Odpowiedzialny biznes

Wiosenne porządki w ekstraklasie

15 marca 2010

Wiosenne porządki w ekstraklasie

No i mleko się wylało. Nudna, słaba Legia zakończyła hiszpański eksperyment przy ulicy Łazienkowskiej. A dokładnie eksperyment zakończył telefon do Jana Urbana. Telefon pochodził od władz klubu i po zakończeniu krótkiej rozmowy Urban przeszedł do historii. Kilka godzin później zadzwonił telefon Stefana Białasa, po którym trener udał się do prezesa Legii i z jego rąk otrzymał nominację na nowego trenera wojskowych. Kończy się więc hiszpańska epoka,  w której Legia wygrała 66 razy, 21 razy schodziła z boiska pokonana i zanotowała 27 remisów. Kończy się historia słabych transferów pod kierownictwem dyrektora sportowego Mirosława Trzeciaka – Pancze Kumbew, Piotr Giza, Marcin Komorowski.  Puchar, Superpuchar i dwukrotne wicemistrzostwo kraju to jednak za mało na aspiracje władz klubu i zdecydowanie za mało dla kibiców legii, którzy mają dosyć supremacji Wisły.  Miała być na łazienkowskiej Barcelona, a wyszedł piłkarski potworek lany przez największych kelnerów w ekstraklasie, zespół w którym bramki potrafi strzelać tylko nieobliczalny Takesure Chinyama, ale to akurat żadna zasługa Urbana. Może to i dobrze, że tego jaka grała Legia nie oglądało na żywo za dużo kibiców (stadion się cały czas buduje), bo Legia nie zasługuje na to jak wygląda w ostatnim czasie.

Podobne zdanie można powiedzieć o drugim największym przegranym dopiero rozkręcającej się rundy wiosennej. Mistrz Polski o niespełnionych aspiracjach w Lidze Mistrzów też wymaga zmian. A te chyba są tylko chwilowo oddalone w czasie, do chwili, kiedy Bogusław Cupiał znów znajdzie się na polskiej ziemi. Wówczas najprawdopodobniej skróci męki Macieja Skorży, który ostatnio zrobił wszystko, aby zniechęcić do siebie jego najwierniejszych sympatyków.

Zmiany są konieczne bo gdy rycerzami wiosny stają się zespoły Zagłębia Lubin czy odry Wodzisław, to w ekstraklasie nie dzieje się najlepiej. A ja się boję, że znów wymęczony mistrz natknie się na potęgę piłkarską w rodzaju Levadii Tallinn, Valerengii Oslo czy Cementarnicy Skopje i znów będę się wstydził.

Udostępnij: Wiosenne porządki w ekstraklasie

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej