Innowacje

Skok w bok od rzeczywistości, czyli kreatywne piątki w Orange Labs

13 marca 2013

Skok w bok od rzeczywistości, czyli kreatywne piątki w Orange Labs

Witajcie,

mamy połowę tygodnia, a że środa to mały piątek, więc dzisiaj kilka słów o tym, jak spędzamy piątki i co z tego wynika.
W Orange Labs tworzymy rzeczy innowacyjne i nieszablonowe.  Jak każdy proces twórczy, innowacja wymaga czasu i odpowiednich warunków. Jednym ze sposobów na stymulowane kreatywnych pomysłów są w Orange Labs piątkowe popołudnia, czyli czas, w którym inżynierowie pracują nad własnymi, autorskimi rozwiązaniami. Skąd pomysł?

Steve Jobs twierdził, że tajemnicą kreatywności jest łączenie doświadczeń z różnych, pozornie niezwiązanych ze sobą dziedzin. Potwierdzają to wyniki badań naukowców z Harvardu („The Innovator’s DNA”, 2009). Po przebadaniu ponad 3000 biznesmenów doszli do wniosku, że umiejętnością, którą posiedli kreatywni specjaliści jest asocjacja, czyli zdolność do łączenia pozornie niezwiązanych ze sobą koncepcji z różnych dziedzin. Steve Jobs wiedział o tym dużo wcześniej – kurs kaligrafii, który ukończył podczas studiów zainspirował go do stworzenia typografii w pierwszym komputerze Macintosh. Rozwiązanie zostało powielone przez Windows w późniejszych PC, dzięki czemu dzisiaj możemy korzystać z czcionek we wszystkich edytorach tekstu.

Jak zrealizować ideę asocjacji na gruncie korporacji? Google czy 3M pozwalają swoim pracownikom na przeznaczenie części czasu pracy na zajmowanie się interesującymi ich pomysłami niezwiązanymi z ich pracą zawodową. W 3M zasada 15% zaowocowała stworzeniem żółtych karteczek „post it”. Z kolei Google dało swoim ludziom 20% czasu pracy na własne pomysły, dzięki czemu powstało 50% (!) usług firmy, m.in. gmail.

W 2011 roku Orange Labs postanowiło pójść wzorem najlepszych i uruchomić inicjatywę „Piątki po południu”. W pilotażu wziął udział kilkunastoosobowy zespół z Pracowni Multimodalnych Interfejsów Dialogowych. Zasada była prosta: piątek po południu to czas, kiedy pracownik sam decyduje, czym się zajmuje, pod warunkiem, że nie są to bieżące prace projektowe.

Jest to prosty układ win – win – twierdzi Krzysiek Majewski, szef kreatywno – piątkowego zespołu. Ludzie, mając możliwość rozwijania własnych pomysłów stają się bardziej zmotywowani i kreatywni, dzięki czemu tworzą rzeczy niezwykłe i ciekawe, takie, z których oni i ich znajomi chcieliby korzystać. Ale najważniejsze, że ich praca przynosi efekty – niektóre pomysły wdrożyliśmy niewielkim nakładem kosztów i obserwujemy, na razie lokalnie, jak sprawdzają się w działaniu.

Efektem trwającego 1,5 roku pilotażu jest imponujące portfolio pomysłów. Znalazły się w nim m.in. aplikacja do sterowania prezentacją gestami, system IVR wykorzystany w grze Miasto Zagadek więcej o grze, czy system do głosowania, użyty w czasie interaktywnego seansu w Multikinie więcej na blogu. Jeden z pomysłów został też zgłoszony do Urzędu Patentowego RP.

Potwierdza się stara zasada, że najlepsze pomysły pojawiają się wtedy, gdy oderwiemy się na chwilę od codziennych, rutynowych czynności i pozwolimy sobie na mały skok w bok od rzeczywistości. A Wy jakie macie sposoby na kreatywność?

Udostępnij: Skok w bok od rzeczywistości, czyli kreatywne piątki w Orange Labs

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej