzialny biznes

Drużynowe skoki

Kasia Barys Kasia Barys
22 lutego 2010
Drużynowe skoki

Mistrza mają tuż na wyciagnięcie ręki. I to od niego najwięcej się uczą. Zgrupowanie w Krynicy zaraz przed Igrzyskami okazało się skuteczne, gdyż już w pierwszych olimpijskich startach Kamil Stoch, Krzysiek Miętus i Stefan Hula skakali dobrze. Podwójne srebro Adama Małysza może tylko zdopingować całą drużynę skoczków. Dzisiaj powalczą o dobre miejsce. Oby leciecli pięknie i daleko.


Oferta

Tysiąc minut za 0 groszy w pakiecie

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
22 lutego 2010
Tysiąc minut za 0 groszy w pakiecie

Muszę przyznać, że tym razem marketingowcy absolutnie mnie zaskoczyli. Dlatego dwa razy pytałem ich, czy wszystko się zgadza, bo równie wyczesanego pakietu jeszcze nie opisywałem. Po prostu tanio, jak nigdy. Od dziś klienci Orange POP w pakiecie, który kosztuje 6 zł dostaną 1000 (słownie tysiąc) minut za 0 groszy do wykorzystania na rozmowy w sieci Orange i na numery stacjonarne. Pakiet jest ważny 14 dni. Żeby z niego skorzystać wystarczy aktywne konto i nie trzeba żadnych ekstra doładowań. Aktywacja pakietu to sms o treści MINUTY na numer 909. Szczegóły na http://www.orange.pl

Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies

Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.

Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.

Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.

Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie

Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.