Gaming

Jak zadbałem o komputer kiedy ledwo działał

5 czerwca 2023

Jak zadbałem o komputer kiedy ledwo działał

Podobno są mężczyźni, którzy lubią sprzątać. Cóż, podobno są też tacy, którzy nie boją się dentysty, pytanie zatem, czy wszystkim historiom trzeba wierzyć? Ale nie, czekajcie – jest jeden wyjątek, jeśli chodzi o sprzątanie. Wtedy, gdy chodzi o porządki, związane z komputerem.

Czyszczenie komputera to nie tylko usuwanie plików ze śmietnika. Jeżeli martwisz się o stan zabezpieczeń swojego sprzętu tak jak ja, powinieneś wziąć pod uwagę kilka czynności, które ostatnio przeprowadziłem na swoim komputerze. 

Zajrzyjmy do środka – komputer i kurz

Dyski można czyścić na dwa sposoby. Albo wirtualnie (software’owo), albo fizycznie. Ten drugi proces warto wykonać nie tylko na dyskach, ale w odniesieniu do całej jednostki. Raz na jakiś czas, nawet w trakcie przeprowadzania porządków domowych, warto sięgnąć po chusteczki z mikrofibry i sprężone powietrze. Te akcesoria możecie zakupić w wielu stacjonarnych sklepach Orange. Po co są nam potrzebne?

Zaglądaliście kiedyś do wnętrza komputera? Jeśli nie robiliście tego długo, istnieje możliwość, że kurz założył tam już związki zawodowe… A to nie dość, że paskudnie wygląda, może przede wszystkim źle wpłynąć na funkcjonowanie komputera, choćby ograniczając jego chłodzenie.

Chcąc pozbyć się kurzu, warto użyć sprężonego powietrza w aerozolu. Dlaczego? Ponieważ elementy wewnątrz komputera – czy to na płycie głównej, czy na kartach rozszerzeń, są zazwyczaj na wierzchu, w efekcie czego wystawione są na łatwe uszkodzenia. Podobnie może stać się ze złączami, gdy przetrzemy je zwykłą ścierką Chcesz chwycić w rękę zwykłą szmatkę i przetrzeć nią płytę główną? Nie radzę. Nie dość, że coś może pęknąć, to przede wszystkim narażasz komputer na wyładowanie elektrostatyczne, a w efekcie – zwarcie. Dlatego należy korzystać z nieinwazyjnego sposobu, którym jest użycie sprężonego powietrza. Gdy zaopatrzysz się w polecane akcesorium korzystaj z niego według instrukcji przedstawionej na pudełku.

Komputer ma mózg – chroń go pastą

Nie próbujcie wprowadzać tego w życie na sobie, tutaj akurat chodzi wyłącznie o kwestię komputera. Jego mózg, czyli procesor, przed problemami najlepiej chroni pasta… termoprzewodząca. Ale o niej za chwilę.

Jak na razie dużo mówiłem o temperaturze – niespodzianka! Nadal będę o niej wspominał bo jest to kluczowy czynnik wpływający na płynność działania dowolnego produktu technologii użytkowej. Nie bez powodu produkty Apple wstrzymują ładowanie, gdy temperatura jest zbyt wysoka. 

Procesor jest jednym z  podzespołów najbardziej wystawionych na wysoką temperaturę. Dlatego zazwyczaj na jego powierzchni wykłada się pastę termoprzewodzącą, która spaja go z wentylatorem. Aby się do niego dostać należy zdjąć wentylator, który zazwyczaj jest zamontowany za pomocą śrubek. Tutaj należy znaleźć odpowiedni wkręt i rozmontować element. Kolejnym krokiem jest nałożenie pasty na procesor. Jest kilka sposobów na wykonanie tej czynności. Można rozłożyć pastę w formie X po przekątnej procesora, lub w formie kropki, która pod wpływem temperatury rozprzestrzeni się na całej powierzchni. 

Bezpieczeństwo ponad wszystko

Ponoć nasze otoczenie i porządek jaki utrzymujemy jest odzwierciedleniem stanu naszego umysłu. Podobnie może być w przypadku komputera osobistego. Należy zadbać nie tylko o bebechy, ale również o „umysł” komputera. Niestety ja je zaniedbałem. W pamięci mojego komputera pojawiło złośliwe oprogramowanie, które sprawiło mi sporo problemów. To był prawdopodobnie trojan, którego pobrałem w trakcie zbierania materiałów do montażu. Nie wykryło go nawet oprogramowanie antywirusowe. Takie sytuacje zagrażają nie tylko pamięci podręcznej, ale przede wszystkim bezpieczeństwu. Jak się przed tym bronić opowie nam mój kolega z redakcji – Rosiu, który jest specjalistą w tej dziedzinie.

Myśleć, przede wszystkim myśleć… Tak jak regularnie piszę na blogu, najlepszym antywirusem jesteśmy my sami. Programy ściągajmy z pewnych i legalnych źródeł. Te do montażu też, Bartku 🙂 Jeśli przyjdzie jakiś dziwny mail, którego się nie spodziewaliśmy, nie otwierajmy załącznika. Jeśli wpisujemy gdzieś login i hasło to spójrzmy przynajmniej na adres w pasku przeglądarki.

Resuscytacja komputera, czyli robimy format pamięci

Uwaga! To nie jest poradnik. Nie przeprowadzę Was krok po kroku po instalacji systemu, natomiast podzielę się z Wami moimi wrażeniami oraz ścieżką, jaką przeszedłem. W internecie w łatwy sposób można znaleźć informacje na temat omawianych procesów. 

Gdy nic już nie pomoże przy robieniu porządków w pamięci komputera, ostatecznością jest  przeprowadzenie formatu dysku. Właśnie taką podjąłem decyzję.

W przypadku komputerów z systemem Windows na pokładzie,by wykonać taką czynność, musimy posiadać kopię systemu operacyjnego oraz numer seryjny licencji (klucz). Po podłączeniu pendrive’a do komputera, musiałem go zresetować, aby w trakcie uruchamiania systemu przejść do BIOS-a, czyli mówiąc metaforycznie – „podświadomości” komputera. Tam wybieramy czynność, a w tym przypadku jest to ponowna instalacja systemu operacyjnego z zewnętrznego nośnika. 

Warto zaznaczyć – aby dostać się do BIOS-a należy kliknąć odpowiedni przycisk w szybkim czasie w trakcie rozruchu. Ten różni się w zależności od płyty głównej i jej producenta.

Po wybraniu takiej opcji jesteśmy przenoszeni do instalatora, gdzie krok po kroku w towarzystwie przyjemnego dla użytkownika interfejsu graficznego przechodzimy proces zapełniania dysku systemem operacyjnym. Warto zaznaczyć, że w tym momencie mamy możliwość stworzenia nowych partycji, czyli podzielenia pamięci na części (np: Dysk C; D; E etc). Po zainstalowaniu systemu warto zaopatrzyć się w najnowsze sterowniki, tak by komputer mógł działać w pełni sprawnie.  Warto zaznaczyć, że funkcja Windows Update jest w stanie samodzielnie znaleźć najważniejsze sterowniki do Twojego komputera, po podłączeniu do sieci.

Komputer wyczyszczony – co dalej?

To już zależy od Ciebie. Możesz zainstalować na nim oprogramowanie do pracy, gry czy zapełnić dysk ulubionymi utworami. Droga wolna, ale pamiętaj, żeby nie popełniać tych samych błędów, które doprowadziły o decyzji o formacie. 

Udostępnij: Jak zadbałem o komputer kiedy ledwo działał

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej