Odpowiedzialny biznes

Zapraszam Was na wspólne spotkanie

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
14 czerwca 2010
Zapraszam Was na wspólne spotkanie

Moi drodzy, kiedyś na blogu ktoś rzucił pomysł, aby wspólnie spotkać się, poznać i pogadać o telekomunikacyjnej pasji. Dziś mam przyjemność zaprosić Was do Warszawy na 25/26 czerwca. Do najaktywniejszych czytelników, którzy udzielają się na naszych blogach, prześlę pocztą elektroniczną jutro lub pojutrze specjalne zaproszenie. Takich miejsc mamy 13. Proszę przypomnijcie się kto uważa, że powinien być w tej grupie, bo nie wiem czy mam komplet e-maili. Dodatkowo dla tych, którzy często tutaj zaglądają, ale rzadziej się udzielają jest 5 zaproszeń. Wystarczy napisać w komentarzach, dlaczego to akurat Was powinniśmy zaprosić na event. Wybiorę autorów tych wpisów, które najbardziej mnie przekonają. Dla osób spoza Warszawy dobra informacja. Sponsorujemy przejazd oraz pobyt w hotelu. Osobiście najchętniej zaprosiłbym Was wszystkich, ale wiadomo, że tak się nie uda, bo budżet nie z gumy. Zaplanowałem spotkania z fajnymi ludźmi z Grupy TP, a wieczorem niespodziankę. Na koniec mam gorącą prośbę o szybkie potwierdzenie obecności. Jeśli ktoś nie da rady proszę o informację, wtedy będziemy mogli zaprosić kogoś innego. Z niecierpliwością czekam na nasze spotkanie :-)


Odpowiedzialny biznes

Bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
14 czerwca 2010
Bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

Bbbbbbbzzzzzzzzzzzzzzzbbbbbbbzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzbbbbbbbbbzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzbzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Co to? A to słyszę po kilka godzin dziennie od piątku. Vuvuzela. Skoro nie potrafią jej zagłuszyć kibice angielscy to już musi być nie dobrze. I co na to FIFA? A nic, prowadzi śledztwo w sprawie lasera na meczu Nigeria-Argentyna. I zastanawia się kto na boisko wpuścił kibica z długopisem-laserem. A to ci sprawa. Ponoć w tej sprawie organizacja odezwala się do Polski o pomoc- jako bezstronnego obserwatora - sprawe poprowadzi por. Jaszczuk. Za to sprawą nie jest to, że okradziono m.in. reprezentację Greków, Australijczyków, czy telewizję Nowej Zelandii - oczywiście w hotelach polecanych przez FIFA. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że przy wyborze hoteli przedstawiciel FIFA konsultowała się z miejscowym gangiem czarnego "Rympałka" z Soweto. Ustalenia potwierdzają, że to był dobry wybór. Tyle co poza boiskiem, a na boiskach?

Usłyszałem wczoraj w telewizji - mamy polskie akcenty na boiskach w RPA, obie bramki strzelili Polacy - to po pierwszych 30 minutach meczu Niemcy-Australia. Moja radość z tego powodu była taka, jakbym dostałem informacje, ze moja dziewczyna właśnie szczęśliwie wyszła za mąż ... za innego. Szkoda, że z Niemców nie biorą przykładu Anglicy. W Niemczech grają Polacy, Turcy, Hiszpanie, Brazylijczycy, itd i ponoć nawet też  Niemcy. A w Anglii uparcie grają Anglicy, nawet na bramce. A mogli by przecież wziąść sobie Amerykanina, Australijczyka czy Hindusa i lepiej by na tym wyszli, bo sprawdza  się to co obserwujemy od wielu wielu lat, Anglicy w bramce piłek łapać nie potrafią i niejeden już mundial przez bramkarzy przegrali. No, ale pocieszam się, ze Polska miała silną grupę eliminacyjną, w końcu to z naszej grupy jest na razie lider grupy C.

A teraz moje typy i typki na dzień dzisiejszy.

Holandia:Dania 3:2. Bo obie drużyny potrafią strzelać gole i tracić, a pomarańczowym po prostu dopinguje

Japoni: Kamerun: zgadzam się z Markiem 0:2

Włochy:Paragwaj 1:0, gol w 6 minucie a później na boisku 84 minuty wywracania się, symulowania itd

I na koniec dobra informacja dla kibiców. FIFA zabroni używania vuvuzeli już od 10 lipca


Odpowiedzialny biznes

Niemcy faworytem

Marek Wajda Marek Wajda
14 czerwca 2010
Niemcy faworytem

Pierwszy weekend emocji za nami. Hmmm, emocji?? Generalnie nudy, poziom do którego przyzwyczaili nasi piłkarze.

Argentyna, typowana na mistrza pograła kilkanaście minut, a potem odpuściła, poza kilkoma przebłyskami Messiego.

Anglia? Zawiedliśmy się na nich. Fakt, że gdyby nie ich bramkarz to wygrałaby mecz, ale z takimi nazwiskami powinni roznieść USA.

Na faworyta wyrosła drużyna Niemiec, która pokazała, że nie tylko gra do końca, ale i od początku. I jak poczuje krew to nie odpuszcza, tylko gra do końca, nie oszczędzając sił. No i w końcu Polacy strzelili na tych mistrzostwach :)

I jeszcze jeden Polski akcent. Pamiętacie jak Słowenia rozniosła nas 3:0? A tutaj męczyli się z Algierią i wygrali znowu tylko dzięki kiksowi bramkarza. Na szczęście dla nas i naszych serc, nasza drużyna nie gra w RPA.

No i nie sposób nie wspomnieć o wuwuzele, czyli ichniejszych trąbkach. Mam nadzieję, że teraz nasi kibice zrozumieją, dlaczego nie powinni wnosić tego badziewia na stadiony. Dziwi nas jednak, że przy obecnej technologii telewizje nie piotrafią sobie poradzić z zagłuszeniem tegu nieustannego buczenia. Po 3 meczach dziennie można oszaleć. Przecież w '82 nasza telewizja nie tylko potrafiła zagłuszyć trybuny ale i je zasłonić, nie pokazujac transparentów z logo Solidarność.

Mecz otwarcia odsłonił również przykrą prawdę o nas, jako kanapowych piłkarzach. Otóż, nie tylko nasze kobiety, ale i my nie wiemy kiedy jest spalony :)

A dzisiejsze typy to

Holandia - Dania (0:0 finezja przeciwko sile)

Japnia - Kamerun (0:2 Eto sam potrafi wygrać mecz)

Włochy - Paragwaj (0:0 antyfutbol przeciwko wyrobnikom)

A Wasze typy?

Scroll to Top