W abonamencie (czy doładowaniu w przypadku prepaid) mieszczą się nie tylko nielimitowane rozmowy, SMS, MMS-y czy inne GB albo przykuwający uwagę wszystkich roaming. Są tam także usługi i rozwiązania, które być może nie są gwoździem programu, lecz często okazują są bardzo, ale to bardzo przydatne.
Zacznę od mojego ulubionego tematu, czyli...
WiFi Calling
WiFi Calling to usługa pozwalająca na dzwonienie z dowolnego miejsca na świecie w cenie połączeń realizowanych w Polsce. Zarówno z Bali, Chile jak i w samym sercu parku narodowego. Wystarczy, że jesteście podłączeni do Wi-Fi. Jest tak dzięki unikalnej aplikacji, którą uruchomiliśmy pod koniec lipca. Mogą z niej korzystać wszyscy klienci Orange, którzy posiadają telefony z Androidem w wersji 5.0 lub wyższej. Jednocześnie, posiadacze wybranych modeli Samsunga, iPhona, LG oraz Sony mają tę usługę wbudowaną w oprogramowanie telefonu. A lista ta będzie się poszerzać. Udoskonalamy także aplikację – dzisiaj weszła jej nowa wersja 1.1. Dzięki zgłoszeniom Klientów wiedzieliśmy, jakie elementy musimy poprawić w pierwszej kolejności. Sprawdźcie sami, tutaj link do aplikacji na Google Play.
WiFi Calling sprawdza się najlepiej to w dwóch przypadkach. Po pierwsze wtedy, gdy jesteście w miejscu, gdzie nie ma zasięgu sieci komórkowej - tam daje możliwość bezproblemowego wykonywania połączeń. Pomocna jest także wtedy, gdy jesteśmy za granicą i nie chcemy korzystać z lokalnej sieci. Oczywiście w całej Unii Europejskiej z „przyległościami” mamy teraz RLAH, jednak poza Europą obowiązują zupełnie inne ceny roamingowe i WiFi Calling może okazać się prawdziwym wybawieniem. Dzięki niemu możemy zadzwonić do Polski w ramach swojego pakietu no-limit. W przypadku klientów prepaid na razie WiFi Calling działa tylko w Polsce. Korzystanie z WiFi Calling jest darmowe i nie wpływa na Wasz pakiet danych.
Spotify Premium przez 6 miesięcy
Jeden z największych serwisów streamingowych w wersji premium jest teraz dostępny przez 6 miesięcy dla każdego, kto zdecyduje się na dowolny z nowych, prostych planów komórkowych w Orange – zarówno nową aktywację, jak przedłużenie umowy. Dlaczego warto? Opowiem na swoim przykładzie. Ostatnio byłem w domku, w górach, który wybrałem głównie dlatego, że nie było tam zasięgu internetu. Do pełni relaksu brakowałoby mi jednak mojej ulubionej muzyki, a ten problem rozwiązałem bardzo prosto - dzięki Spotify Premium. Po prostu pobrałem wcześniej całkiem spory pakiet ulubionych utworów – moich i hmmm… nie tylko. Druga sprawa - reklamy. W wersji premium po prostu ich nie ma. Uwierzcie - niewiele jest rzeczy bardziej irytujacych niż reklama w samym środku płyty "Dark Side of the Moon", czy innego monumentalnego dzieła. Na nic wtedy najpiękniejsze okoliczności przyrody i odcięcie się od świata – nawet na bezludnej wyspie. Dodam tylko, że Spotify Premium normalnie kosztuje 19,99 zł, więc przez 6 miesięcy będziecie grubo ponad sto złotych do przodu.
"Gdzie jest dziecko?" i "Chroń dzieci w sieci", czyli coś dla rodziców
Czasy się zmieniają, metody wychowawcze również powinny – serio. To już nie tylko kwestia wyboru. Szczególnie, że dzieci dużo lepiej niż rodzice radzą sobie w cyfrowym świecie, a napędzane ciekawością trafiają do tych jego obszarów, które nie są dla nich przeznaczone. Zresztą nie chodzi tylko o świat cyfrowy, bo i w świecie realnym czekają na nie różne pokusy i niebezpieczeństwa. Dlatego również warto posiłkować się nowoczesną technologią by zabezpieczyć dzieci.
Aplikacje są dwie - pierwsza pozwala zlokalizować dziecko, a w ten sposób określić, czy nie oddaliło się od miejsca, w którym powinno w danym momencie przebywać, na przykład szkoły. Pomoże także dziecku szybko skontaktować się z rodzicem czy opiekunem, w przypadku gdyby zgubiło się gdzieś w nieznanym miejscu lub z innego powodu potrzebowało pomocy. Wezwanie SOS jest wysyłane z aplikacji w telefonie dziecka i informuje automatycznie opiekuna o jego aktualnej lokalizacji z dokładnością nawet do 15 m. Do alertu może być dołączone zdjęcie lub video z miejsca, w którym się znajduje. Aplikacja jest darmowa przez pierwsze cztery miesiące po wyborze nowej lub przedłużeniu obecnej umowy. Potem zapłacicie za nią 6,15 zł miesięcznie przez resztę umowy. Oczywiście to tylko jej podstawowemożliwości – więcej dowiecie się tutaj.
O drugiej z aplikacji postanowiłem napisać, choć "gratisem" jest tylko przez 14 dni. "Chroń dzieci w sieci" pozwala kontrolować poczynania dziecka w internecie, co ważne także jeżeli łączy się z nim przez WiFi (nie każdy program to potrafi). Daje możliwość kontrolowania czasu korzystania z internetu, instalowanych aplikacji i odwiedzanych stron. Rodzic zarządza wszystkim z poziomu własnego telefonu, przy pomocy przygotowanej specjalnie dla niego apikacji. Korzystanie z całego systemu kosztuje 8 zł miesięcznie, można nim objąć do 4 urządzeń (i nieskończoną liczbę dzieci), a więcej na ten temat znajdziecie w tekstach: Chroń Dzieci w sieci - nowa aplikacja mobilna, jeszcze więcej wsparcia dla rodziców w salonach Orange oraz Premiera aplikacji Chroń dzieci w sieci.
Nawigacja Orange Optima
Nawigacja Orange jest ciekawą alternatywą dla Map Google. Zapewnia informacje o korkach, zawsze aktualne mapy, pozycje fotoradarów i miejsc kontroli, a także wiedzę o ograniczeniach prędkości. Korzystając z niej nie musicie się obawiać o transfer danych - nie będzie naliczany. O oczywistych oczywistościach jak choćby asystencie pasa ruchu, czy bazie miejsc parkingowych nie będę nawet wspominał. Nawigacje będziecie mieli za 0 zł przez pierwsze 2 miesiące po przedłużeniu swojej dotychczasowej umowy lub przy zakupie nowej aktywacji.
Orange Smart Care
Usługa serwisu telefonu, dzięki której naprawimy Wasz wyświetlacz z aparatem o obudową, gdy przez przypadek wypadnie Wam z rąk i rozbije się czy przez przypadek utopicie go na basenie lub w jeziorze. To nie ubezpieczenie, więc nie zastanawiamy się nad tym, w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia i kto je spowodował. Jeżeli wyświetlacz jest uszkodzony, odbierzemy go od Was i jeśli koszt naprawy nie przekroczy 800 zł, naprawiamy za darmo. Jeżeli naprawa będzie droższa lub do uszkodzenia doszło po raz kolejny i przekroczyliście roczny limit kosztów napraw wynoszący 800 zł - dopłacicie różnice. W dalszym ciągu lepiej zapłacić 8,99 zł miesięcznie (a przez pierwszy miesiąc 0 zł), niż potem, przez chwilę nieuwago stanąć przed tak dużym jednorazowym wydatkiem.
Więcej o usłudze pisałem niedawno na blogu. Zajrzyjcie tam, jeżeli jesteście nią zainteresowani.
P.S. Zdaję sobie sprawę, że WiFi Calling nie działało poprawnie przez ostatni weekend, ale teraz wszystko działa już bez zarzutu.
P.S. 2. ... o Netflixie nie wspominając. Ale to za jakiś czas ;-)
Komentarze
Chciałbym z części ogólnodostępnych w mojej piwnicy system do profesjonalnego i spersonalizowanego monitoringu domu. Rolety antywłamaniowe, bramy, furtki, nadajniki okienne i drzwiowe, które mogłyby ,mnie rozpinać i otworzyć okno/drzwi w momencie kiedy zbliża się do danego pomieszczenia. W przypadku wyjazdu z domu automatycznie uzbroiłyby alarm i pilnowały domowego bezpieczeństwa.
OdpowiedzPrzy pomocy drukarki 3d chciałbym wydrukować uchwyty identyczne jak te które znajdują się w starym kredensie babci. Niestety te stare są już prawie wszystkie połamane. Jedyny cały uchwyt zeskanowałbym na skanerze, a identycznych kilkanaście sztuk bym wydrukował na drukarce 3d.
OdpowiedzJedyna rozsądna osoba, którą skucha się z przyjemnością w obecnym rządzie to Pani Minister Streżyńska.
OdpowiedzW FabLabie stworzyłbym inteligente łóżko. Tak łóżko 🙂 Często boli mnie kręgosłup, fajnie gdyby inteligentny materac „mierzył” ułożenie ciała (kręgosłupa) i distosowywał ułożenie, twardość oraz temperaturę materaca do aktualnej potrzeby.
OdpowiedzPrzepraszam. Nie napisałam, ze konkurs trwa do końca najbliższej niedzieli
OdpowiedzTak przyziemnie, to porobiłbym bym automatyczne zapalacze świateł w domu. Ale tak kreatywnie gdybym posiadał odpowiednią wiedzę, możliwości i zdolności manualne to stworzyłbym inteligentne lustro domowe, takie do którego dałoby się załadować zdjęcia spódnic, sukienek, garsonek i innych strojów wszelakich i by moja małżonka mogła wirtualnie je przymierzać, dopasowywać, obracać się w nich i podziwiać bez konieczności przebierania się ciągle. Sądzę że małżonce też by się spodobało. 🙂
OdpowiedzModeracja przychyliła się do Twojej prośby by nie wpuszczać duplikatu wpisu o_O. Jednocześnie moderacja serdecznie pozdrawia 😉
OdpowiedzModerowany bardzo dziękuje. 🙂 Natomiast Piotrze uciążliwe są te „zamuły” bloga. Przy ładowaniu stron i przy komentarzach bywa nader „ciekawie”, czasami nie wiem czy komentarz przeszedł czy nie. I to na moje oko to nie jest zależne od przeglądarki (u mnie FF, Opera, Vivaldi, TorBrowser)
OdpowiedzCały czas pracujemy nad optymalizacją strony. Ostatnio, na przykład wprowadziliśmy rozwiązanie, które zmniejsza wielkość obrazków na stornie.
OdpowiedzBardzo ładnie piszą Panowie wyżej. A ja? Jaki ja mam pomysł? Przyziemny. Bardzo. Miałbym pomysł na akumulator. Do smartfona. Taki, który nie prosi o ładowarkę o godz. 14. Taki, który w czasie intensywnej pracy, wytrzyma na jednym ładowaniu tydzień. Nie pół dnia. I wszyscy będą szczęśliwi. Będę udzielał wywiadów. Będą sobie robili ze mną zdjęcia. Wszyscy. Posiadacze smartfonów. Powiedzą o mnie w serwisach informacyjnych. Kasia nie będzie dawała nagród w postaci power banków. Ogólna radość. Tyle ☺️
OdpowiedzFajna sprawa taki FabLab, ale jakieś skrawarki, stolarnie i maszyny do szycia??? Orange jako operator telekomunikacyjny powinien stworzyć jakąś mini „linię produkcyjną”, którą można było by samemu sterować 😉 np. telefonów komórkowych – niech będzie kilka modeli od czołowych dostawców, gdzie można było by złożyć aparat z poszczególnych podzespołów; i wydaje mi się, że producenci przystali by na to bez problemów 😀
OdpowiedzFajne pomysły 🙂 Panowie: Pan Pikuś, Krzysiek i Mike272 – poproszę o adresy do wysyłki 🙂
OdpowiedzDziękuję 🙂
Odpowiedzdziękuję
Odpowiedz