Open’er Festival powered by Orange 2023 za nami. Ponad 110 tysięcy uczestników bawiło się podczas 20 edycji festiwalu, która przechodzi do historii jako wydarzenie szczególne zarówno w skali polskiej, jak i europejskiej.
„Czuję się, jakbym odwiedził starego przyjaciela”, mówił Labrinth, nie kryjąc wzruszenia podczas swojego sobotniego koncertu na Orange Main Stage. Jego słowa świetnie oddają to co czują dziesiątki tysięcy festiwalowiczek i festiwalowiczów, którzy co roku wracają na Open’era głodni spotkań i koncertowych emocji. Część z nich odwiedza festiwal od kilku, a nawet kilkunastu lat. Dla innych tegoroczna edycja była pierwszą w życiu. Natomiast dla blisko 20 artystek i artystów, wśród których znaleźli się między innymi Lizzo, Lil Nas X, SZA Labrinth, Caroline Polachek, David Kushner, czy Metro Boomin, tegoroczny Open’er stał się pierwszą okazją do wizyty w Polsce.
Show Labrintha zostanie zapamiętany jako wydarzenie niezwykłe – i to na kilku poziomach. Jedyny europejski występ artysty był pełen emocji, nie tylko muzycznych, ale też tych wywołanych przez wyjątkowe okoliczności. „Dziś świętuję nowe życie”, powiedział artysta, któremu dosłownie kilka godzin przed wejściem na scenę urodziła się córka. Niedługo później Kendrick Lamar przypomniał nam, że jest zupełnie oddzielnym zjawiskiem w światowym hip-hopie, dając mistrzowski koncert na Orange Main Stage. Zarówno koncert Lizzo, jak i Lil Nas X-a, dwójki środowych headlinerów, były esencją pozytywnej energii. SZA zagrała w Gdyni jedyny festiwalowy koncert w Europie. A dzień wcześniej, w tym samym miejscu publiczność bawiła się na koncercie rockowych gigantów z Arctic Monkeys, którzy zabrali ją w podróż przez 2 dekady swojej twórczości. Queens Of The Stone Age, niczym szamani przegonili deszczowe chmury, grając przy jednym z najbardziej epickich zachodów słońca w historii festiwalu. Open’er Festival powered by Orange 2023 był również unikalną okazją do zobaczenia występu club2020 – specjalnego projektu skupiającego reprezentantów polskiego hip-hopu.