Odpowiedzialny biznes

Pożegnanie z Europą

24 lutego 2012

Pożegnanie z Europą

Cezary Wilk, kapitan Wisły Kraków mówił przed wczorajszym spotkaniem, że jeśli tylko uda się dotrwać do ostatniego gwizdka w jedenastu to wszystko jest możliwe. Nie udało się. Kolejny głupi faul i Wisła znów kończyła w dziesiątkę. Co więcej wydaje mi się, że znów nawet w dziesięciu była lepsza od belgijskiego Standardu Liege. Żadne to pocieszenie, że będąc lepszą drużyną Wisła Kraków odpada definitywnie z pucharów. Ale może limit szczęscia wyczerpał się w ostatniej kolejce fazy grupowej, kiedy Odense niemal w ostatniej minucie dało Białej Gwieździe awans do fazu pucharowej. Tym razem los Krakowianom nie sprzyjał.
Na południu Europy niestety potwierdziła się statystyka i po raz kolejny polski klub odpada w rywalizacji z portugalskim. Tutaj też Legia miała duże szanse i nawet w rewanżu nie stała na straconej pozycji. Jednak są pewne niuanse pomiędzy piłką portugalską a polską, które niemal zawsze decydują o zwycięstwie tych pierwszych. Podczas meczu zastanawiałem się też na ile wpłynęła na taki obraz Legii 2012 polityka transferowa, o której wczoraj tak wyczerpująco napisał na naszym blogu Marcin. Nie dowiemy się co by było gdyby… Odwracając hasło znane ze stanu wojennego, tym razem zima Nasza, wiosna Wasza.
P.S. W środę polsko-portugalska myśl szkoleniowa i nie tylko znów spotka się na boisku. Szkoda tylko, że tamten mecz będzie o marchewkę.

Udostępnij: Pożegnanie z Europą

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej