Po raz trzeci w historii Nigeria wygrała turniej Puchar Narodów Afryki. Burkina Faso po raz pierwszy zdobyli II miejsce, a Mali powtórzyło swój ubiegłoroczny sukces i w małym finale pokonali Ghanę.
Nigeria i Burkina Faso spotkały się już w pierwszym swoim meczu na mistrzostwach. Nikt po nim nie stawiał, że ponownie spotkają się w wielkim finale. W grupowym meczu po nieciekawej grze padł wynik 1:1.
Tym razem emocji było dużo więcej, no i stawka najwyższa. Nigeria była faworytem finału. Od samego początku to ona narzuciła tempo gry i kontrolowała sytuację. Już kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego mogli objąć prowadzenie. Po niepewnej interwencji bramkarza zawodnik z Nigerii z kilku metrów przestrzelił jednak nad bramką.
Pod koniec I połowy po pięknej indywidualnej akcji Nigeria objęła prowadzenia.
II połowa była bardziej wyrównana. Burkina Faso dążyło do remisu, ale dobrze zorganizowana Nigeria, która wcześniej poradziła sobie z Wybrzeżem Kości Słoniowej i Mali, nie dała się zaskoczyć.
W małym finale Mali po raz kolejny pokonało Ghanę. Szybko objęli prowadzenia 2:0 i wtedy zrobiło się nerwowo. Najpierw Ghana stanęła przed niewykorzystaną szansą zdobycia gola z rzutu karnego, później fatalny błąd popełnił bramkarz Mali i już było tylko 2:1. Ghana atakowała przeciwnika próbując doprowadzić do dogrywki, ale w doliczonym czasie Malijczycy przypieczętowali swój sukces strzelając 3 bramkę.
Wyniki naszej zabawy (na razie nieoficjalne - na ewentualne prośby o ponowne przeliczenie punktów czekamy do środy do godz. 10):
1 miejsce - Matti pkt 10 ex equo z Jarkiem, ale on co najwyżej dostanie ode mnie kebaba ;)
2 i 3 miejsce - Pablo i DJ.