W drodze na start nadal testujemy autopiloty, systemy zasilania... Nowa antena F500 Orange umożliwia szybszy transfer danych, ale zużywa dużo więcej prądu...
Na pokładzie są trzy różne systemy dostarczania energii. Panele słoneczne, generatory wiatrowe i dieslowski generator zasilany olejem napędowym. Każdy z tych systemów ma swoje plusy i minusy.
Panele słoneczne - dość efektywne w strefach równikowych i zwrotnikowych, na Ocenie Południowym są już mało przydatne...
Generatory wiatrowe świetnie zdają egzamin w żegludze pod wiatr i przy półwietrze, ale już na baksztagu, na którym Gemini 3 potrafi żeglować z prędkością wiatru, są prawie bezużyteczne.
Na każde warunki pogodowe wydaje się być odporny generator dieslowski. Jednak to też nie do końca prawda. Wysoka fala i trudne warunki pogodowe potrafią skutecznie uniemożliwić ładowanie. Przyczyną jest utrudniony pobór wody niezbędnej do chłodzenia. W takich warunkach, kiedy katamaran nieustannie podskakuje na fali, pobór wody, umiejscowiony w dnie, bardzo często znajduje się w powietrzu...
Paradoksalnie, okazuje się, że żeglując samotnie dookoła świata, wykorzystując jedynie siłę wiatru i ludzkich mięśni, potrzebujemy bardzo dużo... prądu :)